
- 18 lutego, 2015
- przeczytasz w 2 minuty
Archidiecezja Kolońska najbogatsza diecezja rzymskokatolicka w Niemczech i najprawdopodobniej na świecie ujawniła swoje finanse z 2013 r. To obscenicznie wysokie sumy, podczas gdy papieżowi Franciszkowi marzy się Kościół biednych - komentuje Frankfurter Allgem...
“Obscenicznie wysokie sumy” — raport z Kolonii gotowy
Archidiecezja Kolońska najbogatsza diecezja rzymskokatolicka w Niemczech i najprawdopodobniej na świecie ujawniła swoje finanse z 2013 r. To obscenicznie wysokie sumy, podczas gdy papieżowi Franciszkowi marzy się Kościół biednych — komentuje Frankfurter Allgemeine Zeitung.
Archidiecezja Kolońska posiada gigantyczny majątek i to tak duży, że jeszcze niedawno sama nie wiedziała, jakim właściwie majątkiem zarządza. We wrześniu 2014 roku państwowa telewizja ARD wyemitowała reportaż na temat finansowania Kościoła rzymskokatolickiego w Niemczech. W materiale wypowiada się m.in. ówczesny administrator i wikariusz generalny diecezji ks. Stefan Hesse (niedawno nominowany przez papieża na nowego arcybiskupa metropolitę Hamburga), który zapowiedział ujawnienie na początek 2015 roku obszernego raportu przygotowanego według standardów kodeksu handlowego (HGB).
Nadreńska archidiecezja kierowana od niedawna przez kardynała Rainera Maria Woelki dotrzymała słowa. Wg danych za 2013 roku aktywa archidiecezji wynosiły ponad 3 miliardy 350 milionów euro, przy czym — jak podkreślają komentatorzy — obliczenia te są „konserwatywne”, ponieważ nie obejmują m.in. majątku 500 parafii, posiadających osobowość prawną.
Majątek diecezji składa się z kilku elementów. To nie tylko przychody z podatku kościelnego, stanowiącego wciąż największe źródło dochodów (573 mln euro), ale również niezależna kasa ”Stolicy Biskupiej” (Bischöflicher Stuhl) znajdująca się w gestii ordynariusza. Biskup nie musi się nikomu tłumaczyć z wydatków pochodzących z tej puli. Do tego dochodzi kasa Katedry Kolońskiej, własny budżet kapituły metropolitalnej, seminarium duchownego oraz ponad 100 fundacji związanych z archidiecezją.
Najwięcej majątku archidiecezja ulokowała w papierach wartościowych oraz w nieruchomościach. Specjalne gremium czuwa, aby fundusze diecezjalne nie były inwestowane w projekty sprzeczne z nauką Kościoła (przemysł obronny albo firmy wspierające politykę proaborcyjną). Majątek ulokowany jest również w udziałach 17 firm, spośród których dwie to spółdzielnie mieszkaniowe, także poza terenem archidiecezji. Kapitał własny archidiecezji wynosił w 2013 roku 2,5 miliarda euro, a zysk wypracowany przez archidiecezję to nieco ponad 59 milionów euro. Kuria wyjaśnia, że majątek jest inwestowany z myślą o pracownikach diecezji oraz na wypadek załamania systemu finansowania Kościoła.
Po aferze z byłym już biskupem Limburga oskarżonym o zbyt wystawny styl życia i marnotrawienie kościelnych pieniędzy (więcej szczegółów tutaj) diecezje w Niemczech zdecydowały się na bardziej transparentną politykę informacyjną w kwestii finansów. Towarzyszyła temu nadzieja, że lepsze informowanie wiernych o finansach przystopuje falę wystąpień po aferze limburskiej. Tak się jednak nie stało.
Reportaż ARD pt. Vergelt’s Gott (Bóg zapłać) dostępny jest online do 8 września 2015 roku. Materiał został skrytykowany przez przedstawicieli archidiecezji jako zbyt jednostronny.