Relikwie w muzeum
- 14 sierpnia, 2004
- przeczytasz w 5 minut
Wśród wielu wystaw i wydarzeń kulturalnych zorganizowanych z okazji obchodów roku świętego w Santiago de Compostela wyjątkowe miejsce zajmuje wystawa relikwiarzy. Jest ona często o tyle zadziwiająca, że wiele relikwiarzy zawiera do dziś fragmenty ciała lub przedmioty należące do osób, które zajmują wyjątkowe miejsce w chrześcijaństwie. Po obejrzeniu wystawy wielu może poczuć zakłopotanie… W okresie średniowiecza zainteresowanie relikwiami wzrosło do tego stopnia, że handel nimi był w zasadzie codzienną […]
Wśród wielu wystaw i wydarzeń kulturalnych zorganizowanych z okazji obchodów roku świętego w Santiago de Compostela wyjątkowe miejsce zajmuje wystawa relikwiarzy. Jest ona często o tyle zadziwiająca, że wiele relikwiarzy zawiera do dziś fragmenty ciała lub przedmioty należące do osób, które zajmują wyjątkowe miejsce w chrześcijaństwie. Po obejrzeniu wystawy wielu może poczuć zakłopotanie…
W okresie średniowiecza zainteresowanie relikwiami wzrosło do tego stopnia, że handel nimi był w zasadzie codzienną praktyką. Początkowo posiadanie ciała kogoś, kogo Kościół Rzymskokatolicki uznał za świętego, było przywilejem. W miarę wzrostu zapotrzebowania na relikwie, ciała zaczęto kroić na drobne kawałki. Gdy tych nie starczało za przedmiot świętości uznawano przedmioty, których dana osoba używała lub dotykała za życia. Jako że coraz trudniej było o oryginalne pomysły w tym zakresie, bo np. aż 40 kościołów deklarowało, że posiada prawdziwe prześcieradło ze żłobka Jezusa, w pewnym okresie zaczęto studiować wersety biblijne, by znaleźć inspirację dla nowych relikwii.
Relikwie były umieszczane w poszczególnych kościołach w drodze pielgrzymkowej do Santiago de Compostela. Oglądanie “mniej wartościowych” relikwii miało być preludium przed obejrzeniem grobu apostoła Jakuba, którego prawdziwość, choć bardzo dyskusyjna, jest potwierdzona autorytetem papieskim.
Fragmenty ciała różnych świętych miały za zadanie przypominać pielgrzymującym, że tak samo jak i oni, rzymskokatoliccy święci mieli ciało i kości. W ten sposób wytwarzało się przekonanie podążania drogą przemierzaną przez wyniesionych poprzedników.
Oczywiście prawdziwość wielu relikwii należy traktować z przymrużeniem oka, jako że nie wytrzymały krytyki historycznej. Inne z kolei zbadane przez historyków mają pewne pochodzenie i związek zgodny z deklarowanym.
Wystawa w Santiago zorganizowana została w kościele Bonaval, tuż obok Muzeum Galicyjskiego. Przedmioty na niej eksponowane należą do Diecezji Ourense oraz do kościołów w Lugo, Mondonedo, Tui oraz w Astorga. Eksponaty zebrane to przede wszystkim relikwiarze ale poza tym są obrazy oraz przedmioty używane przez świętych.
Jednym z najbardziej spektakularnych relikwiarzy jest ten ofiarowany kościołowi przez Tanoada de Allariz. Znajdują się tam fragmentu kości kilku osób oraz fragment materiału. Malutka kartka dołączona do relikwiarza informuje, że ma to być część prześcieradła, w które owinięty był Chrystus w stajence.
Podłużne relikwiarze w formie małych kolumn lub przedramion były najczęstsze. Umieszczano w nich kości przedramienia, ponieważ te zachowywały się najdłużej. Forma przedramienia z wysuniętym palcem wskazującym była ponadto bardzo praktyczna podczas nabożeństw. Można było wtedy relikwiarz podnieść i palcem skierować na kogoś wywołując określone uczucia. Przykładem takiej formy może być relikwiarz, który ma przechowywać kości przedramienia św. Faustyna, wykonany w XVIII w.
Kolejną często formą był relikwiarz-popiersie z otworem w miejscu serca. W tym otworze oczywiście umieszczano szczątki, najchętniej serce. Przykładem takiej formy jest relikwiarz św. Flory, wykonany ok. 1640 r.
Wśród popiersi zwraca uwagę jeden eksponat wykonany cały ze srebra bez otworów ale otwierany pionowo w połowie. Tego typu przedmioty wykonywane były najczęściej w Niemczech i zawierały kawałki mózgu. Ten obecny w Santiago przechowywał tkankę św. Binarno.
Piękną formą odznacza się między innymi relikwiarz św. Rosendo. Ma formę skrzynki ze srebrna ozdobionej detalami muzułmańskimi, wykonany w Valladolid w 1601 r. Zaskakująca wydaje się obecność detali muzułmańskich, jednak wytłumaczenie jest dość prozaiczne — pismo arabskie uchodziło za bardzo estetyczne.
Na wystawie wśród większych eksponatów można obejrzeć żebra św. Marii Magdaleny w srebrnym relikwiarzu z XVII w. oraz serce św. Torcuato, w relikwiarzu z 1604 r. wykonanym z pozłoconego srebra. Ta ostania relikwia jest podobno wyjątkowo niepewna co do swego pochodzenia.
Jak wspomniano, przedmioty używane przez świętego, bądź takie, których on dotknął również mogły służyć za świętość. I tak na przykład można na wystawie obejrzeć pierścień, kawałek laski, kielich komunijny, paterę oraz grzebienie liturgiczne, których używał św. Rosendo do czesania po zdjęciu tiary.
Szczególną cześć odbierali dwaj święci związani z drogą. Byli to św. Krzysztof oraz św. Roch.
Wierzono, że św. Krzysztof (katolicki patron kierowców) był gigantem — stąd przedstawienia świętego przenoszącego dziecko przez rzekę za pomocą jednego kroku. Na wystawie znajduje się kamień wielkości torebki 1 kg cukru, który miał być zębem św. Krzysztofa i służył jako jego relikwia.
Św. Roch, który oczywiście nigdy nie był na drodze do Santiago, został jednak patronem pielgrzymów, ponieważ w opowieściach o świętych był wędrowcem. W kościele Bonaval można obejrzeć rzadkie przedstawienie tego świętego w więzieniu, jest to płaskorzeźba z ok. 1645 r.
Wystawa otwarta jest od 1 lipca do 29 sierpnia tego roku, w kościele San Domingo de Bonaval w Santiago de Compostela. Nosi tytuł “Zapach świętości. Relikwiarze galicyjskie”. Wstęp na wystawę jest bezpłatny.
W kościele Bonaval, obok relikwiarzy, znajdują się groby trzech ważnych osób dla kultury Galicji: Alfonso R. Castelao, Rosalía de Castro oraz Alfredo Branas Menendez.
Alfonso R. Castelao — urodził się w Rianxo w 1886 r., a zmarł w Baires w 1950 r. Był pisarzem i grafikiem. Jego utwory zawsze łączyły literaturę z rysunkami. Napisał bodajże najważniejszą sztukę teatralną po galicyjsku — Os vellos non deben de namorarse (Starzy nie powinni się zakochiwać).
Rosalia de Castro urodzona w Santiago w 1837 r., zmarła w Padrón w 1885 r., córka księdza rzymskokatolickiego, pisarka, inicjatorka renesansu języka i literatury galicyjskiej. Tworzyła zarówno lirykę (Cantares gallegos — Śpiewniki galicyjskie), jak i prozę (Follas novas — Nowe karty).
Alfredo Branas Menendez, urodzony 1859 w Carballo w prowincji A Coruna, zmarł w 1890 r. w Santiago de Compostela. Był liderem idei regionalizmu galicyjskiego, pisarz, publicysta.
Linki: