Poprawić Jezusa

Angli­kań­ski biskup Oks­for­du Richard Har­ries, któ­ry wsła­wił się wspie­ra­niem homo­sek­su­al­ne­go lob­by w Koście­le Anglii w swo­jej naj­now­szej książ­ce posta­no­wił popra­wić już nie tyl­ko naucza­nie Kościo­ła, ale wręcz naucza­nie Jezu­sa Chry­stu­sa. Jego zda­niem bowiem język eucha­ry­stycz­ny, któ­rym posłu­gu­je się Chry­stus mowiąc o spo­ży­wa­niu Jego Cia­ła i picia Jego Krwii jest zbyt szo­ku­ją­cy dla wie­lu współ­cze­snych chrze­ści­jan. Dla­te­go nale­ży prze­stać uży­wać takie­go języ­ka.

W noszą­cej tytuł “Eating God” pra­cy biskup prze­ko­nu­je, że wie­lu chrze­ści­jan, któ­rzy odna­leź­li swo­ją dro­gę do Kościo­ła może czuć się zszo­ko­wa­na i prze­ra­żo­na “kani­ba­li­stycz­nym języ­kiem Biblii”.

- Dla ludzi, któ­rzy nigdy nie zetknę­li się z języ­kiem chrze­ści­jań­stwa wyobra­że­nie sobie zja­da­nia Boga może się stać zbyt wiel­kim szo­kiem — pod­kre­śla biskup i w związ­ku z tym postu­lu­je, aby zaprze­stać sto­so­wa­nia takich porów­nań. Nie jest przy tym tu dla nie­go prze­szko­dą fakt, że takich wła­śnie szo­ku­ją­cych słów użył Jezus Chry­stus. Naj­wy­raź­niej, zda­niem tego angli­kań­skie­go duchow­ne­go, on sam ma więk­szą wie­dzę niż Jego Zba­wi­ciel.