Opinie

Kondomowa bomba


Po opu­bli­ko­wa­nym w tym tygo­dniu frag­men­cie ksią­ż­ki-wywia­­du z papie­żem Bene­dyk­tem XVI w któ­rym to papież uznał, że mniej­szym złem w prak­ty­ko­wa­niu sek­su­al­no­ści jest uży­cie przez pro­sty­tut­kę (męską) pre­zer­wa­ty­wy w celu zmniej­sze­nia ryzy­ka zaka­że­nia dru­giej oso­by AIDS poja­wi­ły się ze wszyst­kich stron świa­ta szyb­kie i panicz­ne zapew­nie­nia od bisku­pów, że papież nie refor­mu­je ani nie zmie­nia naucza­nia Kościo­ła. Nie­któ­rzy z inter­pre­ta­to­rów (np. arcy­bi­skup Pell z Austra­lii) pod­kre­śla­ją, że przy­to­czo­ny wyją­tek doty­czył sto­so­wa­nia pre­zer­wa­tyw przez męż­czyzn (a więc z natu­ry […]


Po opu­bli­ko­wa­nym w tym tygo­dniu frag­men­cie książ­ki-wywia­du z papie­żem Bene­dyk­tem XVI w któ­rym to papież uznał, że mniej­szym złem w prak­ty­ko­wa­niu sek­su­al­no­ści jest uży­cie przez pro­sty­tut­kę (męską) pre­zer­wa­ty­wy w celu zmniej­sze­nia ryzy­ka zaka­że­nia dru­giej oso­by AIDS poja­wi­ły się ze wszyst­kich stron świa­ta szyb­kie i panicz­ne zapew­nie­nia od bisku­pów, że papież nie refor­mu­je ani nie zmie­nia naucza­nia Kościo­ła.

Nie­któ­rzy z inter­pre­ta­to­rów (np. arcy­bi­skup Pell z Austra­lii) pod­kre­śla­ją, że przy­to­czo­ny wyją­tek doty­czył sto­so­wa­nia pre­zer­wa­tyw przez męż­czyzn (a więc z natu­ry rze­czy wyklu­cza­ją­cy cel anty­kon­cep­cyj­ny) dla­te­go trud­no mówić o dopusz­cze­niu anty­kon­cep­cji w posta­ci pre­zer­wa­tyw w sto­sun­kach hete­ro­sek­su­al­nych.

Przy­po­mnij­my — do tej pory ofi­cjal­ne sta­no­wi­sko Kościo­ła (nie poje­dyn­czych teo­lo­gów czy spo­wied­ni­ków w zaci­szu swo­ich kon­fe­sjo­na­łów) było takie, że wszel­ka anty­kon­cep­cja (a więc i pre­zer­wa­ty­wa) jest zła — nawet uży­wa­na nie w celach anty­kon­cep­cyj­nych lecz by nie zara­żać dru­gie­go part­ne­ra wiru­sem HIV lub choć­by wiru­sem zapa­le­nia wątro­by typu B. Ponie­waż dodat­ko­wo cał­kiem dużej ilo­ści kato­li­ków trud­no było pogo­dzić się z tym, że nie ma żad­nych wyjąt­ków — nawet w mał­żeń­stwie w któ­rym jed­na z osób jest zaka­żo­na — auto­ry­te­ty tłu­ma­czy­ły, że tak napraw­dę pre­zer­wa­ty­wa wca­le nie chro­ni przed zaka­że­niem, gdyż wirus jest w sta­nie przez nią prze­nik­nąć.

Teraz oto dowia­du­je­my się, że naj­wyż­szy auto­ry­tet Kościo­ła uwa­ża, że pre­zer­wa­ty­wa ma dzia­ła­nie ochron­ne przed zaka­że­niem. Ale — zgod­nie z wykład­nią bisku­pów Austra­lii czy Fili­pin — nadal nie może być sto­so­wa­na w mał­żeń­stwie, gdyż w takim przy­pad­ku jej uży­cie sta­no­wi dzia­ła­nie anty­kon­cep­cyj­ne a więc zamknię­cie się na przy­ję­cie nowe­go życia jakim Bóg mógł­by zechcieć obda­rzyć mał­żon­ków.

A więc, jeże­li mąż zara­żo­ny AIDS prak­ty­ku­je sek­su­al­ność w mał­żeń­stwie z pod­ję­ciem praw­dzi­we­go ryzy­ka dla życia dru­giej oso­by to nało­że­nie prze­zeń pre­zer­wa­ty­wy nadal nie będzie pierw­szym kro­kiem w kie­run­ku bar­dziej ludz­kiej sek­su­al­no­ści. Wyglą­da na to że bar­dziej ludz­ka sek­su­al­ność jest moż­li­wa tyl­ko w sek­su­al­no­ści homo­sek­su­al­nej. Kato­licz­ki z Afry­ki doma­ga­jąc się od egze­kwu­ją­cych swe mał­żeń­skie pra­wa a zara­żo­nych AIDS mężów sto­so­wa­nia pre­zer­wa­tyw nadal grze­szą. I takie wła­śnie podej­ście może zabić Kościół. Kościół, któ­ry nakła­da cię­ża­ry nie do unie­sie­nia a sam jed­nym pal­cem tych cię­ża­rów nie unie­sie. Mam nadzie­ję, że nie to wła­śnie chciał nam powie­dzieć papież. Że mniej­sze zło pre­zer­wa­tyw może być dobrem w odnie­sie­niu jedy­nie do aktów homo­sek­su­al­nych. Mam też nadzie­ję, że naj­wyż­szy pasterz moje­go Kościo­ła wie, że AIDS to nie jest tyl­ko pro­blem bia­łych, homo­sek­su­al­nych męż­czyzn, ale w znacz­nie więk­szym stop­niu pro­wa­dzą­cych moral­ne życie mono­ga­micz­nych kobiet z Afry­ki.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.