Rozdział Kościoła Anglii — tak, ale…
- 19 grudnia, 2008
- przeczytasz w 1 minutę
Arcybiskup Canterbury dr Rowan Williams uważa, że oddzielenie Kościoła Anglii od państwa to nie koniec świata aczkolwiek nie chciałby, by nastąpiło to w najbliższej przyszłości. Fakt, że Kościół Anglii jest Kościołem państwowym z Królową jako swoją głową i premierem odpowiedzialnym za mianowanie biskupów daje pewne przywileje, których nie mają inne Kościoły, ale ma również negatywne skutki w postaci np. konieczności zatwierdzania praw wewnątrzkościelnych przez Parlament. Dr Rowan Williams, który przed nominacją na prymasa Kościoła Anglii był prymasem […]
Arcybiskup Canterbury dr Rowan Williams uważa, że oddzielenie Kościoła Anglii od państwa to nie koniec świata aczkolwiek nie chciałby, by nastąpiło to w najbliższej przyszłości.
Fakt, że Kościół Anglii jest Kościołem państwowym z Królową jako swoją głową i premierem odpowiedzialnym za mianowanie biskupów daje pewne przywileje, których nie mają inne Kościoły, ale ma również negatywne skutki w postaci np. konieczności zatwierdzania praw wewnątrzkościelnych przez Parlament.
Dr Rowan Williams, który przed nominacją na prymasa Kościoła Anglii był prymasem Kościoła Walii — pozbawionego statusu Kościoła państwowego — może porównać plusy i minusy obu. Zapowiedział jednak, że będzie oponował przeciw pozbawieniu Kościoła Anglii jego statusu, jeżeli próba taka będzie podejmowana przez sekularyzatorów z motywacją by zepchnąć religię wyłącznie do prywatnej sfery.
O swoich odczuciach związanych z rozdziałem od państwa Kościoła, którym kieruje arcybiskup Canterbury rozmawiał z dziennikarzem New Statesman.