Rozmowy

Kilka pytań do kard. Martino


Karę śmier­ci wyda­ną na byłe­go irac­kie­go dyk­ta­to­ra potę­pił jed­no­znacz­nie kard. Rena­to Mar­ti­no w wywia­dzie dla dzien­ni­ka “La Rep­pu­bli­ca”. — Mam nadzie­ję, że nie zre­kom­pen­su­je się jed­nej zbrod­ni inną zbrod­nią — pod­kre­ślił kar­dy­nał. W wywia­dzie dla rzym­skie­go dzien­ni­ka “La Repub­bli­ca” prze­wod­ni­czą­cy Papie­skiej Rady “Iusti­tia et Pax” przy­po­mi­na, co mówił już po wyro­ku pierw­szej instan­cji na byłe­go irac­kie­go dyk­ta­to­ra i pod­kre­śla, że Kościół opo­wia­da się za obro­ną ludz­kie­go życia od poczę­cia aż po natu­ral­ną […]


Karę śmier­ci wyda­ną na byłe­go irac­kie­go dyk­ta­to­ra potę­pił jed­no­znacz­nie kard. Rena­to Mar­ti­no w wywia­dzie dla dzien­ni­ka “La Rep­pu­bli­ca”. — Mam nadzie­ję, że nie zre­kom­pen­su­je się jed­nej zbrod­ni inną zbrod­nią — pod­kre­ślił kar­dy­nał.

W wywia­dzie dla rzym­skie­go dzien­ni­ka “La Repub­bli­ca” prze­wod­ni­czą­cy Papie­skiej Rady “Iusti­tia et Pax” przy­po­mi­na, co mówił już po wyro­ku pierw­szej instan­cji na byłe­go irac­kie­go dyk­ta­to­ra i pod­kre­śla, że Kościół opo­wia­da się za obro­ną ludz­kie­go życia od poczę­cia aż po natu­ral­ną śmierć. ‑mKa­ra śmier­ci nie jest śmier­cią natu­ral­ną i nikt nie może jej wymie­rzyć, nawet pań­stwo” — dodał wło­ski kar­dy­nał. Nie kry­je on nadziei, że wyda­rzy się coś, co spra­wi, że Sad­dam Husajn jej unik­nie.


Komen­tarz


Nie jestem zwo­len­ni­kiem kary śmier­ci. Zga­dzam się ze sta­no­wi­skiem Jana Paw­ła II, któ­ry nie wyklu­cza­jąc kary śmier­ci pryn­cy­pial­nie, uznał, że w obec­nych warun­kach nie ma powo­dów by ją wyko­ny­wać, ist­nie­ją bowiem inne moż­li­wo­ści chro­nie­nia spo­łe­czeń­stwa przed prze­stęp­ca­mi. Ale…, ale w tej kon­kret­nej spra­wie mam poważ­ne wąt­pli­wo­ści, czy aku­rat ta dok­try­na może być odnie­sio­na do przy­pad­ku Sad­da­ma Hus­saj­na. Jesz­cze więk­sze więk­sze mam do sta­no­wi­ska kar­dy­na­ła Mar­ti­no. Ale do rze­czy:


1. Wyda­je się, że kar­dy­nał nad­in­ter­pre­tu­je papie­ską kry­ty­kę kary śmier­ci. Papież nie odrzu­ca jej w ogó­le, ale — w licz­nych wypo­wie­dziach — pod­kre­ślał, że nie ma powo­dów, by ją obec­nie wyko­ny­wać, bowiem ist­nie­ją sku­tecz­niej­sze i jed­no­cze­śnie bar­dziej moral­ne, meto­dy obro­ny spo­łe­czeń­stwa przed dal­szą dzia­łal­no­ścią prze­stęp­cy. A zatem sta­no­wi­sko kar­dy­na­ła jest nad­uży­ciem, nie­upraw­nio­ną suge­stię, że kato­lic­kie sta­no­wi­sko wobec kary śmier­ci — zmie­ni­ło się cał­ko­wi­cie, pod­czas gdy zmie­ni­ło się nie ono, a oko­licz­no­ści. Gdy powró­ci sytu­acja cha­osu czy anar­chii — kara śmier­ci znów może oka­zać się upraw­nio­na.


2. Nie jestem wca­le prze­ko­na­ny, że opi­nia uzna­ją­ca, że ist­nie­ją sku­tecz­ne, a jed­no­cze­śnie bar­dziej moral­ne środ­ki, by chro­nić spo­łe­czeń­stwa przed dal­szą dzia­łal­no­ścią prze­stęp­cy, niż kara śmier­ci — rze­czy­wi­ście odno­si się do Ira­ku i Sad­da­ma Hus­saj­na? Oba­wiam się, że aku­rat w tej kon­kret­nej sytu­acji doży­wot­nie wię­zie­nie sta­no­wi­ło­by ogrom­na zagro­że­nie dla Ira­ku i jego sta­bil­no­ści. Wystar­czy bowiem, że kto­kol­wiek (zwo­len­ni­cy czy prze­ciw­ni­cy) zdo­by­li­by wię­zie­nie, w któ­rym osa­dzo­ny był­by były dyk­ta­tor i już woj­na goto­wa. A tego zda­je się nie zauwa­żać kard. Mar­ti­no, sku­pia­ją­cy się wyłącz­nie na dobru ska­za­ne­go, nie pró­bu­jąc nawet dostrzec dobra i bez­pie­czeń­stwa spo­łecz­no­ści. Tra­dy­cyj­na kato­lic­ka ety­ka była w tej kwe­stii o wie­le bar­dziej reali­stycz­na.


3. Czy rze­czy­wi­ście Sad­da­ma Hus­saj­na nale­ży trak­to­wać jako zwy­czaj­ne­go prze­stęp­cę? Mam wra­że­nie, że nie. On jest zbrod­nia­rzem prze­ciw­ko ludz­ko­ści, a ska­za­nie go na śmierć może być sku­tecz­nym przy­po­mnie­niem i sym­bo­lem tego, że nawet wład­cy państw i ludzi mogą być uka­ra­ni i to nie tyl­ko na tam­tym świe­cie. Taki sym­bol wyda­je się w naszym świe­cie nie­zwy­kle waż­ny.


4. I wresz­cie kwe­stia ostat­nia: wciąż powra­ca­ją­ca obro­na nawet naj­bar­dziej paskud­nych satra­pii bli­skow­schod­nich rodzi oba­wy o kie­ru­nek w jakim zmie­rza kato­lic­ka dyplo­ma­cja. Brak zro­zu­mie­nia dla inte­re­sów Izra­ela, jed­no­stron­ne popie­ra­nie wyłącz­nie kra­jów islam­skich — i to nawet tych rzą­dzo­nych przez dyk­ta­to­rów, czę­sto ubra­na w język moral­nych pouczeń — nie jest nie­ste­ty dobrym sygna­łem dla moral­nej siły naucza­nia Kościo­ła.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.