Premier za błogosławieniem par jednopłciowych

Pre­mier Kró­le­stwa Danii, Anders Fogh Rasmus­sen (Par­tia Libe­ral­na) popie­ra udzie­la­nie przez Kościół Ludo­wy bło­go­sła­wieństw parom homo­sek­su­al­nym. – Trud­no mi sobie wyobra­zić, aby Bóg ina­czej odno­sił się do gejów i les­bi­jek, niż do innych. Jed­nak poli­ty­cy nie powin­ni inge­ro­wać w wewnętrz­ne spra­wy Kościo­ła. Powin­ni­śmy pozo­sta­wić rytu­ały w rękach księ­ży i rad para­fial­nych – powie­dział. I dodał, że wyra­żo­na opi­nia jest oso­bi­stym prze­ko­na­niem.

- Jako wier­ny Kościo­ła pań­stwo­we­go wie­rzę, że była­by to słusz­na decy­zja, aby homo­sek­su­ali­ści byli trak­to­wa­ni tak samo, jak hete­ro­sek­su­ali­ści – powie­dział Rasmus­sen. Kró­le­stwo Danii było pierw­szym pań­stwem na świe­cie, któ­re zaak­cep­to­wa­ło ofi­cjal­ne związ­ki par jed­no­pł­cio­wych. 1. paź­dzier­ni­ka 1985 roku weszła tam w życie usta­wa, nazy­wa­na „reje­stro­wa­nym współ­ży­ciem”. Od tego cza­sy nie­któ­re śro­do­wi­ska gejow­skie doma­ga­ły się, aby cere­mo­nie reje­stra­cji mogły odby­wać się w kościo­łach.

Duchow­ni Kościo­ła Ludo­we­go bło­go­sła­wią pary homo­sek­su­al­ne, a sam temat od kil­ku lat jest gorą­co dys­ku­to­wa­ny. W 1997 roku 11 bisku­pów, nie zga­dza­ją­cych się ze sobą w tej kwe­stii, doszło do poro­zu­mie­nia. Pole­ga ono na tym, że zare­je­stro­wa­ne pary jed­no­pł­cio­we są przez księ­ży bło­go­sła­wio­ne, jed­nak pod­czas cere­mo­nii, nie są wypo­wia­da­ne wszyst­kie fra­zy, zna­ne z litur­gii ślub­nej.