Papież przyjął dymisję limburskiego biskupa
- 27 marca, 2014
- przeczytasz w 3 minuty
Zakończyła się wielomiesięczna wojna nerwów wokół byłego już ordynariusza niemieckiej diecezji Limburga. 26 marca Watykan ogłosił, że papież Franciszek przyjął dymisję bp. Franz-Petera Tebartz-van-Elsta. Stolica Apostolska uznała, że w diecezji doszło do sytuacji, uniemożliwiającej wypełnianie posługi biskupiej przez dotychczasowego ordynariusza. Duża część wiernych oraz mediów zarzucała biskupowi autorytarne zarządzanie diecezją, a przede wszystkim eksplozję kosztów związanych z nowym centrum diecezjalnym oraz rezydencja biskupa – […]
Zakończyła się wielomiesięczna wojna nerwów wokół byłego już ordynariusza niemieckiej diecezji Limburga. 26 marca Watykan ogłosił, że papież Franciszek przyjął dymisję bp. Franz-Petera Tebartz-van-Elsta. Stolica Apostolska uznała, że w diecezji doszło do sytuacji, uniemożliwiającej wypełnianie posługi biskupiej przez dotychczasowego ordynariusza.
Duża część wiernych oraz mediów zarzucała biskupowi autorytarne zarządzanie diecezją, a przede wszystkim eksplozję kosztów związanych z nowym centrum diecezjalnym oraz rezydencja biskupa – całość szacowano początkowo na 5 milionów euro, jednak na chwilę obecną koszty wynoszą grubo ponad 30 milionów euro. Po ujawnieniu skandalu papież urlopował biskupa i powierzył wikariuszowi generalnemu kierowanie bieżącymi sprawami diecezji. W międzyczasie pracę rozpoczęła komisja sprawdzająca Konferencji Biskupów Niemieckich. Bp Tebartz-van-Elst wielokrotnie podkreślał, że stawiane zarzuty są nieprawdziwe i chce wrócić do swojej diecezji, jednak mało kto wierzył, że w obecnej sytuacji jego powrót do diecezji będzie możliwy – również jego zwolennicy. Biskup odniósł się do wielu punktów raportu podważając ich rzetelność, zaprzeczył m.in. jakoby miał zataić przed specjalnym wysłannikiem papieskim kard. Giovanni Lajolo, prawdziwą sumę, na jaką opiewa kontrowersyjny kompleks budowlany.
Raport przedłożony papieżowi i odpowiednim organom Kurii Rzymskiej nie wykazał nieprawidłowości, które mogłyby być przedmiotem postępowania przed świeckim sądem karnym. Niemniej jednak raport wskazał również na błędy biskupa w prowadzeniu diecezji. Komisją przygotowującą raport kierował biskup pomocniczy diecezji Paderborn Manfred Grothe. Wraz z przyjęciem rezygnacji bpa Tebartz-van-Elsta papież mianował bpa Grothe administratorem apostolskim diecezji do czasu powołania nowego ordynariusza.
Skandal wokół limburskiego biskupa podkopał zaufanie wielu katolików do Kościoła rzymskokatolickiego. W najgorętszej fazie kryzysu kilkudziesięciu katolików występowało dziennie z Kościoła i to w różnych diecezjach. Sam biskup znalazł się pod ogromną presją medialną, a jego zwolennicy zwracali uwagę, że media nie były zainteresowane wyjaśnieniem sprawy, a “upolowaniem” biskupa kojarzonego z konserwatywnym skrzydłem niemieckiego episkopatu. O tym, że w sprawie Tebartz-van-Elsta dokonano medialnego osądu i wysuwano niesprawiedliwe oskarżenia mówili również ważni dostojnicy kościelni, w tym papieski sekretarz abp Georg Gänswein oraz prefekt Kongregacji Nauki Wiary kardynał Gerhard Ludwig Müller. Po ogłoszeniu decyzji Watykanu sekretarz kardynała Müllera, ks. prałat Sławomir Śledziewski, powiedział, że prefekt nie będzie już zabierał głosu w tej sprawie.
Decyzję Stolicy Apostolskiej z ulgą przyjął monachijski metropolita i jednocześnie przewodniczący niemieckiego episkopatu kardynał Reinhard Marx, a także Alois Glück, przewodniczący Centralnego Komitetu Niemieckich Katolików (ZdK), największej organizacji zrzeszającej niemieckich katolików. – To decyzja o wielkim znaczeniu dla Kościoła w Niemczech. Mamy teraz szanse na prawdziwy nowy początek w diecezji, ale jednocześnie bardzo ważne jest również to, aby wyciągnąć wnioski z doświadczeń diecezji Limburg dla Kościoła w całym Niemczech, szczególnie w kwestii przejrzystości finansowej – podkreślił Glück.
Finał limburskiej sprawy to ogromna porażka bpa Tebartz-van-Elsta. Gdy w styczniu 2008 roku obejmował urząd był najmłodszym biskupem katolickim w Niemczech. W diecezji Limburg znanej z dość liberalnej dyscypliny doktrynalno-liturgicznej przeprowadził zmiany, które nie spodobały się liberalnym katolikom. Także program łączenia parafii w jednostki duszpasterskie, które miały przynieść diecezji oszczędności wzbudził kontrowersje wśród wiernych, szczególnie w kontekście doniesień – głównie prasowych – o zamiłowaniu hierarchy do luksusu.
Watykan ogłosił, że w odpowiednim czasie zostanie powierzone byłemu biskupowi Limburga nowe zadanie. Bp Franz-Peter Tebartz-van-Elst jest cenionym specjalistą od liturgii i cenionym kaznodzieją. Jutro biskup zostanie przyjęty podczas prywatnej audiencji przez papieża Franciszka.