Nowe informacje ws. afery limburskiej
- 17 lutego, 2014
- przeczytasz w 2 minuty
Atmosfera wokół urlopowanego ordynariusza diecezji Limburg zagęszcza się. Dziennik Süddeutsche Zeitung (SD) poinformował, że bp Franz-Peter Tebartz-van-Elst i jego były wikariusz generalny mieli zlikwidować fundusz św. Grzegorza, a pozyskane z niej środki przeznaczyć na finansowanie kontrowersyjnej siedziby biskupa, która miała kosztować parę milionów euro, a jej koszt przekroczył już 30 milionów euro. Fundusz założono pod koniec lat 40. XX wieku, który miał wspierać m.in. biedne […]
Atmosfera wokół urlopowanego ordynariusza diecezji Limburg zagęszcza się. Dziennik Süddeutsche Zeitung (SD) poinformował, że bp Franz-Peter Tebartz-van-Elst i jego były wikariusz generalny mieli zlikwidować fundusz św. Grzegorza, a pozyskane z niej środki przeznaczyć na finansowanie kontrowersyjnej siedziby biskupa, która miała kosztować parę milionów euro, a jej koszt przekroczył już 30 milionów euro. Fundusz założono pod koniec lat 40. XX wieku, który miał wspierać m.in. biedne rodziny wielodzietne.
Informacje opublikowane przez SD nie zostały skomentowane przez Konferencję Episkopatu Niemiec (DBK), która powołała specjalną komisję śledczą, mającą zbadać sytuację w Limburgu. SD podała, że pieniądze specjalnego funduszu zostały przeznaczone na pokrycie rachunków nowego centrum diecezjalnego i siedziby biskupa. Gazeta powołuje się na raport komisji, który ma być oficjalnie opublikowany pod koniec lutego, jednak wpierw zostanie on przekazany papieżowi Franciszkowi oraz abp. Robertowi Zollitschowi, przewodniczącemu DBK.
SD ujawniła ponadto, że bp Felix Genn z sąsiedniej diecezji Münster miał spotkać się podczas świąt Narodzenia Pańskiego z limburskim hierarchą w bawarskim klasztorze Metten, gdzie Tebartz-van-Elst, który pochodzi z diecezji Münster, spędza swój przymusowy urlop. Bp Genn, który jest członkiem watykańskiej Kongregacji ds. Biskupów i bliskim znajomym jej prefekta, kard. Marca Ouelleta, miał namawiać biskupa Limburga do złożenia urzędu, jednak ten odmówił. Według dalszych doniesień gazety końcowy raport komisji kierowanej przez biskupa pomocniczego Paderborn, bpa Manfreda Grothe, obciąża Tebartz-van-Elsta nie stanowi jednak podstawy do postawienia hierarsze zarzutów przed sądem świeckim.
Nowe informacje – jeśli się potwierdzą – mogą przypieczętować los kontrowersyjnego biskupa. Jeszcze niedawno wydawało się, że biskup wyjdzie z afery obronną ręką po tym jak prokuratura odstąpiła od postawienia zarzutów biskupowi ws. krzywoprzysięstwa. W obronie Tebartz-van-Elsta stanęło kilku hierarchów, w tym konserwatywny kardynał Brandmüller, przekonując, że afera, dotycząca siedziby biskupa to jedynie pretekst do zwalczania biskupów wiernych Rzymowi nie godzących się na poluzowanie dyscypliny kościelnej i rozmazywanie nauki Kościoła.