Papież usunął z urzędu słowackiego biskupa
- 3 lipca, 2012
- przeczytasz w 1 minutę
Papież Benedykt XVI złożył z urzędu 52-letniego biskupa Trnavy Roberta Bezaka, który od trzech lat zarządzał diecezją. Akt taki jest rzadkim przejawem autorytarności papieskiej, gdyż zazwyczaj nakłania się biskupów do złożenia rezygnacji. Poprzedni wypadek usunięcia z urzędu dotyczył australijskiego biskupa Williama Morrisa, którego prawowierność stała pod znakiem zapytania (biskup Morris opowiadał się m.in. za wyświęcaniem kobiet i możliwością sprawowania mszy przez duchownych protestanckich). Zdymisjonowanie biskupa […]
Papież Benedykt XVI złożył z urzędu 52-letniego biskupa Trnavy Roberta Bezaka, który od trzech lat zarządzał diecezją. Akt taki jest rzadkim przejawem autorytarności papieskiej, gdyż zazwyczaj nakłania się biskupów do złożenia rezygnacji.
Poprzedni wypadek usunięcia z urzędu dotyczył australijskiego biskupa Williama Morrisa, którego prawowierność stała pod znakiem zapytania (biskup Morris opowiadał się m.in. za wyświęcaniem kobiet i możliwością sprawowania mszy przez duchownych protestanckich). Zdymisjonowanie biskupa Morrisa wywołało jednak szerokie poruszenie wśród biskupów australijskich.
Nie podano powodów odwołania biskupa Bezaka. Włoska prasa spekulowała, iż powodem były problemy administrowania diecezją. Biskup Bezak zastąpił kontrowersyjnego arcybiskupa Sokola, na którym ciążyły zarzuty malwersacji, a także współpracy z komunistyczną służbą bezpieczeństwa Czechosłowacji.
Zobacz: Koniec ery abp. Jana Sokola