Śmiesznie, że aż strasznie
- 1 grudnia, 2011
- przeczytasz w 2 minuty
Zazwyczaj miesiąc przed świętami Bożego Narodzeniamedia donosiły o akcjach antyświątecznych typu: zakaz ustawiania choinek czyszopek, śpiewania kolęd w szkołach czy miejscach publicznych, jako tych rzeczy, które mogą urażać uczucia religijne niechrześcijan i z których w wielokulturowym świecie Zachodu powinno się zrezygnować w imię tolerancji. Tym razem w pierwszy weekend adwentumedia podały informację, iż pewien niemiecki obywatel oskarżył papieżao nieużywanie pasów bezpieczeństwaw trakcie wrześniowej wizyty w Niemczechpodczas […]
Zazwyczaj miesiąc przed świętami Bożego Narodzeniamedia donosiły o akcjach antyświątecznych typu: zakaz ustawiania choinek czyszopek, śpiewania kolęd w szkołach czy miejscach publicznych, jako tych rzeczy, które mogą urażać uczucia religijne niechrześcijan i z których w wielokulturowym świecie Zachodu powinno się zrezygnować w imię tolerancji. Tym razem w pierwszy weekend adwentumedia podały informację, iż pewien niemiecki obywatel oskarżył papieżao nieużywanie pasów bezpieczeństwaw trakcie wrześniowej wizyty w Niemczechpodczas jazdypapamobile.
Zatroskany obywatel Niemiec skonstruował skargę przekazując ją prawnikowi z biura we Fryburga. Na świadków “wykroczenia” jakiego dopuścił się papież powołano m.in. przewodniczącego Konferencji Biskupów Niemiec oraz premiera Badenii-Wirtembergii. Materiałem dowodowym jest też film z YouTube na którym widać jak papież między innymi błogosławi podawane mu dzieci siedząc w papamobilu bez pasów.
Jak podał rzecznik prasowy Watykanu oskarżenie niemieckiego rodaka papieża rozbawiło “oskarżonego”. Nie zaprzeczając — jest to śmieszne ale jednocześnie trudno nie zadumać się nad cywilizacją w której tego typu oskarżenia zajmują urzędników oraz znajdują się w serwisach informacyjnych w działach innych niż humor. Zastanawiam się czy gdyby ktoś złożył doniesienie o tym iż to np. Dalajlama nie użył w czasie wizyty w Niemczech pasów bezpieczeństwa nie wywołałaby to u prawników czy szefów redakcji wyłącznie odruchu popukania się w głowę. Raczej należy oczywiście wątpić w to, iż niechętni Dalajlamie wykonaliby wysiłek by sformułować takie zarzuty — papież jak widać wywołuje większe emocje.