Policja na Golgocie
- 23 kwietnia, 2003
- przeczytasz w 1 minutę
Czarno-żółte policyjne ogrodzenia, migające sygnały Policji, ubrani w mundury duchowni — w takim niecodziennym otoczeniu odbyło się w jednym z amerykańskich kościołów protestanckich nabożeństwo wielkanocne. — Dwa tysiące lat temu dokonano przestępstwa przeciwko Bogu i człowiekowi — wyjaśnił przyczynę takich ekstrawagancji pastor James MacCartin. Podczas nabożeństwa starając się naśladować sposób mówienia policjantów i sędziów pastor przedstawił także okoliczności zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. — Prawie 500 […]
Czarno-żółte policyjne ogrodzenia, migające sygnały Policji, ubrani w mundury duchowni — w takim niecodziennym otoczeniu odbyło się w jednym z amerykańskich kościołów protestanckich nabożeństwo wielkanocne.
- Dwa tysiące lat temu dokonano przestępstwa przeciwko Bogu i człowiekowi — wyjaśnił przyczynę takich ekstrawagancji pastor James MacCartin.
Podczas nabożeństwa starając się naśladować sposób mówienia policjantów i sędziów pastor przedstawił także okoliczności zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. — Prawie 500 uczniów widziało Go żywem w ciągu trzydziestu dni. To nie były halucynacje, bowiem, aby tylu ludzie jednocześnie mogło mieć takie same halucynacje konieczne są niezmiernie mocne narkotyki — tłumaczył duchowny.