Prawosławni zerwą stosunki przez biskupkę?
- 13 listopada, 2009
- przeczytasz w 4 minuty
Wybór ks. bp Margot Käßmann na przewodniczącą Rady Ewangelickiego Kościoła Niemiec (EKD) nie ucieszył wszystkich. Ojciec Georgij Sawarszinski z Urzędu Zagranicznego Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego miał powiedzieć agencji Interfax, że sytuacja jest poważna – nie tylko dlatego, że EKD kierować będzie kobieta, ale na dodatek rozwódka. Duchowny zastrzegł jednak, że ostateczna decyzja należeć będzie do patriarchy Cyryla I. Pogłoski o zerwaniu kontaktów między Rosyjską Cerkwią Prawosławną pojawiły się w kilku […]
Wybór ks. bp Margot Käßmann na przewodniczącą Rady Ewangelickiego Kościoła Niemiec (EKD) nie ucieszył wszystkich. Ojciec Georgij Sawarszinski z Urzędu Zagranicznego Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego miał powiedzieć agencji Interfax, że sytuacja jest poważna – nie tylko dlatego, że EKD kierować będzie kobieta, ale na dodatek rozwódka. Duchowny zastrzegł jednak, że ostateczna decyzja należeć będzie do patriarchy Cyryla I.
Pogłoski o zerwaniu kontaktów między Rosyjską Cerkwią Prawosławną pojawiły się w kilku rosyjskich mediach. Sprawa jest o tyle poważna, gdyż w listopadzie br. zaplanowane były obchody 50. rocznicy rozpoczęcia dialogu między rosyjską Cerkwią a EKD. O tym, że zerwanie kontaktów jest przesądzone miał powiedzieć dziennikowi Kommersant abp Hillarion, kierujący sprawami zagranicznymi rosyjskiej Cerkwi. Pikanterii całej sprawie dodaje to, że negatywnie o wyborze biskup Käßmann wypowiedzieli się niektórzy przedstawiciele Ewangelicko-Luterańskiego Kościoła w Rosji.
Z kolei rosyjscy obrońcy praw człowieka nazwali prawosławne plany zerwania kontaktów z EKD znakiem rosnącej radykalizacji ideologicznej rosyjskiego prawosławia, zarzucając Cerkwi chęć izolacji od zachodniego świata.
Komentarz
Przede wszystkim należy odczekać, czy doniesienia napływające z Rosji, szczególnie z agencji Interfax, która w ostatnim czasie wywołała kryzys dyplomatyczny na linii Warszawa – Moskwa, pomawiając ministra Radka Sikorskiego i w iście sowieckim stylu przeprosiła, są prawdziwe. Należy odczekać do oficjalnego stanowiska patriarchy Cyryla I lub przynajmniej arcybiskupa Hillariona. Należy poczekać, gdyż wciąż jest nadzieja, że sprawy tak naprawdę nie ma, a takie czy inne wypowiedzi pojawiające się w mediach to nic innego jak prywatne widzimisię nadgorliwych asystentów lub nieodgadniętych graczy moskiewskiej „kurii”, którzy próbują zaistnieć. Byłby to wariant optymistyczny.
Wariantu pesymistycznego nie można jednak wykluczać, gdyż przytaczane wypowiedzi przedstawicieli rosyjskiej Cerkwi nie są ani nowe, ani szczególnie ostre. Potrafią mocniej – mogą biskupkę nazwać heretyczką, albo po prostu wyjść z sali, jeśli będą w niej ci, którzy nie podzielają opinię moskiewskiej centrali na temat tego, kto pociąga za sznurki w światowym prawosławiu. Warto tylko przypomnieć, że już raz biskup Käßmann zrezygnowała w pracach Światowej Rady Kościołów po tym, jak spotykała się z systematyczną kontestacją i wrogością przedstawicieli Kościołów prawosławnych, w tym szczególnie rosyjskiej Cerkwi.
A chodzi dokładnie o tę samą Cerkiew, która garściami, bez najmniejszego skrępowania i z ekumenicznym uśmieszkiem czerpie korzyści materialne (i nie tylko) z kontaktów z Ewangelickim Kościołem Niemiec – oprócz licznych partnerstw niemieckich parafii ewangelickich z prawosławnymi parafiami w Rosji i poza nią, oprócz licznych i niezwykle kosztownych stypendiów fundowanych studentom, seminarzystom oraz doktorantom z Kościołów prawosławnych na zachodnich uczelniach, są jeszcze diakonijne projekty pomocowe czy bezpośrednia wsparcie na rzecz parafii prawosławnych, zapuszczających korzenie w Niemczech. Nie tylko opiekują się one emigrantami, ale i nie stronią od misji wśród innych chrześcijan (prozelityzm? naruszanie terenu kanonicznego?). Mało tego, dzięki wsparciu Kościołów ewangelickich i lokalnych diecezji rzymskokatolickich, prawosławni otrzymują bardzo konkretną pomoc przy realizowaniu projektów pastoralnych, chociażby w kwestiach administracyjnych czy kontaktach z władzami lokalnymi i państwowymi. A dzieje się tak od dawna…
Również od dawna przedstawiciele EKD utyskują po cichu i niezwykle delikatnie, jak to prawosławni „nie zawsze odpowiednio się zachowują.” Sam byłem stypendystą Martin-Luther-Bund (organizacja ds. diaspory VELKD) oraz EKD, i jakoś nikt nie potrafił mi wyjaśnić, w jakim celu funduje się aż tyle stypendiów naukowych, skoro nawet przed wyjazdem do domu, stypendyści dumnie opowiadają o zgniliźnie i upadku herezji protestanckiej, a ich protestanccy rozmówcy chwalą wschodnio-prawosławną prostolinijność, tudzież szczerość. Dlaczego tak jest? Naprawdę nie wiem.
Jeśli prawdziwe okażą się doniesienia prasowe, to prawosławne oburzenie na wybór bp Käßmann będzie cokolwiek dziwne. Ks. Margot Käßmann biskupką jest od dawna, a kieruje największym Kościołem krajowym w Niemczech (Ewangelicko-Luterański Kościół Hanoweru). Jej wybór na przewodniczącą Rady EKD, jak słusznie zauważył abp Robert Zollitsch, przewodniczący episkopatu wspólnoty rzymskokatolickiej, nie czyni z niej „ewangelickiej papieżycy”, gdyż urząd przewodniczącej Rady EKD nie wiąże się ze sprawowaniem szczególnej władzy duchownej, nie jest w żadnym wypadku super-biskupstwem z ponadregionalnymi prerogatywami, a ma charakter reprezentacyjny — decyzyjny jedynie w wymiarze kolegialnym w ramach zasad ustalonych w wewnętrznych przepisach prawnych, regulujących funkcjonowanie Rady i innych organów centralnych EKD.
Przewodniczący/-a Rady EKD jest twarzą EKD. Bp Margot Käßmann jest twarzą niemieckiego protestantyzmu od dawna i jeszcze na baaaaaardzo długo nią pozostanie. Wiedzą to rzymscy katolicy, którym najwyraźniej biskupka w ogóle nie przeszkadza, podobnie jak jej życie rodzinne, ale nie wiedzą tego prawosławni z Rosji, a niektórzy luteranie w Rosji — cytując klasyka – stracili doskonałą okazję by siedzieć cicho.
Cóż zatem mogą zrobić w Moskwie? Prawosławnym z Rosji zawsze zostaje możliwość nawiązania partnerstwa z naczelnym mufti Iranu albo Kataru – myślę, że wspólny język i piaskownica na pewno się znajdą. I nie tylko. Wszystkiego najlepszego.
AKTUALIZACJA:: Ekumenizm.pl: Prawosławni chcą nowego otwarcia