
- 15 października, 2021
- przeczytasz w 7 minut
Od wielu lat w Kościele ewangelicko-reformowanym w Polsce trwa spór o kierunek, w jakim ma zmierzać reformowana jednota w Polsce. Niegdyś wyznanie to było dominującą tradycją protestancką w Polsce. Dziś jego aktywność wykraczająca poza niedzielne nabożeństwa o...
Dyscyplinarka dla warszawskiego proboszcza ks. Michała Jabłońskiego
Od wielu lat w Kościele ewangelicko-reformowanym w Polsce trwa spór o kierunek, w jakim ma zmierzać reformowana jednota w Polsce. Niegdyś wyznanie to było dominującą tradycją protestancką w Polsce. Dziś jego aktywność wykraczająca poza niedzielne nabożeństwa ograniczona jest właściwie do zborów w Zelowie i w Warszawie. W stołecznej parafii proboszczem od 2009 roku jest ks. Michał Jabłoński, któremu wytoczono proces dyscyplinarny m. in. za nadużycia liturgiczne i podejmowanie nieuprawnionych decyzji administracyjnych.
W środowisku reformowanym ks. Michał Jabłoński jest osobą kontrowersyjną – przez jednych ceniony za otwartość, odwagę i zdecydowane działania na rzecz wykluczonych, a przez innych krytykowany za niekonwencjonalne podejście do doktryny Kościoła, administracyjną samowolę i liberalne poglądy w kwestiach związanych chociażby ze sferą seksualności. Niedawno w rozmowie z Gazetą Wyborczą, duchowny stwierdził, że jego teologia nie zabrania mu błogosławienia małżeństw jednopłciowych, wywołując tym samym dyskusje.
Ks. Michał Jabłoński bardzo dobrze znany jest w środowiskach ekumenicznych i to nie tylko w stolicy. Jego aktywność medialna sprawia, że kiedy mowa jest o Kościele ewangelicko-reformowanym w Polsce najczęściej mówi się właśnie o warszawskim zborze i jego proboszczu, który przyciąga uwagę nie tylko swoim wzrostem (2 metry!), ale i wspomnianą aktywnością – od nabożeństw ekumenicznych poprzez marsze upamiętniające ofiary holokaustu, a skończywszy na zdecydowanych wypowiedziach w sprawach społecznych.
Niedawno reformowany proboszcz wraz z ks. Wojciechem Lemańskim pojawił się w Usnarzu – ubrany w togę, która jest strojem liturgicznym, próbował przedostać się i przekazać pomoc uchodźcom koczującym na polsko-białoruskim pograniczu.
https://twitter.com/kramergrzegorz/status/1430858318126403585
Krytycy ks. Michała Jabłońskiego przyznają, że jakkolwiek duchowny jest postacią charyzmatyczną, a jego kaznodziejstwo znajduje szeroki rezonans także poza wspólnotą ewangelicko-reformowaną, o tyle –przekonują – z nonszalancją odnosi się do kościelnych procedur i zasad obowiązujących w Kościele reformowanym.
Do pierwszego poważnego konfliktu doszło parę lat temu, kiedy pastor Michał Jabłoński rozwiódł się ze swoją żoną, a winę wziął na siebie. Zawarł również powtórny związek małżeński. Ówczesne prawo Kościoła reformowanego nie definiowało precyzyjnie, jak należy w takich sytuacjach postępować, więc władze Kościoła nałożyły na duchownego karę w postaci odebrania mu biernego prawa wyborczego na 10 lat. Tym samym ks. Jabłoński nie może kandydować w najbliższych wyborach na superintendenta Kościoła ewangelicko-reformowanego w Polsce, które odbędą się za parę lat w związku z przejściem w stan spoczynku ks. Marka Izdebskiego, pełniącego obecnie funkcję Biskupa Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w Polsce.
Obrońcy ks. Michała Jabłońskiego podkreślają, że o ile duchowny ten traktowany jest z całą surowością o tyle inni, mający różnorodne problemy z karnością kościelną lub nie angażujący się w życie jednoty, spotykają się z wyrozumiałością.
Konflikty ks. Jabłońskiego z kolegium kościelnym (radą parafialną) i konsystorzem (władzą wykonawczą w Kościele) dotyczyły mniejszych i większych spraw.
Spory między proboszczem a częścią kolegium doprowadziły do tego, że w pierwszej połowie 2021 roku kolegium podało się do dymisji i zarządzono nowe wybory. Warto dodać, że kolegium nie otrzymało od Ogólnego Zgromadzenia Zboru (OZZ) absolutorium. W późniejszym czasie część dawnych członków starego kolegium została wybrana do konsystorza, więc wraz z wyborem nowego kolegium konflikt nie został zażegnany, mimo że OZZ w przygniatającej większości stanęło murem za swoim duszpasterzem, chcąc w ten sposób zapobiec próbom usunięcia ks. Michała Jabłońskiego z parafii.
U reformowanych jak w Trybunale
26 lipca 2021 roku Konsystorz Kościoła Ewangelicko-Reformowanego powołał uchwałą komisję dyscyplinarną, która miała się zająć listą zarzutów wobec ks. Jabłońskiego. Istnieć może jednak problem prawny, który przypomina polityczne zawirowania na temat praworządności i wyboru sędziów przez tzw. neo-KRS i ważności wyroków stanowionych przez sędziów nieprawnie wybranych, co potwierdził TSUE, a co odrzuca Trybunał Konstytucyjny sędzi Julii Przyłębskiej.
Otóż prawo Kościoła reformowanego stanowi, że konsystorz – owszem – może powołać komisję dyscyplinarną po opinii kolegium kościelnego, jednak w warszawskim kolegium (starym) nie było jednomyślności w sprawie ks. Michała Jabłońskiego i większość uniemożliwiła wypracowanie takiej uchwały. Czterech członków kolegium skierowało jednak pismo do Konsystorza o powołanie komisji, co też się stało, jednak nie była to uchwała kolegium jako gremium reprezentującego parafię, a jego poszczególnych członków, którzy nie mogli działać w imieniu kolegium.
Zarzuty liturgiczne
Komisja w trzyosobowym składzie się zebrała i na posiedzeniu online (świadczą o tym trzy miejscowości na dacie dokumentu, do którego dotarła redakcja ekumenizm.pl) uznała ks. Jabłońskiego winnego czterech wykroczeń dyscyplinarnych:
- rozporządzenia mieniem parafii bez wymaganych prawem zgód i pominięciem procedury;
- nieprzestrzegania uchwał Kolegium Kościelnego o charakterze ciągłym;
- niedopełnienia obowiązków służbowych w kontekście duszpasterskim i nadzoru nad życiem religijnym w Parafii;
- nieuprawnionego użycia stroju liturgicznego.
Punkt 1 dotyczy decyzji ks. Jabłońskiego udostępnienia kościoła reformowanego na realizację filmu braci Sekielskich, dotyczącego pedofilii w Kościele rzymskokatolickim. To właśnie w kościele reformowanym kręcono rozmowy z jednym z głównych bohaterów filmu Jakubem Pankowiakiem, który wykonywał też utwory muzyczne na organach kościoła. Duchownemu zarzucono bezprawne rozporządzanie mieniem parafii i rażące naruszenie przepisów prawnych Kościoła. Punkt 2 dotyczy m. in. niekonsultowanych z kolegium wystąpień publicznych, w tym ww. wywiadu dla Gazety Wyborczej. Punkt 3 dotyczy udostępniania ambony „osobom nieuprawnionym”. Duchownemu zarzuca się, że zezwolił na wygłoszenie kazania rabince w Niedzielę Izraela, ze względu na którą zmienił się również porządek nabożeństwa, usuwając z niego credo (zastąpiono starotestamentowym Szema Jisrael) i treści chrystologiczne. Punkt 4 dotyczy wspomnianych działań na pograniczu.
W uzasadnieniu komisja stwierdziła, że ks. Michał Jabłoński „potwierdził zarzuty”, a ponadto komisja nie doszukała się u obwinionego „oznak skruchy”. Trzyosobowa komisja (dwóch świeckich i jeden duchowny) wydała wyrok o zawieszeniu ks. Michała Jabłońskiego w prawie wykonywania urzędu duchownego. Od tej decyzji obwiniony może się w ciągu 14 dni odwołać, przy czym odwołanie owo winno spełniać wymogi pisma procesowego – tzn. zawierać zarzuty względem orzeczenia, uzasadnienie i wskazanie czego odwołujący się domaga. W piśmie Komisji Dyscyplinarnej nie znajdują się jednak żadne odwołania do prawa kościelnego.
Do czasu uprawomocnienia się wyroku ks. Michał Jabłoński pozostaje pełnoprawnym proboszczem parafii, co w specjalnym oświadczeniu potwierdził prezes Konsystorza Piotr Niewieczerzał.
W najbliższą sobotę, tj. 16 października 2021 r., odbędzie się zebranie zborowe, podczas którego sprawa ks. Michała Jabłońskiego z pewnością będzie przedmiotem dyskusji, jednak zgodnie z obowiązującymi procedurami, nie będzie można podejmować decyzji, gdyż zagadnienie to nie było częścią przyjętego porządku obrad. Istnieje prawdopodobieństwo, że za trzy tygodnie zostanie zwołane kolejne posiedzenie zgromadzenia.
O co chodzi?
W sprawie ks. Michała Jabłońskiego pojawia się wiele spekulacji, dotyczących powodów i kierunku rozwoju konfliktu, który trwa od wielu lat. Warszawski Zbór i jego obecne władze stają po stronie proboszcza.
Z kolei niektórzy przedstawiciele władz centralnych, mieszczących się zresztą w budynku należącym do parafii, wykazują determinację w załatwieniu sprawy proboszcza czy to poprzez suspensę czy nawet skreślenie z listy duchownych. Ponieważ ks. Michał Jabłoński nie może – póki co – kandydować na żadne urzędy kościelne sprawa nie dotyczy bezpośrednio przyszłych wyborów na Biskupa Kościoła.
Część zborowników obawia się, że proces dyscyplinarny to element szerszej strategii, która przewiduje skierowanie do prestiżowej, stołecznej parafii innego duchownego.
Nie milkną również głosy, wskazujące na to, że zamieszanie wokół ks. Michała Jabłońskiego jest tak naprawdę Richtungskampf, a więc walką o kierunek, w jakim ma zmierzać Kościół reformowany: bardziej zachowawczy, a więc konserwatywny, czy zorientowany na inkluzywną agendę.
Podczas synodów widać odmienne wizje Kościoła i przy tym starciu zbór stołeczny nierzadko postrzegany jest jako liberalny, dla niektórych zbyt liberalny i zbyt angażujący się w sprawy społeczne.
Najbliższe nabożeństwo (17.10.2021) w kościele ewangelicko-reformowanym w Warszawie poprowadzi ks. Michał Jabłoński. Kazanie wygłosi ks. Adam Boniecki z Tygodnika Powszechnego.
» Ekumenizm.pl: O uchodźcach bez uchodźców — refleksje po oświadczeniu reformowanego konsystorza
» Ks. Michał Jabłoński opowiada o historii i współczesności Parafii reformowanej w Warszawie (YouTube)