Opinie

Panie i panowie, nic się nie stało, ale…


Medial­na eks­cy­ta­cja wokół papie­skiej wypo­wie­dzi nt. moż­li­wo­ści uży­wa­nia pre­zer­wa­tyw w bar­dzo okre­ślo­nych oko­licz­no­ściach jest zro­zu­mia­ła. Nie­zro­zu­mia­ła jest nato­miast reak­cja nie­któ­rych komen­ta­to­rów, któ­rzy ze słów Bene­dyk­ta XVI wyczy­ta­li rewo­lu­cję. Eufo­ria jest przed­wcze­sna i zupeł­nie zby­tecz­na, gdyż tak napraw­dę papie­skie sło­wa w żaden spo­sób nie ozna­cza­ją rewo­lu­cji w naucza­niu Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go ws. anty­kon­cep­cji. Bene­dykt XVI odwo­łał się do zasa­dy mniej­sze­go zła i jest zapew­ne ostat­nim, któ­ry chciał­by odejść […]


Medial­na eks­cy­ta­cja wokół papie­skiej wypo­wie­dzi nt. moż­li­wo­ści uży­wa­nia pre­zer­wa­tyw w bar­dzo okre­ślo­nych oko­licz­no­ściach jest zro­zu­mia­ła. Nie­zro­zu­mia­ła jest nato­miast reak­cja nie­któ­rych komen­ta­to­rów, któ­rzy ze słów Bene­dyk­ta XVI wyczy­ta­li rewo­lu­cję. Eufo­ria jest przed­wcze­sna i zupeł­nie zby­tecz­na, gdyż tak napraw­dę papie­skie sło­wa w żaden spo­sób nie ozna­cza­ją rewo­lu­cji w naucza­niu Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go ws. anty­kon­cep­cji.

Bene­dykt XVI odwo­łał się do zasa­dy mniej­sze­go zła i jest zapew­ne ostat­nim, któ­ry chciał­by odejść od pryn­cy­piów gło­szo­nych przez swo­ich poprzed­ni­ków. Nie­mniej jed­nak pozo­sta­je pew­ne ALE, któ­re w tej spra­wie jest naj­cie­kaw­sze.

Co praw­da papież Bene­dykt nie zmie­nia nauki Kościo­ła w kwe­stii anty­kon­cep­cji, to jed­nak nie­co­dzien­ne, a nawet nad­zwy­czaj­ne jest to, że po raz pierw­szy papież publicz­nie stwier­dza to, co wie­dzą i prak­ty­ku­ją od daw­na rzym­sko­ka­to­lic­cy dusz­pa­ste­rze na całym świe­cie, prze­świad­cze­ni o tym, że balan­su­ją na kra­wę­dzi orto­dok­sji i nie­po­słu­szeń­stwa. Papie­skie sło­wa nie mają cha­rak­te­ru dok­try­ner­skie­go, lecz wybit­nie dusz­pa­ster­ski. Dowo­dzą, że Bene­dykt XVI nie jest zaśle­pio­nym fun­da­men­ta­li­stą, o co tak czę­sto się go oskar­ża, ale wie i co naj­waż­niej­sze rozu­mie wyzwa­nia, jakie sto­ją przed zasa­da­mi moral­ny­mi gło­szo­ny­mi przez jego Kościół. To rozu­mie­nie zakła­da dyna­mi­kę myśle­nia, z któ­re­go tyl­ko nale­ży się cie­szyć.

Choć wpraw­dzie rewo­lu­cyj­na zmia­na nie zaszła i w kato­lic­kich kio­skach para­fial­nych nie zoba­czy­my pro­mo­cyj­nych ofert anty­kon­cep­cyj­nych, to jed­nak dla postron­nych obser­wa­to­rów jasne sta­je się, że tak­że orto­dok­sja w rzym­skim wyda­niu nie jest syno­ni­mem mun­dur­ko­wej jed­no­li­to­ści, a zawie­rać może ele­ment wspa­nia­ło­myśl­no­ści, z któ­rej w rów­nym stop­niu mogą korzy­stać męskie pro­sty­tut­ki, co suspen­do­wa­ni bisku­pi Brac­twa św. Piu­sa X i nie na koń­cu angli­ka­nie zmie­nia­ją­cy bar­wy kościel­ne.

Być może owa wspa­nia­ło­myśl­ność, otwar­tość i wiel­ko­dusz­ność zaowo­cu­je w innym miej­scu, w zupeł­nie innym cza­sie i w zupeł­nie innej spra­wie, któ­ra nie będzie może aż tak sze­ro­ko komen­to­wa­na, ale uświa­do­mi wie­lu chrze­ści­ja­nom złą­czo­nych z Rzy­mem i od nie­go odłą­czo­nych, że Duch Świę­ty nie jest nota­riu­szem kościel­nych zaka­zów i naka­zów, ale Tym, któ­ry czło­wie­ka i cały Kościół potra­fi zasko­czyć.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.