Kościoły wschodnie, katolickie, protestanckie

Wokół rocznicy encykliki “Rerum novarum” papieża Leona XIII


15 maja mija 113 lat od momen­tu, gdy papież Leon XIII ogło­sił słyn­ną ency­kli­kę Rerum nova­rum. Uwa­ża­na jest ona za cezu­rę w rzym­sko­ka­to­lic­kiej nauce spo­łecz­nej. Powyż­sze stwier­dze­nie odno­si się przede wszyst­kim do novum ency­kli­ki w jej histo­rycz­nym uwa­run­ko­wa­niu. Ency­kli­ka była reak­cją Kościo­ła Rzym­skie­go na rosną­ce wpły­wy ruchów socja­li­stycz­nych i komu­ni­stycz­nych wśród kato­lic­kich robot­ni­ków. Ogła­sza­jąc 15 maja 1891 roku ency­kli­kę Rerum nova­rum (RN) papież […]


15 maja mija 113 lat od momen­tu, gdy papież Leon XIII ogło­sił słyn­ną ency­kli­kę Rerum nova­rum. Uwa­ża­na jest ona za cezu­rę w rzym­sko­ka­to­lic­kiej nauce spo­łecz­nej. Powyż­sze stwier­dze­nie odno­si się przede wszyst­kim do novum ency­kli­ki w jej histo­rycz­nym uwa­run­ko­wa­niu. Ency­kli­ka była reak­cją Kościo­ła Rzym­skie­go na rosną­ce wpły­wy ruchów socja­li­stycz­nych i komu­ni­stycz­nych wśród kato­lic­kich robot­ni­ków. Ogła­sza­jąc 15 maja 1891 roku ency­kli­kę Rerum nova­rum (RN) papież Leon XIII zyskał sobie przy­do­mek „papie­ża robot­ni­ków.” Ency­kli­ka opo­wie­dzia­ła się za chrze­ści­jań­ską poli­ty­ką spo­łecz­ną, przy jed­no­cze­snym odrzu­ce­niu socja­li­zmu w wyda­niu mark­si­stow­skim i śle­pe­go kapi­ta­li­zmu.

Głów­ny­mi wąt­kiem ency­kli­ki było prze­ko­na­nie, że ani Kościół, ani pań­stwo nie są w sta­nie samo­dziel­nie roz­wią­zać trud­no­ści spo­łecz­nych. Oby­dwa orga­ni­zmy muszą ze sobą współ­pra­co­wać dla wspól­ne­go dobra. Według Leona XIII zada­niem Kościo­ła jest wspie­ra­nie dzie­ła pojed­na­nia mię­dzy pra­co­daw­ca­mi i pra­cow­ni­ka­mi poprzez nie­ustan­ne przy­po­mi­na­nie praw i obo­wiąz­ków wszyst­kich zain­te­re­so­wa­nych.

Według RN obo­wiąz­kiem pań­stwa jest ochro­na pra­cow­ni­ka poprzez zapew­nie­nie mu nie­dziel­ne­go odpo­czyn­ku, mini­mal­nej pła­cy, a tak­że trwa­ło­ści zatrud­nie­nia. Doku­ment papie­ski poru­szył tak­że kwe­stię kato­lic­kich związ­ków pra­cow­ni­czych, pod­kre­ślił zna­cze­nie wła­sno­ści pry­wat­nej i jako „magna car­ta” kato­lic­kiej ety­ki spo­łecz­nej ukon­sty­tu­ował się jako chrze­ści­jań­ska alter­na­ty­wa mię­dzy „bez­boż­nym socja­li­zmem” a „krwio­żer­czym libe­ra­li­zmem.” RN pięt­nu­je nie­po­ha­mo­wa­ny pęd za zyskiem kosz­tem innych, potę­pia wszel­kie prze­ja­wy gospo­dar­cze­go impe­ria­li­zmu, ale jed­no­cze­śnie ostrze­ga kato­li­ków przed pozor­ny­mi podo­bień­stwa­mi mię­dzy chrze­ści­jań­stwem a tzw. socja­li­zmem.

RN pod­kre­śla, że socja­lizm jako nauka i feno­men histo­rycz­nych pro­ce­sów nie jest zgod­ny z „praw­da­mi wia­ry Kościo­ła kato­lic­kie­go.” Wyni­ka z tego żela­zna regu­ła, że dobry kato­lik nie może być jed­no­cze­śnie praw­dzi­wym socja­li­stą. Leon XIII z wiel­kim zapa­łem zwra­ca się prze­ciw­ko socja­li­stycz­ne­mu for­mo­wa­niu nowe­go czło­wie­ka, ostrze­ga­jąc, że ojcem takie­go socja­li­zmu kul­tu­ro­we­go jest nie­po­ha­mo­wa­ny libe­ra­lizm, któ­ry pro­wa­dzi nie­uchron­nie do utra­ty wia­ry. Spo­łecz­na odno­wa jest w myśl RN moż­li­wa jedy­nie poprzez moral­ną odno­wę, a ta z kolei zakła­da powrót do Ewan­ge­lii. Iro­nią histo­rii jest fakt, że dzi­siaj sze­ro­kie spek­trum poli­tycz­ne odnaj­du­je w RN „moral­ne uza­sad­nie­nie” wła­sne­go pro­gra­mu poli­tycz­ne­go. Do wizji Leona XIII przy­zna­ją się tra­dy­cyj­nie nie tyl­ko poli­ty­cy cha­de­cji, lecz tak­że socjal­de­mo­kra­ci, a nawet libe­ra­ło­wie.

Cie­ka­wym ele­men­tem RN było wska­za­nie na koniecz­ność wpro­wa­dze­nia ulep­szeń w kształ­ce­niu przy­szłych duchow­nych, któ­rzy powin­ni być zapo­zna­wa­ni z zagad­nie­nia­mi pro­ble­ma­ty­ki spo­łecz­nej. Stop­nio­wa afir­ma­cja ency­kli­ki RN powo­do­wa­ła zadzi­wia­ją­ce zmia­ny w myśle­niu Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go o jed­no­st­ce. I tak z oka­zji 50-lecia RN papież Pius XII powie­dział w prze­mó­wie­niu radio­wym w Świę­to Zesła­nia Ducha Świę­te­go (1. V. 1941), że ludz­ka god­ność oso­bi­sta musi być chro­nio­na.

Jeśli poję­ciem „god­no­ści oso­bi­stej” rozu­mieć całość oso­by ludz­kiej z jej nie­zby­wal­ny­mi pra­wa­mi, to moż­na zapy­tać, czy sło­wa Piu­sa XII nie są cichą zapo­wie­dzią wiel­kie­go zwro­tu Kościo­ła Rzym­skie­go ku jed­no­znacz­ne­mu opo­wie­dze­niu się za wol­no­ścią sumie­nia, któ­rą doce­nił Sobór Waty­kań­ski II? Gdy porów­na­my słyn­ną ency­kli­kę papie­ża Grze­go­rza XVI Mira­ri vos z 15. sierp­nia 1832 roku, a tak­że Quan­ta cura (1864) Piu­sa IX, oraz Immor­ta­le dei (1885) „papie­ża robot­ni­ków” z sobo­ro­wą dekla­ra­cją Nostra aeta­te (1965), to natych­miast dostrze­że­my rady­kal­ną zmia­nę w ofi­cjal­nym naucza­niu Kościo­ła Rzym­skie­go.

Ency­kli­ka RN zosta­ła przy­ję­ta w Koście­le rzym­sko­ka­to­lic­kim z eufo­rią. O ponad­cza­so­wo­ści doku­men­tu prze­ko­ny­wa­li kolej­ni papie­że. Z oka­zji 40-lecia RN papież Pius XI przy­po­mniał w ency­kli­ce Quadra­ge­si­mo anno z 15. maja 1931 roku o aktu­al­no­ści RN, prze­strze­ga­jąc wier­nych przed nie­bez­pie­czeń­stwem mark­si­stow­skie­go socja­li­zmu.

W histo­rio­zo­ficz­nej ana­li­zie rze­czy­wi­sto­ści spo­łecz­no-poli­tycz­nej kolej­ni zwierzch­ni­cy Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go nie szczę­dzi­li przy­krych uwag pod adre­sem pro­te­stan­ty­zmu, przy­pi­su­jąc mu współ­udział w powsta­niu… ate­istycz­ne­go komu­ni­zmu. Papież Leon XIII napi­sał w ency­kli­ce Diu­tur­num illud z 29. czerw­ca 1881 roku, że socja­lizm, komu­nizm, a w koń­cu nihi­lizm są bez­po­śred­nią kon­se­kwen­cją Refor­ma­cji. Bla­dy strach ogar­nął wło­skich pro­te­stan­tów, gdy tam­tej­szy epi­sko­pat rzym­sko­ka­to­lic­ki napi­sał w liście paster­skim z lute­go 1954 roku, że „pro­te­stanc­ka pro­pa­gan­da słu­ży roz­prze­strze­nia­niu się ate­istycz­ne­go komu­ni­zmu.”

Kolej­na rocz­ni­ca Rerum nova­rum, nie­zwy­kle cen­ne­go doku­men­tu sprzed ponad stu lat, jest zachę­tą do prze­ana­li­zo­wa­nia panu­ją­cych sto­sun­ków spo­łecz­nych i to w szcze­gól­nych uwa­run­ko­wa­niach glo­ba­li­za­cji. Doświad­cze­nie eku­me­nicz­ne­go pojed­na­nia, któ­re­go owo­cem są wspól­ne ini­cja­ty­wy róż­nych deno­mi­na­cji na sze­ro­ko rozu­mia­nej płasz­czyź­nie cha­ry­ta­tyw­nej (dia­ko­nij­nej) oraz wspól­ne świa­dec­two Ewan­ge­lii jest kolej­nym impul­sem do urze­czy­wist­nie­nia ewan­ge­licz­nej spra­wie­dli­wo­ści w świe­cie, któ­ry coraz bar­dziej odwra­ca się od posza­no­wa­nia ludz­kiej god­no­ści.

Dariusz P. Bruncz

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.