Arcybiskup Canterbury krytykuje USA i zachodnie społeczeństwo

Arcy­bi­skup Can­ter­bu­ry Rowan Wil­liams ostro skry­ty­ko­wał rząd Sta­nów Zjed­no­czo­nych. Głów­nym powo­dem cierp­kich słów hie­rar­chy jest inwa­zja USA na Irak, któ­rej hono­ro­wy zwierzch­nik angli­ka­nów zawsze był prze­ciw­ny. Tym razem kry­ty­ka zosta­ła wypo­wie­dzia­na na łamach muzuł­mań­skie­go maga­zy­nu Emel.Zda­niem arcy­bi­sku­pa USA uży­wa­ją siły po to, by mieć więk­sze wpły­wy i kon­tro­lę. Inwa­zja spo­wo­do­wa­ła, że prze­wo­dze­nie USA zała­ma­ło się, a akcja była nie­po­trzeb­na i opar­ta na złych prze­słan­kach. Abp Wil­liams przed­sta­wił też pesy­mi­stycz­ny pogląd na kon­dy­cję zachod­niej cywi­li­za­cji, któ­ra obec­nie utra­ci­ła swo­je fun­da­men­ty. Łagod­niej wypa­dła kry­ty­ka isla­mu. Arcy­bi­skup powie­dział, że muzuł­ma­nie powin­ni uznać, że ich poli­tycz­ne roz­wią­za­nia nie są naj­bar­dziej impo­nu­ją­ce. Pochwa­lił nato­miast prak­ty­kę pię­cio­krot­nej modli­twy w cią­gu dnia.