Prasa włoska spekuluje o powodach abdykacji papieża
- 22 lutego, 2013
- przeczytasz w 2 minuty
Podane przez Benedykta XVI powody rezygnacji zawarte w jego oświadczeniu od samego początku nie zaspokajały ciekawości i prasy, i pewnie w dużym stopniu wiernych co do powodów rezygnacji. Prawie dwa tygodnie po ogłoszeniu abdykacji dziennik La Repubblica jako główny powód decyzji papieża wskazuje na ujawnienie przez komisję kardynalską (powołanej do śledztwa w związku z Vatileaks) istnienia w Watykanie grupy wysokich rangą dostojników, których łączą więzi seksualne. Według rewelacji La Repubblica na decyzję papieża o abdykacji […]
Podane przez Benedykta XVI powody rezygnacji zawarte w jego oświadczeniu od samego początku nie zaspokajały ciekawości i prasy, i pewnie w dużym stopniu wiernych co do powodów rezygnacji. Prawie dwa tygodnie po ogłoszeniu abdykacji dziennik La Repubblica jako główny powód decyzji papieża wskazuje na ujawnienie przez komisję kardynalską (powołanej do śledztwa w związku z Vatileaks) istnienia w Watykanie grupy wysokich rangą dostojników, których łączą więzi seksualne.
Według rewelacji La Repubblica na decyzję papieża o abdykacji znaczący wpływ miał raport ze śledztwa trzech kardynałów (Herranz, Tomko i de Giorgi) ujawniających istnienie powiązań seksualnych między wysokiej rangi duchownymi oraz fakt, iż z tych powodów byli obiektami szantażu, co mogło mieć wpływ na decyzje lub ich brak podejmowania przez różne dykasterie.
Dla przypomnienia: wcześniej pojawiały się informacje o złym stanie zdrowia papieża m.in. o nagłych zanikach pamięci; o tym, że decyzję miał podjąć po zeszłorocznej wizycie w Meksyku i na Kubie (również z powodu problemów zdrowotnych); o tym, że rozmyślał nad tym od początku pontyfikatu, a podjął ją w 2009 roku czego dowodem miało być złożenie paliusza na grobowcu Celestyna V. Również Vatileaks i ujawnienie tarć w kurii były podawane jako “przeważające powody”.
Niestety, mimo iż decyzja papieża Benedykta XVI spotkała się zaskakująco ze zrozumieniem zarówno świata zlaicyzowanego, jak i w kręgach wierzących (również konserwatywnych), to jednak nie mające precedensu od 700 lat odejście papieża musi wywoływać ciekawość, a nawet poszukiwanie sensacji.