Społeczeństwo

Nie wierzcie arcybiskupowi!


Abp Marek Jędra­szew­ski wyczy­tał z Księ­gi Rodza­ju frag­ment o pano­wa­niu czło­wie­ka nad Zie­mią, ale nie dostrzegł już, że Zie­mia nale­ży do Boga, a czło­wie­ko­wi zosta­ła jedy­nie powie­rzo­na, aby ją „upra­wiał i strzegł” (2,15). Podob­nie jest z tchnie­niem, któ­re czło­wiek przy naro­dzi­nach otrzy­mu­je od Boga, aby oddać je Stwór­cy. Wbrew temu, co powie­dział hie­rar­cha, Biblia nie mówi o domi­na­cji czło­wie­ka, ale o jego odpo­wie­dzial­no­ści za daro­wa­ne stwo­rze­nie.



Nie wiem, co to jest „eko­lo­gizm” według abp. Jędra­szew­skie­go. Pró­bo­wa­łem szu­kać w Kate­chi­zmie Kościo­ła Kato­lic­kie­go, ale też nie zna­la­złem – może prze­oczy­łem, więc pro­szę o pomoc znaw­ców KKK. Nie wiem też, dla­cze­go hie­rar­cha wal­czy z pew­ną szwedz­ką dziew­czyn­ką. Nie chciał­bym wcho­dzić w świat pro­ble­mów duchow­ne­go i odno­szę się jedy­nie do tego, co ma być rze­ko­mo „sprzecz­ne z Biblią”.

W wywia­dzie dla jed­nej ze sta­cji tele­wi­zyj­nych arcy­bi­skup mówił o domi­na­cji i pano­wa­niu nad Zie­mią jako „wizji czło­wie­ka i świa­ta, któ­rą gło­si chrze­ści­jań­stwo i któ­ra jest tak­że wizją głę­bo­ko zako­rze­nio­ną w juda­izmie”. Moja wer­sja chrze­ści­jań­stwa cze­goś takie­go jed­nak nie gło­si, a nawet „obie­cu­je”, że Bóg „znisz­czy tych, któ­rzy nisz­czą zie­mię” (Ap 11,18)

Biblij­ny opis stwo­rze­nia przy­ta­cza­ny przez hie­rar­chę, uczy nas o moral­nych gra­ni­cach wła­dzy. Pierw­si ludzie otrzy­ma­li wła­dzę, ale nie przy­zwo­le­nie na destruk­cję! Ich zada­niem jest przede wszyst­kim „upra­wia­nie i doglą­da­nie” zie­mi. Czło­wiek jest opie­ku­nem, ale nie jej wła­ści­cie­lem. Histo­ria Ada­ma i Ewy, oraz zaka­za­ne­go owo­cu poka­zu­je, że nawet w raju panu­ją pew­ne obostrze­nia (Rdz 2,16–17), a  ludzie nie mają pra­wa robić z tym ogro­dem, co chcą, tyl­ko dla­te­go, że mogą.

W juda­izmie rów­nież zako­rze­nio­ne jest głę­bo­kie pro­eko­lo­gicz­ne podej­ście, cho­ciaż­by poprzez pra­wo ”bal tasz­chit”, któ­re zaka­zu­je nie­po­trzeb­nych znisz­czeń natu­ry. Tak­że naka­zy doty­czą­ce sza­ba­tu czy roku jubi­le­uszo­we­go, któ­re ogra­ni­cza­ły ludz­ką chęć boga­ce­nia się i inge­ren­cję w przy­ro­dę i nad­mier­nie eks­plo­ato­wa­nie Zie­mi, są inter­pre­to­wa­ne wła­śnie jako tro­ska o przy­ro­dę.

Zakaz krzy­żo­wa­nia bydła, obsie­wa­nia pól mie­sza­ny­mi nasio­na­mi i nosze­nia ubrań z mie­szan­ki weł­ny i lnu, to rów­nież przy­ka­za­nia prze­ciw­ko nad­mier­nej inge­ren­cji w natu­rę, tak je rozu­miał cho­ciaż­by wiel­ki śre­dnio­wiecz­ny rabin Nachma­ni­des, mówią­cy, że „ten sam sza­cu­nek, któ­ry oka­zu­je się czło­wie­ko­wi, nale­ży oka­zać każ­de­mu niż­sze­mu stwo­rze­niu, zie­mi, któ­ra pod­trzy­mu­je wszyst­ko przy życiu, oraz świa­tu roślin i zwie­rząt”.

Jest pięk­ny sta­ro­żyt­ny midrasz, któ­ry odda­je myśl żydow­ską w tym zakre­sie, któ­ry opo­wia­da, że gdy Bóg stwo­rzył Ada­ma to poka­zał mu to, co powo­łał do ist­nie­nia i powie­dział:

„Zobacz, jak pięk­ne jest to, co zro­bi­łem. To wszyst­ko dla cie­bie. Uwa­żaj jed­nak i nie zepsuj tego świa­ta, bo nie będzie niko­go, kto mógł­by go napra­wić”. (Kohe­let raba 7:13).

Nie jestem spe­cja­li­stą od urzę­du nauczy­ciel­skie­go Kościo­ła rzym­skie­go, ale papież Fran­ci­szek – tak, ten sam Biskup Rzy­mu, któ­ry mia­no­wał abp. Mar­ka Jędra­szew­skie­go arcy­bi­sku­pem metro­po­li­ta kra­kow­skim, mówił o grze­chu eko­lo­gicz­nym i powie­dział, że Kościół zasta­na­wia się nad wpro­wa­dze­niem do kate­chi­zmu nowej kate­go­rii grze­chu – wła­śnie grze­chu eko­lo­gicz­ne­go, „grze­chu prze­ciw­ko wspól­ne­mu domo­wi”. Oczy­wi­ście, ta wypo­wiedź to nie jest – póki co —  ofi­cjal­ne naucza­nie Kościo­ła rzym­skie­go, ale ist­nie­je prze­cież mnó­stwo innych wypo­wie­dzi tego papie­ża i wie­lu innych, któ­rzy dostrze­ga­ją to, cze­go zda­je się nie dostrze­gać czci­god­ny Ksiądz Arcy­bi­skup. Moż­na było­by roz­wi­nąć jesz­cze wątek eku­me­nicz­ny i przy­to­czyć set­ki ini­cja­tyw Świa­to­wej Rady Kościo­łów czy „zie­lo­ne­go patriar­chy”, jak nazy­wa­ny jest Patriar­cha Eku­me­nicz­ny Kon­stan­ty­no­po­la Bar­tło­miej za swo­je wie­lo­let­nie zaan­ga­żo­wa­nie pro­eko­lo­gicz­ne.

Rozu­miem, że abp Jędra­szew­ski może igno­ro­wać sło­wa papie­ża w tym i innych tema­tach (w Pol­sce to nic nad­zwy­czaj­ne­go), czy tym bar­dziej pra­wo­sław­ne­go hie­rar­chy. Tym bar­dziej mogę i ja powie­dzieć: nie wierz­cie arcy­bi­sku­po­wi.



Gale­ria
Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.