Politycy katoliccy nieposłuszni papieżowi
- 5 maja, 2003
- przeczytasz w 2 minuty
Jeden z najbardziej wpływowych rzymskich katolików w administracji Busha — Tommy Thompson, sekretarz do spraw zdrowia i spraw społecznych, stwierdził, że mimo iż Stolica Apostolska wydała ostatnio dokument domagający się od katolickich polityków posłuszeństwa doktrynie katolickiej w dokonywanych przez nich wyborach, to on sam nie jest w stanie wykonywać swojej pracy “polegając wyłącznie na wykładniach katolickich”. — Staram się zawsze, gdy jest to możliwe trwać przy nauce Kościoła — podkreśla Thompson. Ten 61-letni […]
Jeden z najbardziej wpływowych rzymskich katolików w administracji Busha — Tommy Thompson, sekretarz do spraw zdrowia i spraw społecznych, stwierdził, że mimo iż Stolica Apostolska wydała ostatnio dokument domagający się od katolickich polityków posłuszeństwa doktrynie katolickiej w dokonywanych przez nich wyborach, to on sam nie jest w stanie wykonywać swojej pracy “polegając wyłącznie na wykładniach katolickich”.
- Staram się zawsze, gdy jest to możliwe trwać przy nauce Kościoła — podkreśla Thompson. Ten 61-letni polityk, były gubernator stanu Wisconsin dał temu wielokrotnie wyraz, opowiadając się zdecydowanie przeciwko aborcji. Jednocześnie w administracji Busha był jednym z głównych zwolennikówbadań nad komórkami embrionów, czemu Watykan jestzdecydowanie przeciwny.
Polityk przyznaje także, że nie zgadza się ze stanowiskiem papieża w sprawie wojny w Iraku.
Thompson przebywał ostatnio w Rzymie, gdzie podpisywał porozumienia z rządem Włoch oraz rozmawiał z dyplomatami watykańskimi w sprawie udziału Kościoła w odbudowie Iraku i Afganistanu. To tam rozmawiał z trzema katolickimi agencjami i gazetami w tym z NCR.
Kongregacja Doktryny Wiary wydała “notę doktrynalną”, w której zobowiązuje katolickich polityków do “moralnej zgodności” z nauką Kościoła. Politycy katoliccy szczególnie mocno muszą bronić “świętości życia ludzkiego” oraz chronić prawa embrionów ludzkich. W tych kwestiach nie może być kompromisów — podkreślili autorzy noty.
Thompson podkreślił, że swoje decyzje odnośnie inżynierii genetycznej podjął, mimo iż znał stanowisko kościoła, choć nie czytał noty. — Czuję się moralnie w porządku — wyjaśnił sekretarz.