7 tygodni “z” lub “bez”
- 22 lutego, 2007
- przeczytasz w 1 minutę
Wielu z nas czyni wielkopostne postanowienia. Współczesna kultura i zawrotne tempo życia sugerują, że nie ma sensu niczego sobie odmawiać i że trzeba czerpać z życia jak najwięcej. Jednak czy małe wyrzeczenia nie sprawią, że nasze życie stanie się pełniejsze? Odpowiedzią na to pytanie jest rozpoczęta wczoraj akcja Centrum Misji i Ewangelizacji Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego: “7 dni bez/7 dni z”. Zamysłem inicjatywy jest podjęcie w Czasie Pasyjnym choć jednego małego postanowienia, […]
Wielu z nas czyni wielkopostne postanowienia. Współczesna kultura i zawrotne tempo życia sugerują, że nie ma sensu niczego sobie odmawiać i że trzeba czerpać z życia jak najwięcej. Jednak czy małe wyrzeczenia nie sprawią, że nasze życie stanie się pełniejsze? Odpowiedzią na to pytanie jest rozpoczęta wczoraj akcja Centrum Misji i Ewangelizacji Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego: “7 dni bez/7 dni z”.
Zamysłem inicjatywy jest podjęcie w Czasie Pasyjnym choć jednego małego postanowienia, że przez siedem tygodni (od 21.02 do 7.04) zrezygnujemy z drobnej, aczkolwiek niekoniecznie niezbędnej przyjemności, np. picia kawy, alkoholu, palenia, telewizji). Można również zamiast tego podjąć decyzję pt. “7 tygodni z” i kształtować w sobie nowe przyzwyczajenie, np. codzienne popołudniowe spacery czy wspólną wieczorną modlitwę z żoną czy mężem.
Akcja “7 tygodni bez” została zapoczątkowana w Niemczech w 1983 roku. Wtedy grupa dziennikarzy i teologów zobowiązała się dobrowolnie, że od Środy Popielcowej do Wielkiej Soboty będzie pościć, by bardziej skupić się na swoim życiu duchowym. Od tamtej pory do “7 tygodni bez” dołączyło już ponad 2 mln ludzi.
Bardzo często dopada nas pokusa i rezygnujemy ze swoich postanowień. Jednak organizatorzy akcji zadbali także o ten aspekt. Wchodząc na stonę www.7bez.pl można dowiedzieć się szczegółów o akcji więcej i zdobyć również wsparcie duszpasterskie.