Anglikańskie kościoły w Turcji nie wpuściły swojego biskupa
- 15 stycznia, 2008
- przeczytasz w 1 minutę
Zwierzchnikowi Anglikańskiego Kościoła w Europie, bp. Geoffrey’owi Rowell’owi (zdj.), zatrzaśnięto drzwi sześciu kościołów anglikańskich w Turcji za jego kontrowersyjną decyzję ordynowania na księdza tureckiego konwertyty. Żadna z kongregacji nie zgodziła się na to, by w jej świątyni przeprowadzono ceremonię ze strachu, że taki bezprecedensowy krok może spowodować zagrożenie dla wiernych w kraju z większością muzułmańską. Gościny biskupowi udzieliła w końcu mała kalwińska kaplica w Stambule. Po raz pierwszy w ciągu 430-letniej historii […]
Zwierzchnikowi Anglikańskiego Kościoła w Europie, bp. Geoffrey’owi Rowell’owi (zdj.), zatrzaśnięto drzwi sześciu kościołów anglikańskich w Turcji za jego kontrowersyjną decyzję ordynowania na księdza tureckiego konwertyty. Żadna z kongregacji nie zgodziła się na to, by w jej świątyni przeprowadzono ceremonię ze strachu, że taki bezprecedensowy krok może spowodować zagrożenie dla wiernych w kraju z większością muzułmańską.
Gościny biskupowi udzieliła w końcu mała kalwińska kaplica w Stambule. Po raz pierwszy w ciągu 430-letniej historii Kościoła Anglii w Turcji urzędujący biskup spotkał się z taką reakcję swoich wiernych. Niewątpliwie na niechęć anglikanów zamieszkujących Turcję do decyzji biskupa o wyświęceniu Engina Yildirima wpłynęły dokonane w ciągu ostatnich 18-miesięcy akty przemocy wobec chrześcijan takie jak zastrzelenie katolickiego księdza czy zamordowanie trzech protestanckich misjonarzy przez grupę nastolatków.
Społeczność anglikańska w Turcji liczy około 1500 wiernych. Większość z nich uważa, że decyzja biskupa wystawia ich na niepotrzebne niebezpieczeństwo.