Kościoły wschodnie, katolickie, protestanckie

Tysiąc chrztów i więzienie


W Peki­nie tysiąc chrztów w Noc pas­chal­ną, w Zhe­jiang groź­ba wię­zie­nia dla kolej­nych dwóch księ­ży. Fala nowych kon­wer­sji przy­bra­ła takie roz­mia­ry, iż pro­ble­mem sta­ło się w cza­sie minio­nej Wiel­ka­no­cy zna­le­zie­nie wystar­cza­ją­cej ilo­ści chrzest­nych. Jed­nak repre­sje ze stro­ny chiń­skich władz nie usta­ją.


W Peki­nie tysiąc chrztów w Noc pas­chal­ną, w Zhe­jiang groź­ba wię­zie­nia dla kolej­nych dwóch księ­ży. Fala nowych kon­wer­sji przy­bra­ła takie roz­mia­ry, iż pro­ble­mem sta­ło się w cza­sie minio­nej Wiel­ka­no­cy zna­le­zie­nie wystar­cza­ją­cej ilo­ści chrzest­nych. Jed­nak repre­sje ze stro­ny chiń­skich władz nie usta­ją.

Tyl­ko w samym Peki­nie pod­czas Wigi­lii Pas­chal­nej ochrzczo­no pra­wie tysiąc doro­słych. W koście­le św. Zba­wi­cie­la (Beitang) ochrzczo­no 180 osób, w kate­drze Nie­po­ka­la­nej (Nan­tag) 200, w kościo­łach św. Józe­fa i św. Micha­ła w Dong­tang po odby­ło się po kil­ka­set chrztów w każ­dym. Do tego trze­ba dodać set­ki chrztów. któ­re mia­ły miej­sce w Koście­le pod­ziem­nym.

Fala odro­dze­nia reli­gij­ne­go i kon­wer­sji na chrze­ści­jań­stwo w Koście­le rzym­sko­ka­to­lic­kim przy­bra­ła takie roz­mia­ry, iż wspól­no­ty kościel­ne z trud­no­ścią znaj­du­ją wystar­cza­ją­cą ilość chrzest­nych, by towa­rzy­szy­li kate­chu­me­nom w ich dro­dze do wia­ry. W sto­li­cy Chin jed­na oso­ba, jako mat­ka i ojciec chrzest­ny, opie­ku­je się dzie­siąt­ka­mi ochrzczo­nych. Podob­na sytu­acja ma miej­sce we wszyst­kich wiel­kich mia­stach Chin: w Szan­gha­ju, Xian, Guang­zhou, Cheng­du, Xia­men, Shenzhen…Kim są nowo­ochrz­cze­ni? Zosta­li dotknię­ci przez sze­rzą­cy się w Chi­nach mate­ria­lizm życia codzien­ne­go, dzi­ki indy­wi­du­alizm kie­ru­ją­cy ludzi ku ego­izmo­wi, nie­zwra­ca­niu uwa­gi na innych i na śro­do­wi­sko, w któ­rym żyją — wyja­śnia agen­cji Asia­News jeden z chiń­skich księ­ży, pro­fe­sor semi­na­rium duchow­ne­go. Kościół odpo­wia­da na ukry­te w ser­cach ludzi woła­nie, na pra­gnie­nie wia­ry któ­ra czy­ni lep­szym ludz­kie życie i wzmac­nia sza­cu­nek dla stwo­rze­nia — kon­ty­nu­uje duchow­ny.

Więk­szość z nowo­ochrz­czo­nych sta­no­wią oso­by dobrze sytu­owa­ne, zaj­mu­ją­ce rela­tyw­nie wyso­ką pozy­cję spo­łecz­ną, któ­rzy choć osią­gnę­li pewien dobro­byt mate­rial­ny, pozo­sta­ją nie­za­spo­ko­je­ni w swo­ich pra­gnie­niach i poszu­ki­wa­niach — wyja­śnia dalej duchow­ny — Są prze­ko­na­ni, iż tyl­ko chrze­ści­jań­stwo jest w sta­nie speł­nić ducho­we potrze­by.

Pomię­dzy nimi są tak­że wie­lu wykła­dow­ców wyż­szych uczel­ni i stu­den­tów, osób, któ­re sta­wia­ją sobie pyta­nia doty­czą­ce sen­su życia. Dla nich mity bud­dy­zmu i tao­izmu, choć same w sobie sza­cow­ne, nie usta­ją się wobec wymo­gów nauki i rozu­mu.

Nie brak wresz­cie wśród nowo­ochrz­czo­nych ubo­gich przy­by­szów, mło­dych ludzi, któ­rych przy­wio­dło z rodzin­nych wio­sek do wiel­kich miast pra­gnie­nie zapew­nie­nia bytu i lep­sze­go życia swo­ich rodzin. Na chiń­skim ryn­ku są trak­to­wa­ni niczym współ­cze­śni nie­wol­ni­cy, źle — lub w ogó­le — opła­ca­ni, ści­ga­ni jako “nie­le­gal­ni”. Zapo­mnia­ni lub prze­śla­do­wa­ni znaj­du­ją wspar­cie, przy­jaźń i pomoc ze stro­ny Kościo­łów. W Chi­nach, gdzie zli­kwi­do­wa­no jakie­kol­wiek struk­tu­ry wspar­cia socjal­ne­go, chrze­ści­ja­nie zaan­ga­żo­wa­ni są na wie­lu polach pra­cy socjal­nej: wśród sie­rot, star­szych, cho­rych na AIDS, zapew­nia­jąc opie­kę medycz­ną naj­uboż­szym. Takie zaan­ga­żo­wa­nie Kościo­ła — tak ofi­cjal­ne­go jak i pod­ziem­ne­go — jest dobrze widzia­ne przez wła­dze, ponie­waż zaspo­ka­ja potrze­by, któ­re pań­stwo igno­ru­je lub któ­rych zaspo­ko­je­nia nie jest w sta­nie zapewnić.Jednak zakres tej wol­no­ści pozo­sta­je nie­zmien­nie regu­lo­wa­ny przez rząd. Kto pra­gnie peł­nej swo­bo­dy wyzna­wa­nia wia­ry i odma­wia przy­na­leż­no­ści do Sto­wa­rzy­sze­nia Patrio­tycz­ne­go, nara­żo­ny jest wciąż na wie­zie­nie, tor­tu­ry, potę­pie­nie, a nawet utra­tę życia. W wie­lu pod­ziem­nych wspól­no­tach wier­ni nie mie­li moż­li­wo­ści uczest­ni­czyć w pas­chal­nych litur­giach z powo­du wciąż trwa­ją­cych aresz­to­wań duchow­nych. W Wenzhou (pro­win­cja Zhe­jiang), w Wiel­ki Czwar­tek, poli­cja doko­na­ła najaz­du na miej­sce przy­go­to­wa­ne do spra­wo­wa­nia Mszy Wie­cze­rzy Pań­skiej. Księ­ża led­wo zdą­ży­li uciec, cudem uni­ka­jąc aresz­to­wa­nia.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.