Opinie

Liturgiczna Wieża Babel


Tak się zło­ży­ło, że tego­rocz­ny urlop spę­dza­łam na jed­nej z pięk­nych wysp Dode­ka­ne­zu. Wyspy morza Egej­skie­go przy­na­le­żą “kano­nicz­nie” do Kościo­ła pra­wo­sław­ne­go, w związ­ku z czym zazwy­czaj nie ma się moż­li­wo­ści uczest­ni­cze­nia w litur­gii wła­sne­go Kościo­ła lecz tym razem tra­fi­ła się taka spo­sob­ność, gdyż w sto­li­cy wyspy Kos znaj­du­je się mały kośció­łek Agnus Dei, w któ­rym w sezo­nie tury­stycz­nym spra­wo­wa­ne są msze świę­te. Jak wyglą­da msza spra­wo­wa­na w koście­le rzy­m­sko-kato­­li­c­kim zało­żo­nym przez Wło­chów, znaj­du­ją­cym […]


Tak się zło­ży­ło, że tego­rocz­ny urlop spę­dza­łam na jed­nej z pięk­nych wysp Dode­ka­ne­zu. Wyspy morza Egej­skie­go przy­na­le­żą “kano­nicz­nie” do Kościo­ła pra­wo­sław­ne­go, w związ­ku z czym zazwy­czaj nie ma się moż­li­wo­ści uczest­ni­cze­nia w litur­gii wła­sne­go Kościo­ła lecz tym razem tra­fi­ła się taka spo­sob­ność, gdyż w sto­li­cy wyspy Kos znaj­du­je się mały kośció­łek Agnus Dei, w któ­rym w sezo­nie tury­stycz­nym spra­wo­wa­ne są msze świę­te.

Jak wyglą­da msza spra­wo­wa­na w koście­le rzym­sko-kato­lic­kim zało­żo­nym przez Wło­chów, znaj­du­ją­cym się na tere­nie obec­nej Gre­cji któ­rej uczest­ni­ka­mi (wymie­niam w kolej­no­ści od naj­więk­szej ilo­ści) są: Pola­cy, Wło­si, Sło­wa­cy, Niem­cy, Albań­czy­cy? Nie jest to trud­ne pyta­nie — jest spra­wo­wa­na w języ­ku angiel­skim, jak­kol­wiek odpo­wie­dzi wier­nych pada­ją w ich wła­snych języ­kach, zaś w cza­sie roz­dzie­la­nia Komu­nii dla dobre­go samo­po­czu­cia odśpie­wa­no jed­ną pieśń wło­ską, jed­ną nie­miec­ką i jed­ną pol­ską (U drzwi Two­ich). I jak­kol­wiek język angiel­ski jest jed­nym z dwóch, któ­rym mogę się jakoś tam poro­zu­mieć z oso­ba­mi, któ­re nie są moimi roda­ka­mi i zazwy­czaj prze­by­wa­jąc w innym kra­ju kato­lic­kim na mszy nie mam takiej oka­zji, by wysłu­chać jej w języ­ka przy­naj­mniej czę­ścio­wo zro­zu­mia­łym to jed­nak cały czas cho­dzi mi po gło­wie pyta­nie — czy o to cho­dzi­ło w refor­mie litur­gicz­nej po II sobo­rze waty­kań­skim by języ­kiem litur­gii na mszach “mię­dzy­na­ro­do­wych” był angiel­ski?

Nie jestem tak wiel­kim admi­ra­to­rem łaci­ny jak nie­któ­rzy bywal­cy naszej stro­ny, ale jed­nak litur­gia, któ­ra w Koście­le zachod­nim przez tysiąc­le­cia była w niej spra­wo­wa­na zda­je mi się peł­niej­szym wyra­zem uni­wer­sal­ne­go wymia­ru Kościo­ła kato­lic­kie­go niż języ­ki naro­do­we — zwłasz­cza w sytu­acjach jak wyżej opi­sa­na czy­li języ­ko­wej Wie­ży Babel. Mimo, iż łaci­ny w litur­gii nie pamię­tam jed­nak pew­ne zwro­ty mam z niej bar­dziej “wdru­ko­wa­ne” niż z angiel­skie­go, któ­ry jako język lubię i mając do wybo­ru czy­ta­nie Wul­ga­ty czy Biblii Kró­la Jaku­ba wybra­ła­bym tę dru­gą.

Jed­nak uży­cie angiel­skie­go w litur­gii na obsza­rze języ­ko­wym nale­żą­cym do gre­ki, w odle­gło­ści dwóch godzin dro­gi (kata­ma­ra­nem) od wyspy na któ­rej powsta­ła Apo­ka­lip­sa świę­te­go Jana wyda­ło mi się iry­tu­ją­ce i oddzie­la­ją­ce od tych wszyst­kich chrze­ści­jan, któ­rzy żyli, ewan­ge­li­zo­wa­li i czę­sto umie­ra­li za wia­rę na tych tere­nach. Angiel­ski może być czyn­ni­kiem łączą­cym Wspól­no­tę Angli­kań­ską ale czy powi­nien być języ­kiem uni­wer­sal­nym Kościo­ła kato­lic­kie­go? Nie jest nawet języ­kiem więk­szo­ści kato­li­ków, ba — kato­lic­kie nacje to jed­no­cze­śnie nacje opie­ra­ją­ce się uzna­niu oczy­wi­stej popu­lar­no­ści i zna­jo­mo­ści angiel­skie­go. Wło­si, Fran­cu­zi i Hisz­pa­nie (co mia­łam oka­zję poznać) nie zna­ją angiel­skie­go lepiej niż Pola­cy a na pew­no wszyst­kie te nacje gorzej niż Gre­cy, któ­rzy swo­ją litur­gię spra­wu­ją w sta­ro­grec­kim. Apo­sto­ło­wie i ich wcze­śni następ­cy mówi­li po ara­mej­sku, grec­ku i łaci­nie. Nie jest to powód oczy­wi­ście do uży­wa­nia tych języ­ków zamiast naro­do­wych ale w litur­gii dwa ostat­nie zna­la­zły świet­ny wyraz — przy czym Kościół kato­lic­ki odciął się od swo­jej tra­dy­cji litur­gicz­nej. Czy jest moż­li­wy powrót do niej — to pyta­nie któ­re moż­na sobie zadać i nie znam odpo­wie­dzi. W każ­dym razie jedy­nym sło­wem, któ­re pada z ust wier­nych w cza­sie wie­lo­ję­zycz­nych nabo­żeństw i brzmi tak samo jest Amen — pocho­dzą­ce z hebraj­skie­go i nie prze­ło­żo­ne ani na łaci­nę ani na języ­ki naro­do­we.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.