Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP
- 8 grudnia, 2008
- przeczytasz w 2 minuty
Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny obchodzona jest dziś w Kościele rzymskokatolickim. Uroczystość ta wskazuje na szczególną rolę Maryi w historii zbawienia, ale także uświadamia nam specyficzną katolicką antropologię. Dogmat Niepokalnego Poczęcia głosi, że mocą szczególnej łaski Boga (a nie swoich zasług), z wolnego Boskiego wyboru Maryja, mocą przyszłych zasług Swojego Syna została uwolniona od grzechu pierworodnego. Dogmat ten jest bardzo późny. Ogłosił go Pius IX […]
Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny obchodzona jest dziś w Kościele rzymskokatolickim. Uroczystość ta wskazuje na szczególną rolę Maryi w historii zbawienia, ale także uświadamia nam specyficzną katolicką antropologię.
Dogmat Niepokalnego Poczęcia głosi, że mocą szczególnej łaski Boga (a nie swoich zasług), z wolnego Boskiego wyboru Maryja, mocą przyszłych zasług Swojego Syna została uwolniona od grzechu pierworodnego.
Dogmat ten jest bardzo późny. Ogłosił go Pius IX w 1854 r. w bulli “Ineffabilis Deus”. “Powagą Pana Naszego Jezusa Chrystusa, świętych Apostołów Piotra i Pawła oraz Naszą ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia — mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego — została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć” — podkreśla Pius IX.
Dogmat Niepokalanego Poczęcia jest swoistą odpowiedzią Kościoła (w perspektywie chrystologicznego dogmatu chalcedońskiego) na dwie skrajności antropologiczne, które pojawiły się w epoce nowożytnej. Z jednej strony — humanizm czy Oświecenie dostrzegało w człowieku jedynego arbitra swojego losu i jedynego Pana ludzkiej historii, z drugiej Reformacja, tak bardzo wynosiła chwałę Boga, że aż odbierała działaniu człowieka, jakiekolwiek znaczenie. “Między tymi dwoma skrajnościami — chwała człowieka za cenę śmierci Boga, lub chwała Boga za cenę zanegowania człowieka sytuuje się wiara Kościoła, podtrzymująca właśnie gorszącą równowagę dogmatu chrystologicznego” — podkreśla katolicki teolog Bruno Forte.
Źródła tego dogmatu sięgają, zdaniem Kościoła rzymskokatolickiego, do biblijnego określenia Maryi, jako “łaski pełnej” (Łk. 1, 28). Pozostałe wyznania chrześcijańskie, nawet te, które jak prawosławie głęboką czczą Maryję, nie widzą w tych słowach źródeł dogmatu, uznając co najwyżej możliwość przyjęcia tej prawdy, jako teleogumenu — przypuszczenia teologicznego, ale nie dogmatu. Stąd dogmat Niepokalanego Poczęcia wraz z drugim współczesnym dogmatem maryjnym — Wniebowzięcia NMP — jest jednym z poważniejszych problemów ekumenicznych.