Opinie

Polska po wyborach — wygrał antyklerykalizm


Daw­no temu, a może zno­wu nie tak daw­no Jaro­sław Kaczyń­ski obwie­ścił, że Zjed­no­cze­nie Chrze­­­ści­­ja­ń­sko-Naro­­do­­we (ZChN) to pro­sta dro­ga do dechry­stia­ni­za­cji Pol­ski. Dziś, po nie­mal już pew­nych wyni­kach wybo­rów wia­do­mo, że w Sej­mie znaj­dzie się Ruch Pali­ko­ta, któ­ry 9 paź­dzier­ni­ka – w pierw­szy Dzień Papie­ski po beaty­fi­ka­cji Jana Paw­ła II – zdo­był 10% gło­sów. Zwo­len­ni­cy Ruchu Pali­ko­ta nie wybie­ra­li przed­się­bior­czo­ści, ani nowo­cze­sne­go pań­stwa. Gło­sy odda­ne na tę par­tię to wynik postę­pu­ją­cej seku­la­ry­za­cji oraz dzia­ła­nia […]


Daw­no temu, a może zno­wu nie tak daw­no Jaro­sław Kaczyń­ski obwie­ścił, że Zjed­no­cze­nie Chrze­ści­jań­sko-Naro­do­we (ZChN) to pro­sta dro­ga do dechry­stia­ni­za­cji Pol­ski. Dziś, po nie­mal już pew­nych wyni­kach wybo­rów wia­do­mo, że w Sej­mie znaj­dzie się Ruch Pali­ko­ta, któ­ry 9 paź­dzier­ni­ka – w pierw­szy Dzień Papie­ski po beaty­fi­ka­cji Jana Paw­ła II – zdo­był 10% gło­sów. Zwo­len­ni­cy Ruchu Pali­ko­ta nie wybie­ra­li przed­się­bior­czo­ści, ani nowo­cze­sne­go pań­stwa. Gło­sy odda­ne na tę par­tię to wynik postę­pu­ją­cej seku­la­ry­za­cji oraz dzia­ła­nia Pra­wa i Spra­wie­dli­wo­ści (PiS).

Wynik wybor­czy Ruchu Pali­ko­ta to cen­ny i histo­rycz­ny doku­ment, poka­zu­ją­cy, że demon­stra­cja prze­ciw­ni­ków obec­no­ści ‘krzy­ża smo­leń­skie­go’ pod Pała­cem Pre­zy­denc­kim nie była chwi­lo­wym kapry­sem, czy mło­dzie­żo­wym hap­pe­nin­giem. Był to prze­jaw anty­ko­ściel­ne­go zwro­tu w pol­skiej świa­do­mo­ści spo­łecz­nej, któ­re­go żywym dowo­dem była mło­dzież maso­wo gło­su­ją­ca w szkol­nych pra­wy­bo­rach i 9 paź­dzier­ni­ka na Ruch Pali­ko­ta.

Wcią­gnię­cie przez Jaro­sła­wa Kaczyń­skie­go do kam­pa­nii wybor­czej Kościo­ła – cza­sem nawet wbrew woli hie­rar­chów – uła­twi­ło Pali­ko­to­wi uda­ne łowy rze­szy zwo­len­ni­ków. Pan­ka­to­lic­kie tyra­dy nie­któ­rych publi­cy­stów, skon­cen­tro­wa­nych na budo­wa­niu wize­run­ku anty­sa­lo­nu, z pew­no­ścią zain­spi­ro­wa­ły wie­lu wybor­ców, waha­ją­cych się, czy wypa­da gło­so­wać na Pali­ko­ta. Jaro­sław Kaczyń­ski pomógł wygrać Pali­ko­to­wi i roz­dzie­ra­nie szat jest w obec­nej sytu­acji co naj­mniej cynicz­ne. Kaczyń­ski i Pali­kot nawza­jem się legi­ty­mi­zu­ją. I to z suk­ce­sem.

Trud­no uda­wać, że nic się nie sta­ło – co czy­ni bp Tade­usz Pie­ro­nek. Duchow­ny ucie­szył się z tego, że wygra­ła Plat­for­ma Oby­wa­tel­ska i prze­gra­ło SLD, któ­re w minio­nych latach poła­ma­ło sobie anty­kle­ry­kal­ne zęby. Zręcz­nie wyko­rzy­stał to Janusz Pali­kot, któ­ry – jak przy­pusz­czam – pry­wat­nie anty­kle­ry­ka­łem wca­le nie musi być. I kto wie – może Pali­kot ze swo­im tajem­ni­czym ruchem wyświad­czy pol­skie­mu Kościo­ło­wi rzym­sko­ka­to­lic­kie­mu wiel­ką przy­słu­gę, mobi­li­zu­jąc bisku­pów, kapła­nów i świec­kich, aby na serio potrak­to­wa­li sło­wa papie­ża Bene­dyk­ta XVI o odświa­to­wie­niu Kościo­ła. Może wła­śnie w ten rady­kal­ny spo­sób doj­dzie do reli­gij­ne­go prze­bu­dze­nia ALBO do cze­goś zupeł­nie odwrot­ne­go, jeśli Kościół (więk­szo­ścio­wy) – w całej wie­lo­zna­cze­nio­wo­ści tego sło­wa – zamiast twar­de­go dia­lo­gu wybie­rze pysków­kę a la Mering-Boniec­ki, któ­ra oprócz płyn­ne­go cha­osu nicze­go nie przy­nie­sie.

Nie bra­ku­je publi­cy­stów kato­lic­kich, któ­rzy już teraz nawo­łu­ją do kato­lic­kie­go dżi­ha­du na różań­ce i modli­twy tudzież radzą oto­czyć Pali­ko­ta kor­do­nem bez­pie­czeń­stwa. Zapraw­dę, dobrze jest modlić się w porę i nie w porę, i modli­twa jesz­cze niko­mu nie zaszko­dzi­ła, jed­nak pró­ba oko­py­wa­nia się w bastio­nach orto­dok­sji pod sztan­da­ra­mi po-pro­stu-mamy-rację to kolej­ny kamy­czek do spro­win­cjo­na­li­zo­wa­nia chrze­ści­jań­skie­go prze­sła­nia. Ci, któ­rzy pozo­sta­ną w twier­dzy nie będą jed­nak stad­kiem wybra­nym tudzież wybra­nych, ale stad­kiem, któ­re samo się wybra­ło, i jeśli zaj­dzie taka potrze­ba, samo ogło­si się męczen­ni­ka­mi.

Czy Pol­ska i pol­skie chrze­ści­jań­stwo napraw­dę potrze­bu­ją mul­ti­pli­ku­ją­cych się w wie­lu śro­do­wi­skach reli­gij­nych mini-Urba­nów II, nawo­łu­ją­cych do świę­tej woj­ny? Czy akcjo­nizm, prza­śny sen­ty­men­ta­lizm okra­szo­ny pate­tycz­ną, bogo­oj­czyź­nia­ną reto­ry­ką jest wciąż na topie? Czy chrze­ści­jań­stwo nie stro­nią­ce od mesja­ni­stycz­ne­go par­tyj­niac­twa uspra­wie­dli­wia­ne­go nie­rzad­ko astro­no­micz­nie absur­dal­ny­mi porów­na­nia­mi z naj­ciem­niej­szy­mi okre­sa­mi euro­pej­skiej histo­rii ma przy­szłość? Czy wyma­chi­wa­nie Biblią i powo­ły­wa­nie się na wzo­ry i wzor­ki ame­ry­kań­skiej pra­wi­cy to napraw­dę apo­geum tego, na co stać chrze­ści­jan w Pol­sce? Pan Ner­gal ma wie­lu kuzy­nów, któ­rzy posłu­gu­jąc się inny­mi meto­da­mi i dzia­ła­jąc nawet ze skraj­nie róż­nych pobu­dek, uzy­sku­ją ten sam efekt: zgor­sze­nie.

W per­spek­ty­wie socjo-reli­gij­nej, jeśli w ogó­le o takiej może­my mówić, 9 paź­dzier­nik to alar­mu­ją­cy sygnał dla Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go, któ­ry coraz bar­dziej zaczy­na tra­cić wpływ na wier­nych. Pro­ces seku­la­ry­za­cji, (nie)działania Kościo­ła po kata­stro­fie smo­leń­skiej, par­tyj­niac­two i trium­fa­lizm to kon­glo­me­rat wie­lu czyn­ni­ków, któ­re stop­nio­wo upo­dab­nia­ją Pol­skę do kra­jów euro­pej­skich. Ale może to jest wła­śnie to, cze­go potrze­bu­je­my..?

Last but not least: fre­kwen­cja wybor­cza znów obna­ży­ła nie­doj­rza­łość więk­szo­ści Pola­ków upraw­nio­nych do gło­so­wa­nia. Współ­od­po­wie­dzial­ność pono­szą za to Kościo­ły — naj­wy­raź­niej zbyt zaję­te swo­imi świę­ty­mi spra­wa­mi.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.