Hostię dostarczy listonosz
- 9 czerwca, 2009
- przeczytasz w 1 minutę
W ostatnich latach opłatek komunijny przybierał różne formy — był udzielany wiernym różnych kościołów w formie bezglutenowej, jako pełen posiłek, okruszki czy też z wzorkami. Teraz nie trzeba będzie nigdzie chodzić, żeby go spożyć. Przyniesie go listonosz. Inicjatywa tej nowej usługi wyszła od Otwartego Kościoła Episkopalnego. W założeniu ma pomagać tym wiernym, którzy nie mogą uczestniczyć w tradycyjnej Eucharystii z powodu wieku czy też stanu zdrowia. Jednak biskup — inicjator pomysłu — Jonathan Blake […]
W ostatnich latach opłatek komunijny przybierał różne formy — był udzielany wiernym różnych kościołów w formie bezglutenowej, jako pełen posiłek, okruszki czy też z wzorkami. Teraz nie trzeba będzie nigdzie chodzić, żeby go spożyć. Przyniesie go listonosz.
Inicjatywa tej nowej usługi wyszła od Otwartego Kościoła Episkopalnego. W założeniu ma pomagać tym wiernym, którzy nie mogą uczestniczyć w tradycyjnej Eucharystii z powodu wieku czy też stanu zdrowia. Jednak biskup — inicjator pomysłu — Jonathan Blake nie ukrywa, że chodzi naprawdę o szeroko rozumiany inkluzywizm w oferowaniu Komunii. Zdaniem biskupa błędem jest utożsamiane kościoła ze zgromadzeniem wiernych, którzy gromadzą się w budynku.
Biskup zapewnia, że hostie będą pakowane troskliwie i pieczołowicie, ale otrzyma je każdy kto zamówi — nawet ateista i satanista.
Koszt przesyłki pojedynczego opłatka skalkulowano na 2 funty brytyjskie, jeżeli ktoś zamówi hurtowo 500 sztuk zapłaci tylko 10 funtów.
Poprzedni projekt biskupa Blake dotyczył organizowania ulicznych msze w “naturalnym” języku ulicy. Projekt reklamował tekst: “JC said: ‘I am the bread of life. Whoever eats this bread will live 4ever.”