Kościoły wschodnie, katolickie, protestanckie

Tradycjonaliści kłócą się o ołtarze


Die­ce­zja Ful­da mia­ła przez wie­le lat opi­nię arcy­kon­ser­wa­tyw­ne­go biskup­stwa. To tutaj rzą­dził nie­ustę­pli­wy biskup Johan­nes Dyba, któ­ry zdo­był roz­głos ostry­mi ata­ka­mi na kato­li­ków wspie­ra­ją­cych “licen­cje na zabi­ja­nie”, czy­li wyda­wa­nie zaświad­czeń upraw­nia­ją­cych kobie­ty do usu­nię­cia dziec­ka. Po śmier­ci Dyby jego następ­cą został bp Heinz Josef Alger­mis­sen, umiar­ko­wa­ny kon­ser­wa­ty­sta. Od tygo­dni obec­ny ordy­na­riusz kry­ty­ko­wa­ny jest za pla­ny łącze­nia para­fii z przy­czyn finan­so­wych. Alger­mis­sen był jed­nym z pierw­szych hie­rar­chów […]


Die­ce­zja Ful­da mia­ła przez wie­le lat opi­nię arcy­kon­ser­wa­tyw­ne­go biskup­stwa. To tutaj rzą­dził nie­ustę­pli­wy biskup Johan­nes Dyba, któ­ry zdo­był roz­głos ostry­mi ata­ka­mi na kato­li­ków wspie­ra­ją­cych “licen­cje na zabi­ja­nie”, czy­li wyda­wa­nie zaświad­czeń upraw­nia­ją­cych kobie­ty do usu­nię­cia dziec­ka. Po śmier­ci Dyby jego następ­cą został bp Heinz Josef Alger­mis­sen, umiar­ko­wa­ny kon­ser­wa­ty­sta. Od tygo­dni obec­ny ordy­na­riusz kry­ty­ko­wa­ny jest za pla­ny łącze­nia para­fii z przy­czyn finan­so­wych. Alger­mis­sen był jed­nym z pierw­szych hie­rar­chów nie­miec­kich, któ­re­mu Bene­dykt XVI udzie­lił audien­cji. Poin­for­mo­wa­ny o sytu­acji w die­ce­zji papież wyra­ził sło­wa popar­cia dla pra­cy bisku­pa. Na tym jed­nak uwa­gi tra­dy­cjo­na­li­stów się nie koń­czą. Na jed­nym z por­ta­li poja­wił się tekst, oskar­ża­ją­cy die­ce­zję o, nomen omen, nazbyt rygo­ry­stycz­ną inter­pre­ta­cję prze­pi­sów litur­gicz­nych.

Przed­mio­tem spo­ru jest tzw. dyrek­to­rium Die­ce­zji Ful­da. Jest to wyda­wa­ny co roku kalen­darz litur­gicz­ny (rodzaj agen­dy), któ­ry szcze­gó­ło­wo opi­su­je spra­wy zwią­za­ne z odpra­wia­niem mszy św. i obcho­da­mi świąt w die­ce­zji.


We wstę­pie dyrek­to­rium na rok 2005 uwa­gę tra­dy­cjo­na­li­stów przy­kuł zapis, mówią­cy o tym, że ołtarz we wszyst­kich kościo­łach powi­nien być nie­ru­cho­wy, z wyjąt­kiem kaplic lub innych przy­sto­so­wa­nych do nabo­żeństw pomiesz­czeń. Tekst stwier­dza, że w świą­ty­ni powi­nien być tyl­ko jeden ołtarz. Nawet jeśli w świą­ty­ni (szcze­gól­nie star­szej) są dwa ołta­rze, jeden sta­ry i nowy, przy któ­rym cele­bru­je się Eucha­ry­stię według sobo­ro­wej refor­my, to i tak msza może być spra­wo­wa­na tyl­ko przy jed­nym ołta­rzu, przy któ­rym kapłan odpra­wia mszę twa­rzą zwró­co­ną do wier­nych. Aby nie odwra­cać uwa­gi wier­nych od tego ołta­rza doku­ment zale­ca nie­ozda­bia­nie sta­re­go ołta­rza, przy któ­rym nie odpra­wia­na jest msza.


Dyrek­to­rium powo­łu­je się w swo­ich usta­le­niach na tzw. Ogól­ne Wpro­wa­dze­nie do Msza­łu Rzym­skie­go (Intro­duc­tio gene­ra­lis ad Mis­sa­le Roma­num — IGMR) oraz na Kodeks Pra­wa Kano­nicz­ne­go (Codex Iuris Cano­ni­ci). Tra­dy­cjo­na­li­ści twier­dzą, że powo­ły­wa­nie się dyrek­to­rium na ofi­cjal­ne doku­men­ty Kościo­ła spra­wiać może wra­że­nie, iż decy­zje pod­ję­te przez die­ce­zję obo­wią­zu­ją w całym Koście­le.


Uwa­ża­ją oni, że IGMR wca­le nie zabra­nia odpra­wia­nia mszy (np. try­denc­kiej, z duchow­nym skie­ro­wa­nym ad orien­tem) rów­nież przy dru­gim ołta­rzu. Na dowód przy­ta­cza­ją punkt 303 IGMR: „Przy budo­wie kościo­łów powi­nien być wznie­sio­ny tyl­ko jeden ołtarz, któ­ry w zgro­ma­dze­niu wier­nych sym­bo­li­zu­je jed­ne­go Chry­stu­sa i jed­na Eucha­ry­stię Kościo­ła. Jeśli w ist­nie­ją­cym już koście­le sta­ry ołtarz jest tak usta­wio­ny, że utrud­nia udział wier­nych, a jego prze­nie­sie­nie pocią­gnę­ło­by za sobą szko­dy dla jego zabyt­ko­wej war­to­ści, to nale­ży wów­czas usta­wić inny, nie­ru­cho­my ołtarz, któ­ry musi być odpo­wied­nio zapro­jek­to­wa­ny i zgod­nie z porząd­kiem poświę­co­ny; tyl­ko na nim mogą być spra­wo­wa­ne świę­te czyn­no­ści. Aby uwa­ga wier­nych nie była odwra­ca­na od nowe­go ołta­rza, sta­ry nie powi­nien posia­dać szcze­gól­nych ozdób.”


Tra­dy­cjo­na­li­ści argu­men­tu­ją, że sta­re ołta­rze, na któ­rych “przez wie­ki skła­da­no bez­kr­wa­wą ofia­rę”, nie mogą być trak­to­wa­ne po maco­sze­mu niczym atra­pa i nie­moż­li­we jest, aby odwra­ca­ły uwa­gę wier­nych od wyda­rze­nia Eucha­ry­stii. Uwa­gę wier­nych od miste­rium mszy odwra­ca­ją eks­pe­ry­men­ty litur­gicz­ne i źle prze­pro­wa­dzo­na refor­ma sobo­ro­wa. Sta­ry ołtarz stał się para­pe­tem dla kwiat­ków i świec, a tyl­ko cza­sa­mi znaj­du­je się na nim taber­na­ku­lum – mówią.


Nic nie zapo­wia­da tego, aby Die­ce­zja Ful­da zmie­ni­ła sta­no­wi­sko. Z tym więk­szą nadzie­ją tra­dy­cjo­na­li­ści spo­glą­da­ją w stro­nę Rzy­mu, ufa­jąc, że Bene­dykt XVI speł­ni pokła­da­ne w nim ocze­ki­wa­nia. Jed­nym z nich jest postu­lat przy­wró­ce­nia odpra­wia­nia mszy ad orien­tem tak, jak to było przed refor­mą Sobo­ru Waty­kań­skie­go II. Jesz­cze jako pre­fekt Kon­gre­ga­cji Nauki Wia­ry kar­dy­nał Joseph Rat­zin­ger opo­wia­dał się za takim roz­wią­za­niem, m.in. w książ­ce o „Duchu litur­gii.” Czy Bene­dykt XVI posłu­cha kar­dy­na­ła Rat­zin­ge­ra?


:: Ekumenizm.pl: Nie­miec­cy bisku­pi chwa­lą poso­bo­ro­wą litur­gię


:: Ekumenizm.pl: Nie­miec­cy lefe­bry­ści mają nadzie­ję

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.