Protestanci Nikaragui popierają prezydenta
- 25 października, 2004
- przeczytasz w 2 minuty
Przywódcy protestantcy Nikaragui opowiedzieli się za instytucyjnością Nikaragui i skrytykowali wtrącanie się Organizacji Państw Amerykańskich (Organización de Estados Americanos – OEA) w wewnętrzne sprawy kraju, które powinny zostać rozwiązane przez samych Nikaraguańczyków. Przedstawiciele OEA z Luigi Einaudi z USA na czele, aktualnym sekretarzem generalnym organizacji i z Aristidesem Royo, spotkali się w poniedziałek z prezydentem Nikaragui, Enrique Bolaños, z członkami Sądu Najwyższego i z przywódcami takich partii jak Partia Liberalna, […]
Przywódcy protestantcy Nikaragui opowiedzieli się za instytucyjnością Nikaragui i skrytykowali wtrącanie się Organizacji Państw Amerykańskich (Organización de Estados Americanos – OEA) w wewnętrzne sprawy kraju, które powinny zostać rozwiązane przez samych Nikaraguańczyków. Przedstawiciele OEA z Luigi Einaudi z USA na czele, aktualnym sekretarzem generalnym organizacji i z Aristidesem Royo, spotkali się w poniedziałek z prezydentem Nikaragui, Enrique Bolaños, z członkami Sądu Najwyższego i z przywódcami takich partii jak Partia Liberalna, Alians za Republiką i Front Sandynistowski.
Przywódcy Rady Kościołów Ewangelickich za Przymierzem Wyznaniowym (Consejo de Iglasias Evangélicas Pro Alianza Denominacional) uznali obecność przedstawicieli z OEA jako wtrącanie się w wewnętrzne sprawy kraju, które powinny zostać rozwiązane przez aktualny rząd. Wiliam González, prezydent Nikaraguańskiego Uniwersytetu Ewangelickiego (Universidad Evangélica Nicaragüense) powiedział, że kryzys ekonomiczny i polityczny powinien zostać rozwiązany z wielkim rygorem i szacunkiem do prawa. Nie widzę, jako czegoś pozytywnego, przybycia OEA.
Prezydent Ewangelickich Pastorów Nikaragui (Consejo Nacional de Pastores Evangélicos de Nicaragua), Norman Marenco, również poparł instytucjonalność kraju i wezwał Kościoły o zorganizowanie akcji modlitewnej, aby Bóg oświecił rządzących i polityków, celem przywrócenia w kraju ładu i stabilności. Oświadczył on, że według konstytucji Nikaragui, nikt nie może zdymisjonować prezydenta oraz skrytykował decyzję rządu, aby poprosić OEA o interwencję, bowiem prośba ta przeciwstawia się prawom demokratycznym, o które tak długo walczono.
Prezydent Nikaraguańskiego Ośrodka Praw Człowieka, Gonzalo Carrión, powiedział, że prezydent kraju, Bolaños, powinien rozliczyć się z ludem, który go wybrał. Według niego aktualny kryzys w kraju został spowodowany przez samego prezydenta, bowiem sprzeciwił się rozliczenia ze swoich rządów wobec odpowiednich instytucji, a jego przemowa z ostatniego poniedziałku, kiedy starał się odpowiedzieć na stawiane mu zarzuty, nie była przekonywująca, a tylko przemieniła się w mowę polityczną wzywającą ludność Nikaragui, aby ta nie głosowała na przywódców niektórych partii w wyborach 7 listopada, stwierdził Carrión.