Kościoły wschodnie, katolickie, protestanckie

Relikwie Joanny d\‘Arc


30 maja br. minie 575 lat od śmier­ci Joan­ny d’Arc, spa­lo­nej żyw­cem w Rouen. Być może do tego cza­su będzie jasne, czy prze­cho­wy­wa­ne przez Die­ce­zję Tours frag­men­ty kości oraz skó­ry, rze­ko­mo zebra­ne po jej egze­ku­cji, rze­czy­wi­ście nale­żą do niej. Parę dni temu fran­cu­ska agen­cja AFP poda­ła do wia­do­mo­ści, że zosta­ną one pod­da­ne testom DNA. Dr Phi­lip­pe Char­lier (na zdj. 2), lekarz ze szpi­ta­la Ray­­mond-Poin­ca­­re w Gar­ches, spe­cja­li­sta z zakre­su gene­ty­ki, wyja­śnia, […]


30 maja br. minie 575 lat od śmier­ci Joan­ny d’Arc, spa­lo­nej żyw­cem w Rouen. Być może do tego cza­su będzie jasne, czy prze­cho­wy­wa­ne przez Die­ce­zję Tours frag­men­ty kości oraz skó­ry, rze­ko­mo zebra­ne po jej egze­ku­cji, rze­czy­wi­ście nale­żą do niej. Parę dni temu fran­cu­ska agen­cja AFP poda­ła do wia­do­mo­ści, że zosta­ną one pod­da­ne testom DNA.

Dr Phi­lip­pe Char­lier (na zdj. 2), lekarz ze szpi­ta­la Ray­mond-Poin­ca­re w Gar­ches, spe­cja­li­sta z zakre­su gene­ty­ki, wyja­śnia, że pra­ce potrwa­ją przez następ­nych parę mie­się­cy, nie dłu­żej jed­nak niż pół roku.


Przy­po­mnij­my: Joan­na d’Arc zmar­ła na pło­ną­cym sto­sie zanim dosię­gły jej pło­mie­nie i zanim cał­ko­wi­cie spo­wił ją dym. Przy­czy­ną zgo­nu była naj­pew­niej wyso­ka tem­pe­ra­tu­ra (choć według dra Char­lie­ra powo­dem było udu­sze­nie dymem). Gdy spło­nę­ła jej odzież, ogień przy­ga­szo­no, demon­stru­jąc zgro­ma­dzo­nym tłu­mom jej popa­rzo­ne nagie cia­ło, by w ten spo­sób poka­zać, że ska­za­na nie żyje. Dopie­ro potem roz­pa­lo­no ogień na nowo. Według zacho­wa­nych świa­dectw, ser­ce Joan­ny oraz nie­któ­re inne wnętrz­no­ści nie ule­gły jed­nak cał­ko­wi­te­mu spa­le­niu, w związ­ku z czym posy­pa­no je siar­ką i palo­no je ponow­nie. Gdy i to nie dało ocze­ki­wa­ne­go rezul­ta­tu, umiesz­czo­no je wraz ze szkie­le­tem w wor­ku i wrzu­co­no do Sekwa­ny.


Ist­nie­je jed­nak tra­dy­cja, według któ­rej po egze­ku­cji pewien stron­nik Joan­ny pozbie­rał z pozo­sta­ło­ści sto­su frag­men­ty kości, skó­ry i mate­ria­łu. Szcząt­ki zakon­ser­wo­wać miał parę wie­ków póź­niej pewien apte­karz. Oka­za­ło się, że nie­któ­re frag­men­ty kości były pocho­dze­nia zwie­rzę­ce­go. Ludz­kie są jed­nak małe frag­men­ty kości oraz skó­ry, a przede wszyst­kim nie­mal 15-cen­ty­me­tro­wy frag­ment żebra, zacho­wa­ny, jak mówi dr Char­lier, w dosko­na­łym sta­nie. Od roku 1867 nale­żą one do Die­ce­zji Tours.


:: Maga­zyn SR: Wię­cej o Joan­nie d’Arc

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.