Więcej kobiety w Kościele — mniej “zasłon milczenia”
- 11 marca, 2010
- przeczytasz w 2 minuty
Większa obecność kobiet na stanowiskach decyzyjnych Kościoła mogłaby pomóc w usunięciu “zasłony męskiej sekretności”, która zakrywała przypadki seksualnego wykorzystywania dzieci. Taką konkluzję w artykule we wczorajszym dzienniku watykańskim L’Osservatore Romano zawiera tekst włoskiej dziennikarki i profesor historii Lucetty Scaraffi. Autorka zwraca uwagę, że mimo wezwań ostatnich dwóch papieży dla zapewnienia kobietom równych acz różnych (wykluczających kapłaństwo) ról w Kościele kobiety nadal zajmują […]
Większa obecność kobiet na stanowiskach decyzyjnych Kościoła mogłaby pomóc w usunięciu “zasłony męskiej sekretności”, która zakrywała przypadki seksualnego wykorzystywania dzieci.
Taką konkluzję w artykule we wczorajszym dzienniku watykańskim L’Osservatore Romano zawiera tekst włoskiej dziennikarki i profesor historii Lucetty Scaraffi. Autorka zwraca uwagę, że mimo wezwań ostatnich dwóch papieży dla zapewnienia kobietom równych acz różnych (wykluczających kapłaństwo) ról w Kościele kobiety nadal zajmują pozycje pozbawione wpływu i odpowiedzialności. W rezultacie Kościół traci korzyści jakie mogłyby zapewnić kobiety swoimi umiejętnościami i pracą.
Scaraffia stawia tezę, że gdyby kobiety — z natury bardziej skłonne do bronienia dzieci — wcześniej dopuszczono do stanowisk decyzyjnych obecnie Kościół nie borykałby się z tak poważnym kryzysem na tle seksualnego molestowania dzieci i młodzieży przez księży oraz w instytucjach prowadzonych przez Kościół. Autorka na określenie zmowy milczenia, która uniemożliwiała ofiarom dochodzenia sprawiedliwości i karania winnych użyła słowa omerta, którym określa się kod milczenia stosowany w mafii sycylijskiej.
W artykule cytowane są oświadczenia zarówno papieża Jana Pawła II jak i Benedykta XVI, która wspierają większą obecność kobiet w Kościele (z wyjątkiem rzecz jasna kapłaństwa). Problem polega na tym, że nie mają one odzwierciedlenia w praktyce, gdzie kobiety są generalnie wyłączone od decyzyjnych ról. Zdaniem autorki przykładem na to, że takie działania są potrzebne jest dobra współpraca i zrozumienie między zakonami, które mają męskie i żeńskie gałęzie.