Skandal pedofilski — odwracanie kota ogonem
- 28 czerwca, 2006
- przeczytasz w 2 minuty
Amerykański Kościół rzymskokatolicki przechodzi poważny kryzys, wywołany ujawnionymi przypadkami seksualnego molestowania nieletnich przez księży. Z wielkim trudem przychodzi mu odzyskanie zaufania społecznego. Nie da się jednak wyjść z tej sytuacji bagatelizując problem, czy też odwracając uwagę społeczeństwa od jego rzeczywistej skali. A taką właśnie kampanię podjęła Katolicka Liga Praw Religijnych i Obywatelskich. Według tej organizacji niegodne czyny, których dopuszczali się księża, nie są pedofilią, lecz wynikiem ich homoseksualnej orientacji. […]
Amerykański Kościół rzymskokatolicki przechodzi poważny kryzys, wywołany ujawnionymi przypadkami seksualnego molestowania nieletnich przez księży. Z wielkim trudem przychodzi mu odzyskanie zaufania społecznego. Nie da się jednak wyjść z tej sytuacji bagatelizując problem, czy też odwracając uwagę społeczeństwa od jego rzeczywistej skali. A taką właśnie kampanię podjęła Katolicka Liga Praw Religijnych i Obywatelskich.
Według tej organizacji niegodne czyny, których dopuszczali się księża, nie są pedofilią, lecz wynikiem ich homoseksualnej orientacji. Zdaniem przewodniczącego Ligi – Williama A. Donohue (na zdj. 2)– wielu aktywnych gejów przyjmowało świecenia kapłańskie, a następnie było uwodzonych przez nastoletnich chłopców. Donohue podał w udzielonych wywiadach telewizyjnych, że 81% ofiar molestowania seksualnego to chłopcy i większość z nich nie była już dziećmi, lecz wyrośniętą młodzieżą.
Twierdzenia przewodniczącego Ligi spowodowały reakcję dziennikarzy z National Catholic Reporter, którzy przypomnieli, że z 6089 ujawnionych przypadków gwałtów na wielu ofiarach, dokonywanych przez jednego sprawcę, dwie trzecie ofiar to 14-latki i młodsi chłopcy, zaś 20 procent ofiar nie przekroczyło 10 roku życia. Tam, gdzie molestowanie dotyczyło jednej ofiary, na 1178 chłopców 55 procent ofiar nie przekroczyło 14 roku życia. Jeżeli chodzi o molestowanie dziewczynek statystyki wyglądają następująco: z 1159 przypadków molestowania wielu ofiar 77 procent z nich nie przekroczyło 14 roku życia, zaś w przypadkach pojedynczych czynów z 591 ofiar dwie trzecie to dziewczęta w wieku 14 lat i poniżej, zaś jedna trzecia nie przekroczyła 10 roku życia.
Na twierdzenia Ligi powołuje się ostatnio wielu amerykańskich biskupów katolickich. Wygląda na to, że kiedy to wygodne, chętnie obniża się wiek dojrzałości płciowej do 14 roku życia. Liga wysuwa również argumenty, że wobec Kościoła niesprawiedliwie stosuje się inną miarę odnośnie tych wypadków, gdyż – jej zdaniem – w szkołach publicznych przypadki molestowania seksualnego wobec dzieci i młodzieży zdarzają się 100 razy częściej i nie spotykają się z taką nagonką. Być może tak jest. Tylko czy bicie się w nie swoją pierś pomoże przezwyciężyć zło, które wywołali ludzie Kościoła? Kryzys ten może przełamać jedynie skrucha i pokuta oraz rzetelna praca na rzecz pojednania z ofiarami, a nie utyskiwanie na wrogi świat i próba rozmywania win.
:: Ekumenizm.pl: Oregon przeciw Watykanowi