Opinie

Papież optymista


Od wie­czo­ru 13 mar­ca kato­li­cy — mimo Wiel­kie­go Postu — prze­ży­wa­ją radość z fak­tu, że ich nowy ducho­wy zwierzch­nik jest — no cóż, naj­le­piej to okre­ślić sło­wem — opty­mi­stą. Bo wła­śnie chy­ba ta cecha nowe­go papie­ża spra­wia, że odczu­wa się też bar­dziej zachwyt świa­tem stwo­rzo­nym przez Boga — mimo, iż nie wszyst­ko na tym świe­cie jest ide­al­ne. Bo prze­cież prze­sła­nie papie­ża Fran­cisz­ka nie róż­ni się dia­me­tral­nie od tego co gło­si­li Jego poprzed­ni­cy spra­wu­ją­cy posłu­gę bisku­pa Rzy­mu. […]


Od wie­czo­ru 13 mar­ca kato­li­cy — mimo Wiel­kie­go Postu — prze­ży­wa­ją radość z fak­tu, że ich nowy ducho­wy zwierzch­nik jest — no cóż, naj­le­piej to okre­ślić sło­wem — opty­mi­stą. Bo wła­śnie chy­ba ta cecha nowe­go papie­ża spra­wia, że odczu­wa się też bar­dziej zachwyt świa­tem stwo­rzo­nym przez Boga — mimo, iż nie wszyst­ko na tym świe­cie jest ide­al­ne.

Bo prze­cież prze­sła­nie papie­ża Fran­cisz­ka nie róż­ni się dia­me­tral­nie od tego co gło­si­li Jego poprzed­ni­cy spra­wu­ją­cy posłu­gę bisku­pa Rzy­mu. Jed­nak spo­sób gło­sze­nia oraz inne roz­ło­że­nie akcen­tów spra­wia, że słu­cha­ją­cy odczu­wa­ją więk­szą potrze­bę dzia­ła­nia niż oba­wy co do losów Kościo­ła i świa­ta. Tak, papież Fran­ci­szek uwa­ża — tak jak Bene­dykt XVI i Jan Paweł II — że  naj­bar­dziej nie­bez­piecz­ną pułap­ką naszych cza­sów jest to, że samo bycie czło­wie­kiem ma mniej­szą war­tość niż bycie pro­du­cen­tem rze­czy i bycie kon­su­men­tem, a mimo to jest opty­mi­stą i wzy­wa wszyst­kich ludzi dobrej woli — nie tyl­ko kato­li­ków i nie tyl­ko chrze­ści­jan — do współ­pra­cy w zmie­nia­niu tego.

Wczo­raj nie przed­sta­wił pro­gra­mu, ale czyż sło­wa o tym, że świę­ty Piotr (a więc i obli­gu­je to Jego następ­ców) musiał przy­jąć z wia­rą i czu­ło­ścią całą ludz­kość, ale przede wszyst­kim naj­mniej­szych, naj­słab­szych, naj­uboż­szych.

Dzi­siaj na spo­tka­niu z przed­sta­wi­cie­la­mi innych Kościo­łów oraz innych reli­gii mówił o tym, że czu­je się bli­ski wszyst­kim ludziom, któ­rzy nie utoż­sa­mia­jąc się z żad­ną reli­gią poszu­ku­ją praw­dy, dobra i pięk­na bo to zna­czy, że poszu­ku­ją Boga.

To wyj­ście papie­ża do wszyst­kich ludzi (bo i we wczo­raj­szej homi­lii w cza­sie mszy inau­gu­ru­ją­cej papież mówił nie tyl­ko do obec­nych i nie tyl­ko do “swo­ich” wier­nych o sza­no­wa­niu całe­go stwo­rze­nia i śro­do­wi­ska w jakim żyje­my) jest kolej­nym przy­kła­dem dla nas — kato­li­ków. Bo mamy zmie­niać świat na lep­sze, nawet w naj­mniej­szym zakre­sie a nie tyl­ko trwać w wie­rze z oba­wy, by świat nas nie zmie­nił. Wyda­je mi się, że to jest wła­śnie ten pro­gram pon­ty­fi­ka­tu papie­ża.  

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.