Kościoły wschodnie, katolickie, protestanckie

Umowa między zabójcami a człowiekiem honoru


Cze­sław Kisz­czak, mini­ster spraw wewnętrz­nych PRL zabie­gał w listo­pa­dzie 1987 roku o zmniej­sze­nie kar dla zabój­ców ks. Jerze­go Popie­łusz­ki — wyni­ka z usta­leń repor­te­rów ser­wi­su tvp.info. Doku­ment pod­pi­sa­ny przez gen. Kisz­cza­ka odna­leź­li histo­ry­cy IPN. Kisz­czak wno­si w nim o “zła­go­dze­nie orze­czo­nych pra­wo­moc­nie kar pozba­wie­nia wol­no­ści wobec Grze­go­rza Pio­trow­skie­go, Ada­ma Pie­trusz­ki, Lesz­ka Pęka­li i Wal­de­ma­ra Chmie­lew­skie­go”, śred­nio o jed­ną trze­cią. – Ten doku­ment to przy­kład trwa­ło­ści men­tal­no­ści […]


Cze­sław Kisz­czak, mini­ster spraw wewnętrz­nych PRL zabie­gał w listo­pa­dzie 1987 roku o zmniej­sze­nie kar dla zabój­ców ks. Jerze­go Popie­łusz­ki — wyni­ka z usta­leń repor­te­rów ser­wi­su tvp.info.

Doku­ment pod­pi­sa­ny przez gen. Kisz­cza­ka odna­leź­li histo­ry­cy IPN. Kisz­czak wno­si w nim o “zła­go­dze­nie orze­czo­nych pra­wo­moc­nie kar pozba­wie­nia wol­no­ści wobec Grze­go­rza Pio­trow­skie­go, Ada­ma Pie­trusz­ki, Lesz­ka Pęka­li i Wal­de­ma­ra Chmie­lew­skie­go”, śred­nio o jed­ną trze­cią.

– Ten doku­ment to przy­kład trwa­ło­ści men­tal­no­ści komu­ni­stycz­nej na naj­wyż­szym szcze­blu wła­dzy nawet po tak dra­ma­tycz­nym wyda­rze­niu jak zabój­stwo księ­dza Jerze­go Popie­łusz­ki – komen­to­wał dla ser­wi­su tvp.info histo­ryk IPN prof. Jan Żaryn. – Moż­na posta­wić hipo­te­zę, że gene­rał Kisz­czak wyko­ny­wał zobo­wią­za­nia z mor­der­ca­mi, a zabój­cy duchow­ne­go na pro­ce­sie toruń­skim wzię­li na sie­bie odpo­wie­dzial­ność w zamian za gwa­ran­cję, że przy nada­rza­ją­cych się oka­zjach będę pod­le­ga­li poza­praw­nym amne­stiom – doda­je histo­ryk.

Wnio­sek gen. Kisz­cza­ka został uwzględ­nio­ny. Już w grud­niu 1987 roku ska­za­nych obję­ła dru­ga w prze­cią­gu dwóch lat amne­stia. Kary zmniej­szo­no im dokład­nie w takim wymia­rze, o jaki wno­sił gen. Kisz­czak.

Komen­tarz

Fakt, że Cze­sław Kisz­czak bro­nił esbe­ków, któ­rzy zamor­do­wa­li ks. Jerze­go Popie­łusz­kę, o czym infor­mu­je dzi­siaj ser­wis TVP Info nie jest chy­ba dla niko­go zasko­cze­niem. Pio­trow­ski, Pie­tru­sza et con­sor­tes, choć naj­pierw spar­to­li­li robo­tę, bo pozwo­li­li się zła­pać, to póź­niej byli nie­zwy­kle lojal­ny­mi ofi­ce­ra­mi orga­nów. Wzię­li całą winę na sie­bie, pozwo­li­li zbu­do­wać wizję, w któ­rej kil­ku ofi­ce­rów samo­wol­nie mor­du­je księ­dza, a “góra” nie tyl­ko o niczym nie wiem, ale wręcz musi zro­bić z tym porzą­dek.

Tyle tyl­ko, że to zwy­czaj­na bzdu­ra. Ofi­cer bez­pie­ki, któ­ry dzia­łał­by wbrew pole­ce­niom swo­ich prze­ło­żo­nych, a nawet im szko­dził, skoń­czył­by o wie­le gorzej niż w wię­zie­niu. I nikt, by o tym nie wie­dział, bo i po co miał­by wie­dzieć. Jeśli więc za coś zabój­ców ks. Popie­łusz­ki uka­ra­no, to co naj­wy­żej za błę­dy w trak­cie wyko­ny­wa­nia zle­ce­nia, któ­re przy­szło z góry. Ale, żeby kara nie była zbyt suro­wa, i by zabój­com przy­pad­kiem nie przy­szło do gło­wy syp­nąć rze­czy­wi­stych zle­ce­nio­daw­ców, to trze­ba im było co nie­co obie­cać. Skró­ce­nie kar było zapew­ne tyl­ko wstę­pem. Ale tego, co obie­ca­no im na póź­niej się już nie dowie­my, bo sys­tem się syp­nął i w efek­cie “umo­wa” nie mogła być dotrzy­ma­na.

Skąd takie prze­ko­na­nie? Otóż gdy­by było ina­czej, to ofi­ce­ro­wie bez­pie­ki nie wyko­ny­wa­li­by dal­szych zle­ceń na księ­żach, wie­dząc, że mogą źle skoń­czyć. A prze­cież je wyko­ny­wa­li. I to aż do roku 1989, gdy zgi­nę­ło trzech księ­ży, tyl­ko dla­te­go, że byli nie­wy­god­ni dla upa­da­ją­cej już wła­dzy. Ludzie, któ­rzy ich mor­do­wa­li musie­li wie­dzieć, że ich “służ­ba” jest doce­nia­na, a resort będzie ich nie tyl­ko chro­nił, ale i zapła­ci za wyko­na­ną robo­tę czy wzię­tą na sie­bie odpo­wie­dzial­ność. Pie­trusz­ka, Pio­trow­ski i resz­ta byli tego przy­kła­dem. A byli­by jesz­cze lep­szym, gdy­by nie fakt, że “ludzie hono­ru” musie­li oddać wła­dzę, bo sys­tem nie wytrzy­mał gospo­dar­czo, a towa­rzy­sze ze Związ­ku Sowiec­kie­go nie mie­li już siły ani ocho­ty na pod­trzy­my­wa­nie gene­ra­łów Kisz­cza­ka i Jaru­zel­skie­go u wła­dzy.

Szko­da tyl­ko, że w imię dotrzy­my­wa­nia umów z okre­su Okrą­głe­go Sto­łu dopro­wa­dzo­no do sytu­acji, w któ­rej zacho­wa­ne zosta­ły “umo­wy” mię­dzy zabój­ca­mi pol­skich księ­ży. I stwo­rzo­no świat, w któ­rym zle­ce­nio­daw­cy zabójstw poli­tycz­nych uzna­wa­ni byli za “ludzi hono­ru”.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.