Burza po odwołaniu wizyty papieża na uczelni La Sapienza
- 16 stycznia, 2008
- przeczytasz w 2 minuty
„Są trzy miejsca niedostępne dla Papieża: Moskwa, Pekin i uniwersytet w Rzymie. Ale jeżeli Benedykt nie może przybyć na La Sapienza, La Sapienza przybywa do Benedykta” — w ten sposób jeden z włoskich studentów skomentował odwołanie planowanej tam wizyty papieża.Odwołanie wizyty Benedykta XVI na uniwersytecie wywołało falę gorących komentarzy w środowisku akademickim, w mediach i wśród społeczeństwa. Wikariusz generalny diecezji rzymskiej zaprosił na plac św. Piotra w najbliższą niedzielę (20 stycznia) wiernych i wszystkich […]
„Są trzy miejsca niedostępne dla Papieża: Moskwa, Pekin i uniwersytet w Rzymie. Ale jeżeli Benedykt nie może przybyć na La Sapienza, La Sapienza przybywa do Benedykta” — w ten sposób jeden z włoskich studentów skomentował odwołanie planowanej tam wizyty papieża.
Odwołanie wizyty Benedykta XVI na uniwersytecie wywołało falę gorących komentarzy w środowisku akademickim, w mediach i wśród społeczeństwa. Wikariusz generalny diecezji rzymskiej zaprosił na plac św. Piotra w najbliższą niedzielę (20 stycznia) wiernych i wszystkich mieszkańców Rzymu Biorąc udział w modlitwie „Anioł Pański”, okaże się Ojcu Świętemu bliskość, ufność i wdzięczność – pisze kard. Camillo Ruini.
„W tym przypadku mamy z jednej strony swoisty kulturowy fundamentalizm, który przejawił się w tej niemal zasadniczej odmowie wysłuchania i spotkania się. Z drugiej strony jest naprawdę bezmyślne, by świat kultury nie uwzględniał również wątku religijnego, teologicznego, duchowego, który przez stulecia warunkował i ubogacał Zachód i cały świat. Odrzucenie i nieuwzględnianie fenomenu religijnego, duchowego jako ważnego składnika kultury sprawiło, że to, co się wydarzyło, jest czarną kartą nie tyle w kwestii relacji z religią, co czarną kartą w historii kultury” — powiedział w wywiadzie dla Radia Watykańskiego przewodniczący papieskiej Rady ds. Kultury, abp Gianfranco Ravasi.
Przypomnijmy, iż na wizytę Benedykta XVI na uniwersytecie nie wyraziło zgody 67 naukowców. Stwierdzili oni, że w 1990 roku papież, ówczesny prefekt Kongegacji Nauki Wiary skrytykował włoskiego uczonego Galileusza. Dzisiejsze wydanie „L’Osservatore Romano” podkreśla jednak, iż w przypominanej wypowiedzi kard. Ratzinger bronił XVII-wiecznego uczonego.
W swojej mowie kard. Ratzinger przytoczył wypowiedź austriackiego filozofa Paula Feyerabenda, określając go wyraźnie jako agnostyka i sceptyka. Obrazował tym ocenę procesu Galileusza, uważanego początkowo za przejaw średniowiecznego obskurantyzmu Kościoła. Feyerabend uznał, że proces był słuszny, bo Galileusz nie udowodnił przekonująco systemu heliocentrycznego. Kard. Ratzinger podkreślił jednak, że wcale nie cytuje go w celach apologetycznych. „Wiara nie wyrasta z odrzucania racjonalności” – powiedział wówczas obecny Papież. Bronił racjonalizmu Galileusza przed postmodernistycznym sceptycyzmem i relatywizmem. Przy wielu innych okazjach wyrażał podziw dla Galileusza i jego słów o naturze będącej księgą Boga napisaną językiem matematyki. Przeoczenie właściwego sensu wypowiedzi Benedykta XVI jest dla wykładowcy uniwersytetu profesjonalnie niedopuszczalne – stwierdza na łamach „L’Osservatore Romano” prof. Israel, autor dzisiejszego artykułu.