Czy rząd Hiszpanii w końcu zwróci uwagę na protestantów?
- 16 kwietnia, 2004
- przeczytasz w 2 minuty
“Żaden z trzech rządów, które rządziły Hiszpanią po przywróceniu w niej demokracji, nie zniósł dyskryminacji w stosunku do innych wyznań, nadal faworyzując Kościół Katolicki” — oświadczył Juan Antonio Monroy, przez wiele lat członek tamtejszej rady kościołów protestanckich (Comisión Permanente de Federación de Entidades Religiosas Evangélicas de Espana — w skrócie FEREDE).
Monroy wspomina, że w 1976 r., po długich latach dyktatury Franco, do władzy doszedł Adolfo Suaréz i już w 1978 r. Hiszpanie zatwierdzili w referendum obecną Konstytucję, zgodnie z którą Hiszpania przestała być państwem wyznaniowym. Odtąd kraj miał być laicki, a rządy powinny współpracować zarówno z Kościołem rzymskokatolickim, jak też z innymi wyznaniami. Tymczasem, według Monroya, ta norma nigdy nie została spełniona. Jeszcze podczas rządów Suaréza, w 1980 r., zostało ogłoszone Prawo Organiczne Wolności Religijnej. Monroy jednak i tutaj ma swoje zastrzeżenie, ponieważ nie był to żaden gest zrobiony w stronę protestantów, a tylko rezultat wprowadzenia w życie 16. artykułu Konstytucji.
Po Suarézie, w 1982 r. do władzy doszedł socjalistyczny rząd Felipego Gonzaléza, który stał na czele Hiszpanii aż do 1996 r. W 1987 r. zaczęły się rozmowy pomiędzy rządem a Kościołami reprezentowanymi przez FEREDE, aby dojść do ugody mającej wesprzeć protestancką mniejszość kraju. Wreszcie, po sześciu latach trudnych negocjacji, w listopadzie 1992 r. dokument został zatwierdzony i podpisany przez obydwie strony, przez rządzących Hiszpanią socjalistów i przez przedstawicieli Kościołów protestanckich zrzeszonych w FEREDE. Monroy jednak gorzko stwierdza, że kiedy protestanci musieli ubiegać się przez lata twardych negocjacji o zagwarantowanie przez rząd czegoś, co przecież sama Konstytucja gwarantowała, to już w styczniu 1979 r. rząd hiszpański podpisał ważny dokument o współpracy z Kościołem Katolickim Hiszpanii, reprezentowanym przez Watykan.
W 1996 r. do władzy doszedł rząd prawicowej Partii Ludowej (Partido Popular) José María Aznara. Według Monroya, Aznar wspomógł Kościół rzymskokatolicki milionami pesos z kasy rządowej, gdy tymczasem nie miał najmniejszego zamiaru honorowania zobowiązań finansowych państwa wobec Kościołów protestanckich.
Obecnie Monroy zastanawia się, w jaki sposób podejdzie do protestantów nowy, socjalistyczny rząd Hiszpanii Rodrígueza Zapatero. Swoje przemyślenia opublikowane na łamach AC-Press. (219/2004) kończy słowami: “Proszę każdego, kogo to dotyczy, aby wiedział, że my, protestanci hiszpańscy, również istniejemy i posiadamy serce”.