Opinie

Zwiastun ekumenicznej nadziei? :)


Zdję­cie eks­ko­mu­ni­ki z bisku­pów Brac­twa Św. Piu­sa X wywo­ła­ło lawi­nę komen­ta­rzy: od peł­nych zachwy­tu peanów tra­dy­cjo­na­li­stów, poprzez zacho­waw­cze oświad­cze­nia więk­szo­ści hie­rar­chów, a skoń­czyw­szy na nie­za­do­wo­le­niu nie­któ­rych bisku­pów i teo­lo­gów. Wyda­rze­nie jest nie tyl­ko wewnętrz­ną spra­wą Kościo­ła Rzym­sko­ka­to­lic­kie­go, lecz ze wzglę­du na przed­miot spo­ru i spo­sób jego roz­wią­za­nia posia­da rów­nież zna­cze­nie eku­me­nicz­ne, cza­sa­mi bar­dzo zaska­ku­ją­ce. Pomi­ja­jąc nie­zwy­kle ponu­ry kon­tekst reha­bi­li­ta­cji lefe­bry­stów zwią­za­ny z kry­mi­nal­ną wypo­wie­dzią bp. Richar­da Wil­liam­so­na […]


Zdję­cie eks­ko­mu­ni­ki z bisku­pów Brac­twa Św. Piu­sa X wywo­ła­ło lawi­nę komen­ta­rzy: od peł­nych zachwy­tu peanów tra­dy­cjo­na­li­stów, poprzez zacho­waw­cze oświad­cze­nia więk­szo­ści hie­rar­chów, a skoń­czyw­szy na nie­za­do­wo­le­niu nie­któ­rych bisku­pów i teo­lo­gów. Wyda­rze­nie jest nie tyl­ko wewnętrz­ną spra­wą Kościo­ła Rzym­sko­ka­to­lic­kie­go, lecz ze wzglę­du na przed­miot spo­ru i spo­sób jego roz­wią­za­nia posia­da rów­nież zna­cze­nie eku­me­nicz­ne, cza­sa­mi bar­dzo zaska­ku­ją­ce.

Pomi­ja­jąc nie­zwy­kle ponu­ry kon­tekst reha­bi­li­ta­cji lefe­bry­stów zwią­za­ny z kry­mi­nal­ną wypo­wie­dzią bp. Richar­da Wil­liam­so­na odno­śnie holo­kau­stu, komen­ta­rze chrze­ści­jan, nie nale­żą­cych do Kościo­ła Rzym­sko­ka­to­lic­kie­go, sygna­li­zu­ją przy­kry zbieg cza­so­wych oko­licz­no­ści, bo oto ogło­sze­nie zdję­cia eks­ko­mu­ni­ki z bisku­pów otwar­cie kon­te­stu­ją­cych jed­no z naj­więk­szych osią­gnięć Vati­ca­num II, czy­li dia­log eku­me­nicz­ny, zbie­ga się z 50. rocz­ni­cą zwo­ła­nia sobo­ru przez bł. Jana XXIII. Nie dzi­wią zatem gło­sy, że owa ‘zbież­ność’ dat spra­wiać może wra­że­nie, że dąże­nia odno­wy Kościo­ła oraz eku­me­nicz­ny aspekt Sobo­ru nie posia­da­ją tego same­go zna­cze­nia teraz jak przed 50 laty.

Jed­nak nie to naj­bar­dziej zadzi­wia. Bene­dykt XVI posta­no­wił wyjść naprze­ciw bisku­pom brac­twa, zdej­mu­jąc z nich naj­cięż­szą karę kościel­ną. Żaden z hie­rar­chów nie uznał w peł­ni naucza­nia Sobo­ru Waty­kań­skie­go II. Kurial­ny dekret przy­zna­je, że w kwe­stiach dogma­tycz­nych potrzeb­ne są jesz­cze roz­mo­wy, a dzi­siej­sza nota Kon­gre­ga­cji ds. Bisku­pów potwier­dza to z całą mocą, że bisku­pi brac­twa nie mogą w peł­ni wyko­ny­wać swej posłu­gi bisku­piej. Potwier­dza­ją to sami lefe­bry­ści przed­kła­da­jąc całą listę tema­tów, któ­re są nie tyle przed­mio­tem dys­ku­sji, co kata­lo­giem żądań, któ­re Waty­kan powi­nien przy­jąć i (wresz­cie?) zro­zu­mieć. War­to zatem jesz­cze raz pod­kre­ślić: zdję­cie eks­ko­mu­ni­ki było moż­li­we ZANIM nastą­pi­ła peł­na jasność, a więc zgo­da w kwe­stiach dogma­tycz­nych. Bez warun­ków wstęp­nych.

Trud­no się zatem dzi­wić eku­me­nicz­ne­mu poru­sze­niu, któ­re­mu wyraz dał ks. bp Frie­drich Weber, peł­no­moc­nik Zjed­no­czo­ne­go Kościo­ła Ewan­ge­lic­ko-Lute­rań­skie­go w Niem­czech (VELKD) ds. dia­lo­gu ze wspól­no­tą rzym­sko­ka­to­lic­ką. W ofi­cjal­nym oświad­cze­niu biskup pyta; „Czy dla poko­na­nia schi­zmy zagad­nie­nia wia­ry sto­ją (przy­naj­mniej) cza­so­wo do dys­po­zy­cji? A jeśli tak to na jak dłu­go? Brac­two Piu­sa tak­że w ostat­nim cza­sie powta­rza­ło zna­ne opi­nie i nie wyka­za­ło jakie­go­kol­wiek samo­kry­tycz­ne­go zro­zu­mie­nia. Nic też nie wska­zu­je na to, że sytu­acja się zmie­ni. Jeśli nie nastą­pi wkrót­ce uzna­nie tre­ści Sobo­ru Waty­kań­skie­go II, to czy bisku­pom gro­zi ponow­na eks­ko­mu­ni­ka?”

Bp Weber, a wraz z nim przed­sta­wi­cie­le Kościo­łów i śro­do­wisk ewan­ge­lic­kich sta­wia­ją pyta­nie, któ­re czę­sto poja­wia się w kon­tek­ście dia­lo­gu rzym­sko­ka­to­lic­ko-lute­rań­skie­go: czy nie było­by bar­dziej sen­sow­ne róż­ni­ce w kwe­stiach wia­ry omó­wić wcze­śniej? A może gest jest moż­li­wy, ponie­waż kwe­stie eku­me­nicz­ne nie są tak waż­ne jak spra­wa papie­stwa, w któ­rej lefe­bry­ści i papież teo­re­tycz­nie się zga­dza­ją?

War­to w tym kon­tek­ście pod­kre­ślić, że ewan­ge­lic­ki model jed­no­ści Kościo­ła urze­czy­wist­nio­ny cho­ciaż­by w Kon­kor­dii Leu­en­ber­skiej, Poro­zu­mie­niu z Porvoo, Dekla­ra­cji z Miśni, czy w wie­lu innych doku­men­tach, spo­ty­kał się zawsze z kry­ty­ką stro­ny rzym­sko­ka­to­lic­kiej, że nie­moż­li­wa jest jed­ność, gościn­ność eucha­ry­stycz­na bez jed­no­ści nauki. Czy zatem reha­bi­li­ta­cja bisku­pów-lefe­bry­stów sta­no­wi obie­cu­ją­cy impuls i dobry pre­ce­dens dla dia­lo­gu eku­me­nicz­ne­go? Jeśli tak nie jest, to czy Rzym prak­ty­ku­je podwój­ne stan­dar­dy wobec chrze­ści­jan innych wyznań i lefe­bry­stów, któ­rych sta­tus kano­nicz­ny nie jest w peł­ni wyja­śnio­ny?

Jeśli uzna­my, że szczo­drość i miło­sier­dzie Bene­dyk­ta XVI skie­ro­wa­ne są tyl­ko wobec Brac­twa Kapłań­skie­go Św. Piu­sa X, to stwier­dzić moż­na, że o ile zdję­cie eks­ko­mu­ni­ki z lefe­bry­stów nie jest eku­me­nicz­ną kata­stro­fą, o tyle jest z całą pew­no­ścią wpro­wa­dze­niem zamę­tu, jest pro­mo­cją fał­szy­we­go eku­me­ni­zmu, prze­ciw­ko któ­re­mu wystę­po­wał wie­lo­krot­nie kard. Joseph Rat­zin­ger jako pre­fekt Kon­gre­ga­cji Nauki Wia­ry, a tak­że Kościo­ły lute­rań­skie – cho­dzi o eku­me­nizm malo­wa­ny, pozba­wio­ny tre­ści, opar­ty na mięk­kim poro­zu­mie­niu i rezy­gna­cji ze sta­wia­nia trud­nych pytań.

Aż kusi na koniec zapy­tać, nie bez nut­ki pew­nej satys­fak­cji, czy do mode­lu eku­me­ni­zmu jako pojed­na­nej róż­no­rod­no­ści, wobec któ­re­go coraz bar­dziej scep­tycz­ni są sami ewan­ge­li­cy, zdo­łał się prze­ko­nać Bene­dykt XVI, a jeśli nie on to jakaś wpły­wo­wa część Kurii Rzym­skiej? I tutaj chciał­bym się sze­ro­ko uśmiech­nąć, co już poczy­ni­łem w tytu­le tego komen­ta­rza.

::Ekumenizm.pl: Wiel­ka sła­bość Bene­dyk­ta XVI

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.