Opinie

Twarz Kościoła mimo woli


Od tygo­dni media żyją spe­ku­la­cja­mi, kto zastą­pi (jeśli) abp. Józe­fa Micha­li­ka na sta­no­wi­sku prze­wod­ni­czą­ce­go Epi­sko­pa­tu Pol­ski. Spo­ra część hie­rar­chów chcia­ła­by wybrać metro­po­li­tę kra­kow­skie­go, kard. Sta­ni­sła­wa Dzi­wi­sza. Ze wzglę­du na swo­ją prze­szłość u boku Jana Paw­ła II, jest to kan­dy­dat kom­pro­mi­so­wy. Jeśli kole­dzy wybio­rą Dzi­wi­sza zagło­su­ją na świę­ty spo­kój i pro­lon­ga­tę epo­ki kre­mów­ko­wej, któ­rą dema­sku­ją raz po raz pra­wi­co­wi publi­cy­ści. Kar­dy­nał Dzi­wisz nie pali się do tego, […]


Od tygo­dni media żyją spe­ku­la­cja­mi, kto zastą­pi (jeśli) abp. Józe­fa Micha­li­ka na sta­no­wi­sku prze­wod­ni­czą­ce­go Epi­sko­pa­tu Pol­ski. Spo­ra część hie­rar­chów chcia­ła­by wybrać metro­po­li­tę kra­kow­skie­go, kard. Sta­ni­sła­wa Dzi­wi­sza. Ze wzglę­du na swo­ją prze­szłość u boku Jana Paw­ła II, jest to kan­dy­dat kom­pro­mi­so­wy. Jeśli kole­dzy wybio­rą Dzi­wi­sza zagło­su­ją na świę­ty spo­kój i pro­lon­ga­tę epo­ki kre­mów­ko­wej, któ­rą dema­sku­ją raz po raz pra­wi­co­wi publi­cy­ści.

Kar­dy­nał Dzi­wisz nie pali się do tego, aby zostać prze­wod­ni­czą­cym epi­sko­pa­tu, tłu­ma­cząc się licz­ny­mi obo­wiąz­ka­mi. Abp Micha­lik, któ­ry koń­czy pierw­szą kaden­cję, sumien­nie wypeł­niał swo­je obo­wiąz­ki, ale trud­no powie­dzieć, aby był twa­rzą pol­skie­go Kościo­ła. Odnieść moż­na nawet było wra­że­nie, że rola ta cią­ży mu, a kolej­ną kaden­cję, jeśli nastą­pi, podej­mie bez więk­sze­go entu­zja­zmu.

Wbrew zapew­nie­niom przed­sta­wi­cie­li epi­sko­pa­tu podzia­ły wśród pol­skich bisku­pów ist­nie­ją i nie odno­szą się one tyl­ko do spra­wy o. Rydzy­ka. Zakła­da­jąc, że bisku­pi posia­da­ją wizję Kościo­ła – jeśli nie pol­skie­go to przy­naj­mniej lokal­ne­go – to trud­ną ją jed­no­znacz­nie odczy­tać, pomi­mo że moż­na było­by wska­zać kil­ka wyra­zi­stych posta­ci. Pyta­nie: czy wyra­zi­stość jest tutaj syno­ni­mem medial­no­ści, bo w przy­pad­ku metro­po­li­ty gdań­skie­go, abpa Lesz­ka Sła­wo­ja Głó­dzia jest ona aku­rat bez­dy­sku­syj­na, ale konia z rzę­dem temu, kto potra­fi odgad­nąć, na czym pole­ga wyra­zi­stość poglą­dów abp. Głó­dzia. Ina­czej rzecz przed­sta­wia się z abp. Józe­fem Życiń­skim, któ­re­go wyra­zi­stość – zarów­no medial­na, jak i świa­to­po­glą­do­wa – spo­ty­ka się, mówiąc deli­kat­nie, z nie­zro­zu­mie­niem kole­gów w urzę­dzie.

Na tym tle kar­dy­nał Sta­ni­sław Dzi­wisz jest rów­nież wyra­zi­sty, tyle że bra­kiem wyra­zi­sto­ści. Jego ogrom­ny suk­ces pole­ga na prze­szło­ści, na któ­rej budu­je swo­ją posłu­gę w Kra­ko­wie i wize­ru­nek w pol­skim Koście­le — bez wzglę­du czy tego chce czy nie. Tego też zda­ją się od nie­go ocze­ki­wać nie tyl­ko bisku­pi, ale rów­nież sami wier­ni – ma być kusto­szem pamię­ci Karo­la Woj­ty­ły. Tyl­ko tyle i aż tyle. Ale czy to wystar­cza, aby być twa­rzą Kościo­ła?

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.