Abp Głódź: absolutnie pomnik! Prezydent: Kościół już ponosi konsekwencje
- 18 sierpnia, 2010
- przeczytasz w 2 minuty
W wywiadzie dla “Rzeczpospolitej” abp Sławoj Leszek Głódź wyraził opinię, że „naród oczekuje narodowego pomnika w godnym miejscu stolicy.” Zapytany czy pomnik powinien stanąć przed Pałacem Prezydenckim hierarcha odparł, że nie do niego należy orzekanie, ale za chwilę stwierdził, że nie ma godniejszego miejsca niż „gdzieś na Krakowskim Przedmieściu.” Metropolita gdański zdiagnozował, że przedłużanie decyzji ws. pomnika prowadzi do frustracji narodu i cały projekt „może wymknąć się spod kontroli i będą różne samozwańcze […]
W wywiadzie dla “Rzeczpospolitej” abp Sławoj Leszek Głódź wyraził opinię, że „naród oczekuje narodowego pomnika w godnym miejscu stolicy.” Zapytany czy pomnik powinien stanąć przed Pałacem Prezydenckim hierarcha odparł, że nie do niego należy orzekanie, ale za chwilę stwierdził, że nie ma godniejszego miejsca niż „gdzieś na Krakowskim Przedmieściu.”
Metropolita gdański zdiagnozował, że przedłużanie decyzji ws. pomnika prowadzi do frustracji narodu i cały projekt „może wymknąć się spod kontroli i będą różne samozwańcze pomysły”.
Z kolei w wywiadzie dla tygodnika „Polityka” prezydent Bronisław Komorowski odniósł się do miejsca Kościoła w życiu publicznym, mówiąc, że dyskusja na ten temat jest już otwarta, a jej katalizatorem jest kwestia nadużycia symboliki krzyża. Według głowy państwa Kościół już ponosi konsekwencje za konflikt wokół krzyża. Prezydent wyraził nadzieję na pozytywne rozwiązanie problemów i uznanie przez wszystkich świeckiego charakteru państwa, co służy również Kościołowi. Prezydent odmówił komentarza nt. zaangażowania części Kościoła w kampanię prezydencką. — Nie chcę przyczyniać się do jeszcze głębszego podziału wewnątrz Kościoła i stawiam na refleksję w samym Kościele – dodał.
Komentarz
Abp Sławoj L. Głódź nie chce orzekać, ale orzeka. Wpisując się w nową modę po pamiętnym wywiadzie abp. Józefa Michalika również dla Rzeczpospolitej, metropolita gdański stanowi również czego pragnie naród, a czego nie pragnie. Można zgadywać, czy głos hierarchy w debacie nt. krzyża i pamięci jest po prostu przejawem pochylania się nad duszpasterskim problemem, czy może też próbą przejęcia inicjatywy w publicznej dyskusji – w końcu oprócz prymasa Józefa Kowalczyka, abp. Michalika i kilku mglistych wypowiedzi pojedynczych biskupów, członkowie episkopatu są nadzwyczaj powściągliwi.
Wypowiedź abp. Głódzia prowokuje jednak do ważnego pytania: dlaczego przedstawiciele Kościoła wypowiadają się w sprawie pomnika? Czy Kościół hierarchiczny jest stroną w tej sprawie? W końcu nie był stroną w kwestii krzyża pod Pałacem Namiestnikowskim, więc dlaczego miałby być w kwestii, która nie ma charakteru religijnego? Skąd ta zmiana? Miejsca dla spekulacji jest wiele, jednak odpowiedzi wydają się nie najlepiej świadczyć o hierarchach.
Dariusz Bruncz
foto: ekai