Przesłanie zwierzchnika Kościoła Episkopalnego USA
- 9 kwietnia, 2004
- przeczytasz w 2 minuty
Nie ma takiego zła, na które narażona jest ludzkość, a którego Jezus nie zabrał ze sobą na Krzyż. Poprzez Krzyż, zło zostało pokonane, a życie w całej swej niewyobrażalnej pełni — napędzane łaską i prawdą Boga, sprawiedliwością i pokojem Boga — zostało uwolnione z pęt w świecie, który się tego nie spodziewał — pisze w wielkanocnym orędziu bp Frank T. Griswold, zwierzchnik Kościoła Episkopalnego USA. Taka jest moc zmartwychwstania. Taka jest podstawa naszej nadziei. […]
Nie ma takiego zła, na które narażona jest ludzkość, a którego Jezus nie zabrał ze sobą na Krzyż. Poprzez Krzyż, zło zostało pokonane, a życie w całej swej niewyobrażalnej pełni — napędzane łaską i prawdą Boga, sprawiedliwością i pokojem Boga — zostało uwolnione z pęt w świecie, który się tego nie spodziewał — pisze w wielkanocnym orędziu bp Frank T. Griswold, zwierzchnik Kościoła Episkopalnego USA.
Taka jest moc zmartwychwstania. Taka jest podstawa naszej nadziei. Takie są korzenie naszych przekonań. Takie są źródła naszej odwagi i miara naszych możliwości pojednania w obliczu wydawałoby się niekończącej się przemocy, bitwy i morderstwa, które niszczy życie na całym świecie.
“Alleluja” to nasza wielkanocna pieśń. I kiedy śpiewamy “alleluja” nie płaczemy z powodu ubóstwa, chorób i niesprawiedliwości, która dotyka milionów, w tym nas, którzy zostali stworzeni na podobieństwo Boga. Odmawiamy akceptacji rzeczy takimi, jakim są. Kiedy śpiewamy “alleluja” głosimy jednoznaczne “tak” dla wizji świata zmienionego, uzdrowionego, pojednanego w Jedynym, który wziął wszystko na siebie. “Alleluja” jest naszym potwierdzeniem, że jesteśmy w Chrystusie, a Chrystus dalej wszystko spaja, wszystko staje się nowe i nasze.
Kiedy będziemy śpiewać “alleluja” podczas tych świąt moglibyśmy przeżywać znaczenie tej pieśni nie tylko naszymi ustami, ale naszym życiem — przez wzgląd na świat.
+ Frank T. GriswoldBiskup Kościoła Episkopalnego USA