Watykański bank szuka szefa i otwiera się na dziennikarzy

Insty­tut Dzieł Reli­gij­nych zapro­sił do swo­ich wnętrz dzien­ni­ka­rzy by poka­zać iż jest bar­dziej przej­rzy­sty po serii ostat­nio drę­czą­cych waty­kań­skie finan­se afer. Jed­no­cze­śnie roz­po­czę­to ofi­cjal­ne poszu­ki­wa­nia nowe­go pre­ze­sa, po zdy­mi­sjo­no­wa­niu w ubie­głym mie­sią­cu Etto­re Got­ti Tede­schie­go.

Kon­fe­ren­cję pra­so­wą dla dzien­ni­ka­rzy pro­wa­dził dyrek­tor Paolo Cipria­ni, któ­ry powie­dział, iż bank chce roz­wiać mity na swój temat włą­cza­jąc w to mit pro­wa­dze­nie sekret­nych rachun­ków. Cipria­ni przy­znał że w prze­szło­ści ope­ra­cje IOR przy­kry­wa­ła “zasło­na tajem­ni­cy”, jed­nak obec­nie zmie­rza on do dosto­so­wa­nia się mię­dzy­na­ro­do­wych stan­dar­dów. Według Cipria­nie­go IOR pro­wa­dzi 33 tysią­ce rachun­ków nale­żą­cych do księ­ży, zgro­ma­dzeń zakon­nych, fun­da­cji reli­gij­nych, pra­cow­ni­ków Waty­ka­nu i akre­dy­to­wa­nych przy Sto­li­cy Apo­stol­skiej dyplo­ma­tów.

Waty­kań­ski bank poszu­ku­je też pil­nie nowe­go pre­ze­sa. Poprzed­ni nie otrzy­mał od zarzą­du wotum zaufa­nia w gło­so­wa­niu w dniu 24 maja. Swo­je odej­ście jed­nak wią­że z tym. iż chciał wpro­wa­dzić stan­dar­dy trans­pa­rent­no­ści w ban­ku. Na począt­ku maja po prze­szu­ka­niu w domu byłe­go pre­ze­sa IOR poli­cja finan­so­wa zna­la­zła notes doty­czą­cy ope­ra­cji IOR, któ­ry Tede­schi miał gro­ma­dzić na wypa­dek zarzu­tów ze stro­ny zarzą­du ban­ku. Prze­szu­ka­nie nie było zwią­za­ne z IOR lecz ze spra­wą nie­po­wią­za­ne­go śledz­twa doty­czą­ce­go gru­py Fin­mec­ca­ni­ca, któ­rej pre­zes był przy­ja­cie­lem Tede­schie­go.

Waty­kan chce zna­leźć się na tzw. bia­łej liście państw, któ­re sto­su­ją mię­dzy­na­ro­do­we stan­dar­dy przej­rzy­sto­ści finan­so­wej, a w następ­nym mie­sią­cu waty­kań­ski bank cze­ka osąd MONEYVAL, komi­te­tu Rady Euro­py moni­to­ru­ją­ce­go poziom zabez­pie­czeń przed pra­niem brud­nych pie­nię­dzy i finan­so­wa­niem ter­ro­ry­zmu.