Zakonnice z Afryki chcą więcej znaczyć w Kościele
- 13 października, 2009
- przeczytasz w 1 minutę
W Watykanie odbywa się trzytygodniowy synod dla Afryki, który rozpoczął się 4 października. O problemach Kościoła na tym kontynencie rozprawia 244 ojców synodalnych. Afrykańskie zakonnice natomiast uważają, że do rozwiązywania problemów powinny być też dopuszczone kobiety, których talenty można wykorzystać na wiele sposobów a nie tylko do sprzątania kościołów i cerowania bielizny. Zdaniem siostry Pauline Odia Bukasy z Kongo kobiety mają ważną rolę do odegrania w procesie jednania […]
W Watykanie odbywa się trzytygodniowy synod dla Afryki, który rozpoczął się 4 października. O problemach Kościoła na tym kontynencie rozprawia 244 ojców synodalnych. Afrykańskie zakonnice natomiast uważają, że do rozwiązywania problemów powinny być też dopuszczone kobiety, których talenty można wykorzystać na wiele sposobów a nie tylko do sprzątania kościołów i cerowania bielizny.
Zdaniem siostry Pauline Odia Bukasy z Kongo kobiety mają ważną rolę do odegrania w procesie jednania wielu plemiennych i szczepowych konfliktów. Siostra Felicia Harry z Ghany wyjaśniła, ze afrykańskie zakonnice nie uzurpują sobie prawa do odgrywania roli księży ale chciałyby oprócz uczenia katechizmu dzieci, sprzątania i dekorowania kościołów oraz obsługiwania księży być liczącą się częścią różnych parafialnych rad.
O roli a także o niedoli kobiet w Afryce na synodzie w ubiegłym tygodniu mówiły nie tylko zakonnice. O problemie poligamicznych małżeństw z jakim stykają się katoliccy księża w Afryce mówił biskup z Ghany. Wymagania by Afrykański mężczyzna miał tylko jedną ślubną żonę powoduje, że Kościół często jest oskarżany o niesprawiedliwość, rozbijanie rodzin i bycie powodem braku zabezpieczenia dla pozostałych żon z których musi zrezygnować nawrócony. Dodatkowo jeżeli to kobieta nawraca się na katolicyzm a żyje w małżeństwie nieaprobowanym przez Kościół nie może korzystać z sakramentu pojednania i Eucharystii.