Dlaczego nasi biskupi milczą?
- 4 września, 2011
- przeczytasz w 2 minuty
Kilka dni temu sprofanowano pomnik w Jedwabnem upamiętniający Żydów spalonych żywcem przez Polaków w 1941 r. Na pomniku upamiętniającym ten pogromnamalowano swastyki oraz napisy: “Nie przepraszam za Jedwabne”, “Byli łatwopalni”. Incydent potępił prezydent, politycy i publicyści różnych opcji politycznych. Tylko nasi biskupi milczą jak zaklęci. Zdumiewające jest to milczenie, zważywszy na to, że antysemityzm jest grzechem, a zbrodnia, którą upamiętnia ten pomnik poruszyła kilkanaście lat temu cały […]
Kilka dni temu sprofanowano pomnik w Jedwabnem upamiętniający Żydów spalonych żywcem przez Polaków w 1941 r. Na pomniku upamiętniającym ten pogromnamalowano swastyki oraz napisy: “Nie przepraszam za Jedwabne”, “Byli łatwopalni”. Incydent potępił prezydent, politycy i publicyści różnych opcji politycznych. Tylko nasi biskupi milczą jak zaklęci.
Zdumiewające jest to milczenie, zważywszy na to, że antysemityzm jest grzechem, a zbrodnia, którą upamiętnia ten pomnik poruszyła kilkanaście lat temu cały nasz kraj, stając się swoistym wyrzutem sumienia narodu polskiego. Nie ma w Polsce innego takiego miejsca, które krzyczałoby tak głośno o naszej winie wobec narodu żydowskiego.
Wydawałoby się, że przywódcy duchowi, pasterze narodu, właśnie w takich momentach mają za zadanie wskazanie jasnego kierunku wiernym. Brak jakiejkolwiek reakcji i potępienia tego co się stało ze strony hierarchów odsłania moralną słabość Kościołów w naszym kraju. Katolicki episkopat milczy, ale na próżno by szukać w mediach, czy na stronach internetowych różnych Kościołów, oświadczeń biskupów prawosławnych czy protestanckich. Polska Rada Ekumeniczna czy Alians Ewangeliczny także nie mają nic do powiedzenia w tej sprawie.
Wydaje się, że dla hierarchów są ważniejsze sprawy. Dożynki, kampania wyborcza, przebudzenie i zakładanie nowych zborów. Próżno więc szukać wspólnego, ekumenicznego stanowiskach przywódców kościelnych.
Chyba tylko raz, udało się wypracować hierarchom wspólne ekumeniczne stanowisko odnoszące się do bieżących wydarzeń. Sprawa nie dotyczyła fundamentalnych dla chrześcijan spraw, chodziło po prostu o pieniądze, a dokładniej o projekt likwidacji państwowego Funduszu Kościelnego w 2005 r., który dofinansowuje m.in. składkę ZUS-owską duchownych wszystkich wyznań. Wtedy, bardzo szybko, w ekspresowym tempie, udało się zredagować wspólne stanowisko Kościołów w naszym kraju. Szkoda, że tylko wtedy.
pastor Adam Ciućka
Ekumenizm.pl: Oświadczenie Kościół Ewangelicko-Reformowany w RP