Relikwie zamurowane w ścianie

Nie­daw­no­in­for­mo­wa­li­śmy o gro­bie pierw­sze­go pasto­ra lute­rań­skie­go w Alek­san­dro­wie Łódz­kim — Fry­de­ry­ka Tuve. Zbu­do­wal on przed 1818 rokiem ład­ny, muro­wa­ny zbór w sty­lu kla­sy­cy­stycz­nym. Po ostat­niej woj­nie zbór był dzier­ża­wio­ny przez para­fię rzym­sko­ka­to­lic­ką i pew­nie z tego cza­su pocho­dzi cie­ka­we zna­le­zi­sko. Lokal­na pra­sa dono­si: Robot­ni­cy remon­tu­ją­cy XIX-wiecz­ny kościół ewan­ge­lic­ki w Alek­san­dro­wie natra­fi­li w ścia­nie na pozła­ca­ny reli­kwiarz praw­do­po­dob­nie z frag­men­tem kości św. Sta­ni­sła­wa Kost­ki. Potwier­dza to łaciń­ski napis znaj­du­ją­cy się na nim. Robot­ni­ków zasta­no­wił kawa­łek papie­ru wysta­ją­cy z otwo­ru w ścia­nie. Kie­dy pró­bo­wa­li go wycią­gnąć odpadł tynk i uka­za­ła sie skryt­ka, w któ­rej znaj­do­wał sie reli­kwiarz owi­nię­ty w papier. Zna­le­zi­sko ma 30 cm wyso­ko­ści i 12 sze­ro­ko­ści. Kość przy­cze­pio­na jest atła­so­wy­mi nit­ka­mi do kawał­ka mate­ria­łu. Z tyłu znaj­du­je się lako­wa­na pie­częć, świad­czą­ca o auten­tycz­no­sci reli­kwii. A może reli­kwia jest star­sza ?