Święty January — wojna między nauką i religią
- 27 września, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
Każdego roku, 19 września, w Neapolu powtarza się ten sam rytuał. Tego dnia krew, która miała zostać zebrana po ścięciu głowy świętego Januarego w 305 r., przybiera postać płynną. Tak też było i w tym roku, kiedy to w poniedziałek, 19 września, wobec tysięcy wiernych, kardynał Michele Giordano ogłaszał ponowne dokonanie się cudu, co ma być dobrym znakiem dla miasta. Jednak od dawna wiele osób nie wierzy w istnienie […]
Każdego roku, 19 września, w Neapolu powtarza się ten sam rytuał. Tego dnia krew, która miała zostać zebrana po ścięciu głowy świętego Januarego w 305 r., przybiera postać płynną. Tak też było i w tym roku, kiedy to w poniedziałek, 19 września, wobec tysięcy wiernych, kardynał Michele Giordano ogłaszał ponowne dokonanie się cudu, co ma być dobrym znakiem dla miasta.
Jednak od dawna wiele osób nie wierzy w istnienie cudu i stara się wyrazić swój sceptycyzm. Tak też było i w tym roku. Jednym z głosów krytyki była opinia znanej pani astrofizyk, Margherity Hack. Według niej w kryształowej ampułce nie jest wcale przechowywana krew świętego Januarego, ale chemiczny, wytworzony w średniowieczu produkt, który krzepnie, kiedy nie porusza się ampułką, ale staje się płynem, gdy ampułką się potrząśnie. Według pani Hack, taki produkt każdy może zrobić w kuchni. Chodzi bowiem o preparat chemiczny wytworzony w oparciu o żelazo, znany już w średniowieczu uwodniony tlenek żelaza, FeO(OH).
Neopolitańska kuria natychmiast zareagowała na zarzut pani astrofizyk. Rzecznik diecezji oświadczył, że ta i inne podobne teorie są powtarzane co jakiś czas, ale dotąd nikomu nie udało się swoich teorii udowodnić. Poza tym, wspomniał rzecznik, nie zawsze, pomimo wstrząsania nią, krew w ampułce przemienia się w płyn. Tak np. było w 1527 r., kiedy dziesiątki tysięcy osób zmarło tam na skutek zarazy. Podobnie było w 1980 r., gdy na południu Włoch doszło do trzęsienia ziemi i około 3 tysiące osób straciło życie. Już od wieków lud wierzy, że jeśli fenomen (cud) się nie powtórzy, to jest to znak o mającym nastąpić nieszczęściu.
„Fakt, że tego roku krew świętego Januarego przemieniła się w płyn jest wtraźnym znakiem, że święty jeszcze strzeże nasze miasto, mocny znak nadzieji i otuchy dla nas wszystkich, którzy pracujemy dla wspólnego dobra” — stwierdziła burmistrz Neapolu, pani Rosa Russo.
Jedna z osób, która strzeże relikwii, Pierluigi Sanfelice, orzekł, że problemem naukowców jest to, iż kiedy nie znajdują dla czegoś wytłumaczenia, to je wymyślają. Nie są w stanie zrozumieć, że istnieją sprawy, których ludzka wiedza nie jest w stanie wytłumaczyć.
Pierwszewątpliwości na temat cudu wyrażano już czasach Reformacji. Jedyną możliwością wytłumaczenia tego zjawiska byłoby otwarcie i zbadania zawartości ampułek, czemu jednak władze kościelne zawsze się przeciwstawiały i do dzisiaj na to nie pozwalają.