Papież kontra święty Tomasz z Akwinu
- 30 listopada, 2011
- przeczytasz w 1 minutę
W dyskusji o karze śmierci, która rozgorzała po wypowiedzi prezesa PiS opowiadającego się za jej przywróceniem, a w której rozważano czy katolik w Polsce może popierać to rozwiązanie czy też czy Kościół wypowiada się jednoznacznie przeciw stronę abolicjonistów wzmocnił autorytet samego papieża. Przemawiając dzisiaj do uczestników rzymskich obrad Wspólnoty świętego Idziego papież poparł inicjatywy wspólnot na rzecz zniesienia kary śmierci. Jakkolwiek więc stanowisko Kościoła katolickiego w sprawie kary śmierci w przeszłości […]
W dyskusji o karze śmierci, która rozgorzała po wypowiedzi prezesa PiS opowiadającego się za jej przywróceniem, a w której rozważano czy katolik w Polsce może popierać to rozwiązanie czy też czy Kościół wypowiada się jednoznacznie przeciw stronę abolicjonistów wzmocnił autorytet samego papieża.
Przemawiając dzisiaj do uczestników rzymskich obrad Wspólnoty świętego Idziego papież poparł inicjatywy wspólnot na rzecz zniesienia kary śmierci.
Jakkolwiek więc stanowisko Kościoła katolickiego w sprawie kary śmierci w przeszłości było dopuszczające nie ulega wątpliwości, że nauczanie papieży naszych czasów podchodzi do kary śmierci jako naruszenia prawa do życia.
Oczywiście ze strony zwolenników stosowania kary śmierci zawsze będzie padał argument, iż nie jest to nauczanie ex cathedra jednak trudno nie zauważyć, że powołując się na argumenty ‘za’ w postaci takich autorytetów jak święty Tomasz z Akwinu (w końcu też nie ex cathedra) przeciwstawiają Tomaszowi z Akwinu już nie poszczególnych biskupów, księży czy wiernych, ale samego papieża.