Lekcje pogaństwa w Kornwalii
- 24 kwietnia, 2012
- przeczytasz w 2 minuty
Pogaństwo będzie nieodłącznym elementem edukacji religijnej w Kornwalii. Dzieci będą się uczyć nie tylko o chrześcijaństwie, islamie i judaizmie, ale również o pogańskich kultach, rytuałach i czarownicach obecnych na terenie południowo-zachodniej Anglii. Celem zmiany w programie nauczania jest pogłębienie wiedzy religijnej w kontekście regionalnym oraz wyjście naprzeciw wyznawcom kultów pogańskich, które od kilkunastu lat przeżywają renesans w Wielkiej Brytanii. W podstawie programowej znajdą się m.in. informacje o kamieniach runicznych w Kornwalii, a także […]
Pogaństwo będzie nieodłącznym elementem edukacji religijnej w Kornwalii. Dzieci będą się uczyć nie tylko o chrześcijaństwie, islamie i judaizmie, ale również o pogańskich kultach, rytuałach i czarownicach obecnych na terenie południowo-zachodniej Anglii. Celem zmiany w programie nauczania jest pogłębienie wiedzy religijnej w kontekście regionalnym oraz wyjście naprzeciw wyznawcom kultów pogańskich, które od kilkunastu lat przeżywają renesans w Wielkiej Brytanii.
W podstawie programowej znajdą się m.in. informacje o kamieniach runicznych w Kornwalii, a także wiadomości o kultach przedchrześcijańskich. O ‘pogańskiej ofercie’ zrobiło się głośno po tym jak jedna z lokalnych gazet poinformowała, że w kornwalijskich szkołach uczyć się czarodziejstwa. Przedstawiciele Kościołów chrześcijańskich, w tym anglikańska diecezja Truro, metodyści oraz reprezentanci głównych Kościołów ewangelikalnych, nie zgłosili większych zastrzeżeń do nowego programu nauczania, argumentując, że dzieci powinny znać historię regionu. – Wiedza nie jest zagrożeniem. Nasz region zachował dużo ze starożytnej kultury i jeśli szkoła znajduje się w pobliżu miejsca, na którym znajdują się stojące kamienie, to powinny wiedzieć, co oznaczają – powiedział anglikańskiemu tygodnikowi Church Times, ks. Steven Wild, odpowiedzialny za okręg kornwalijski Kościoła metodystycznego.
Innego zdania jest konserwatywny i ponadwyznaniowy Instytut Chrześcijański (The Christian Institute) – Edukacja religijna i tak już została mocno ograniczona. Nie ma czasu na solidne omówienie chrześcijaństwa i innych głównych religii – podkreśla Mike Judge, rzecznik organizacji. Judge przekonuje, że pomysł z pogaństwem jest modnym kaprysem i ma więcej wspólnego z polityczną poprawnością nauczycieli niż z edukacyjnymi potrzebami dzieci.