Rozmowy

Metodystyczna batalia w Polsce


Zde­cy­do­wa­nie nie nale­żę do wiel­bi­cie­li ewan­ge­li­kal­ne­go i cha­ry­zma­tycz­ne­go chrze­ści­jań­stwa. Dostrze­gam istot­ne zagro­że­nia dla jed­no­ści Kościo­ła wśród wspól­not oby­dwóch typów. W mojej oce­nie nie­jed­no­krot­nie przy­czy­nia­ją się one do roz­my­wa­nia naucza­nia histo­rycz­nych Kościo­łów, czę­sto odda­la­jąc się od szla­chet­ne­go pie­ty­zmu, któ­ry w moim Koście­le, Ewa­n­ge­­li­c­ko-Augs­bu­r­skim, był istot­nym ele­men­tem prak­ty­ko­wa­nej ducho­wo­ści. Dla wie­lu lute­ra­nów tzw. Kościo­ły wol­ne koja­rzą się z dowol­no­ścią i bra­kiem teo­lo­gicz­nych fun­da­men­tów, a dla innych sta­no­wią cen­ną […]


Zde­cy­do­wa­nie nie nale­żę do wiel­bi­cie­li ewan­ge­li­kal­ne­go i cha­ry­zma­tycz­ne­go chrze­ści­jań­stwa. Dostrze­gam istot­ne zagro­że­nia dla jed­no­ści Kościo­ła wśród wspól­not oby­dwóch typów. W mojej oce­nie nie­jed­no­krot­nie przy­czy­nia­ją się one do roz­my­wa­nia naucza­nia histo­rycz­nych Kościo­łów, czę­sto odda­la­jąc się od szla­chet­ne­go pie­ty­zmu, któ­ry w moim Koście­le, Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skim, był istot­nym ele­men­tem prak­ty­ko­wa­nej ducho­wo­ści. Dla wie­lu lute­ra­nów tzw. Kościo­ły wol­ne koja­rzą się z dowol­no­ścią i bra­kiem teo­lo­gicz­nych fun­da­men­tów, a dla innych sta­no­wią cen­ną alter­na­ty­wę dla nie­co “pru­skie­go”, mówi się nie raz “nazbyt kato­lic­kie­go” obli­cza lute­rań­skiej litur­gii. Nie ukry­wam, że nowe Kościo­ły o cha­rak­te­rze ewan­ge­li­kal­nym spo­ty­ka­ją się u mnie z ogrom­ną podejrz­li­wo­ścią, czy nawet nie­uf­no­ścią, szcze­gól­nie, jeśli wywo­dzą się ze wspól­not, z któ­ry­mi mój Kościół pie­lę­gnu­je peł­ną inter­ko­mu­nię. Z zanie­po­ko­je­niem zare­ago­wa­łem na wia­do­mość o powsta­niu Ewan­ge­licz­ne­go Kościo­ła Meto­dy­stycz­ne­go (Kościół wesley­ań­ski), ale z nie­sma­kiem prze­czy­ta­łem ofi­cjal­ne oświad­cze­nie bpa Edwar­da Puślec­kie­go, zwierzch­ni­ka Kościo­ła Ewan­ge­lic­ko-Meto­dy­stycz­ne­go w RP (KEM) w tej spra­wie.

Bp Puślec­ki pró­bu­je za wszel­ką cenę dowieść, że KEM nie ma nic wspól­ne­go z Kościo­łem wesley­ań­skim. Jest to cokol­wiek kar­ko­łom­ny wysi­łek. To mniej wię­cej tak, jak­by gre­ko­ka­to­li­cy pró­bo­wa­li usil­nie wyka­zać, że nie mają nic wspól­ne­go z pra­wo­sła­wiem. Super­in­ten­dent Puślec­ki przy­ta­cza dość przy­kre oko­licz­no­ści odej­ścia, tudzież skre­śle­nia z listy duchow­nych KEM obec­nych pasto­rów Kościo­ła wesley­ań­skie­go. Nie miej­sce i czas na to, aby osą­dzać tą spra­wę. Jestem ostat­nią oso­bą, któ­ra chcia­ła­by zająć się wery­fi­ka­cją tych donie­sień lub pod­jąć się obro­ny wspól­no­ty wesley­ań­skiej. Dzi­wić może jed­nak fakt, że wewnętrz­ne pro­ble­my zna­la­zły się w oświad­cze­niu zwierzch­ni­ka Kościo­ła. W ogó­le styl tek­stu odbie­ga od kan­ce­la­ryj­nej dokład­no­ści i urzę­do­we­go sty­lu kościel­nych doku­men­tów. Przy­po­mi­na raczej kumu­la­cję nie­zdro­wych emo­cji oraz nie­zro­zu­mia­łych sfor­mu­ło­wań, wzbu­dza­ją­cych co naj­mniej roz­ba­wie­nie.


W tek­ście czy­ta­my o 90-let­niej tra­dy­cji KEM w Pol­sce. Rozu­miem, że 90 lat to licz­ba kano­nicz­na, któ­ra coś udo­wad­nia, upraw­nia do wystę­po­wa­nia z pozy­cji lep­sze­go i to tak, iż moż­li­we sta­je się pogar­dli­we nazwa­nie nowej wspól­no­ty “kościół­kiem”. No cóż, co inne­go roz­mo­wa na forum inter­ne­to­wym, czy week­en­do­wa poga­węd­ka w pubie przy piwie, a co inne­go ofi­cjal­ne oświad­cze­nie zwierzch­ni­ka jed­ne­go z naj­więk­szych Kościo­łów pro­te­stanc­kich w RP.


Każ­dy znaj­dzie w oświad­cze­niu coś dla sie­bie. Jed­nych obu­rzy publicz­ne pra­nie bru­dów, a inny­chw­spo­mnia­ny styl. Mnie znie­sma­czył już pierw­szy aka­pit bisku­piej dekla­ra­cji: “W związ­ku z licz­ny­mi pyta­nia­mi kie­ro­wa­nym na adres Kościo­ła w spra­wie tzw. Ewan­ge­licz­ne­go Kościo­ła Meto­dy­stycz­ne­go, uprzej­mie infor­mu­je­my, że w Pol­sce dzia­ła­ją przy­naj­mniej trzy ugru­po­wa­nia reli­gij­ne nawią­zu­ją­ce do Wesleya i ruchu meto­dy­stycz­ne­go: Kościół Ewan­ge­lic­ko-Meto­dy­stycz­ny w RP, Kościół Naza­reń­ski oraz Armia Zba­wie­nia. Naj­więk­szym, naj­star­szym, naj­bar­dziej zasłu­żo­nym dla spra­wy Ewan­ge­lii jest Kościół Ewan­ge­lic­ko-Meto­dy­stycz­ny w RP.”


Jestem nie­zmier­nie cie­kaw, jak biskup Puślec­ki zmie­rzył, poli­czył, ska­ta­lo­go­wał zasłu­gi swo­je­go Kościo­ła dla gło­sze­nia Ewan­ge­lii w porów­na­niu do innych wspól­not z rodzi­ny meto­dy­stycz­nej? Gdzież ten wzór i bło­go­sła­wio­na recep­ta na racho­wa­nie zasług? Skąd w ogó­le zasłu­gi w ekle­zjal­nym słow­nic­twie, szcze­gól­nie w odnie­sie­niu do gło­sze­nia Ewan­ge­lii? Skąd prze­ko­na­nie o wła­snej wyjąt­ko­wo­ści? Gdzież to żar­li­we, dziw­ne roz­grza­nie ser­ca? Smut­ne to.


Doku­ment bisku­pa Puślec­kie­go poka­zu­je dość wyraź­nie nie­zdro­wą przy­pa­dłość nie­któ­rych Kościo­łów mniej­szo­ścio­wych w Pol­sce. Dostrzec ją moż­na w oświad­cze­niach, komu­ni­ka­tach, okól­ni­kach i innych dowo­dach ekle­zjal­nej twór­czo­ści, przez któ­re prze­bi­ja się nie­po­ko­ją­cy ton demon­stra­cji siły i to w warun­kach, gdy ponad 90 pro­cent Pola­ków to człon­ko­wie wspól­no­ty rzym­sko­ka­to­lic­kiej. Bra­ku­je w tym wszyst­kim deli­kat­no­ści, roz­trop­no­ści i spo­ko­ju. Może to się kie­dyś zmie­ni.


:: Ekumenizm.pl: Nowy Kościół meto­dy­stycz­ny w Pol­sce


:: Ekumenizm.pl: Oświad­cze­nie bp. Edwar­da Puślec­kie­go

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.