30 lat więzienia dla włoskiego satanisty
- 25 lutego, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
Lider grupy rockowej “Bestie Szatana”, Andrea Volpe, został skazany na 30 lat więzienia za rytualne morderstwo dokonane na wokaliście grupy i na dwóch innych kobietach. Jeden z jego wspólników, Pietro Guerrieri, został skazany na 16 lat więzienia. „Sprawiedliwości stało się zadość”, powiedziała Lina Marino, matka Chiary Marino, która została zamordowana poprzez wielokrotne pchnięcie sztyletem przez członków grupy podczas jeden z pełni księżyca w 1998 r. Dziewczyna […]
Lider grupy rockowej “Bestie Szatana”, Andrea Volpe, został skazany na 30 lat więzienia za rytualne morderstwo dokonane na wokaliście grupy i na dwóch innych kobietach. Jeden z jego wspólników, Pietro Guerrieri, został skazany na 16 lat więzienia. „Sprawiedliwości stało się zadość”, powiedziała Lina Marino, matka Chiary Marino, która została zamordowana poprzez wielokrotne pchnięcie sztyletem przez członków grupy podczas jeden z pełni księżyca w 1998 r. Dziewczyna miała 19 lat.
Według wyjaśnień, mordercy wierzyli, że Chiara była wcieleniem Dziewicy Maryi. 16 letni wokalista grupy „Bestie Szatana”, Fabio Tollis, był narzeczonym Chiary i zginął od uderzenia młotkiem w tył głowy, kiedy starał się obronić dziewczynę. W ubiegłym roku, gitarzysta Volpe został również skazany za zamordowanie swojej własnej narzeczonej, Mariangeli Pezzotta, . Dziewczyna zginęła od strzału w usta, a jej zwłoki zostały pocięte.
Te i inne morderstwa, których podłożem był kult satanistyczny, wywołały wielkie poruszenie i strach we Włoszech.
W ubiegłym tygodniu rozpoczął się w Rzymie kurs na temat satanizmu i egzorcyzmów dla rzymskokatolickich księży, który ma być odpowiedzią Kościoła na coraz bardziej wzrastające zainteresowanie, zwłaszcza wśród młodzieży, okultyzmem.
Prokuratorzy prosili tylko o 20 lat więzienia dla Volpe, bowiem podczas śledztwa współpracował z policją. Dzięki jego zeznaniom sprawa został szybko zakończona, a jak stwierdzili prokuratorzy, sam Volpe wyglądał na żałującego dokonanych przez siebie zbrodni. „Gdyby nie jego zeznania, nie mielibyśmy nie zbitych dowodów, pozwalających skazać go.”, powiedział prokurator Antonio Pizzi dziennikarzowi gazety „La Repubblica”.
Czytaj także:
Rośnie kult szatana we Włoszech