Ataki na chrześcijan w Iraku
- 29 września, 2004
- przeczytasz w 2 minuty
W poniedziałek zamordowano w Iraku dziewięciu robotników, przy czym sześciu z nich to młodzi chrześcijanie należący do katolickiego Kościoła Chaldejskiego. Zginęli, bo zostali oskarżeni o współprace z USA i z koalicją. Wiadomość tę potwierdził w deklaracji złożonej „Radiu Watykańskiemu” pomocniczy biskup patriarchatu chaldejskiego, Shleman Warduni. Z jego punktu widzenia zostali oni zamordowani nie z powodu bycia chrześcijanami, ale właśnie z powodu pracowania dla Amerykanów. „Wiele grup, za wszelką cenę, stara się, aby nikt […]
W poniedziałek zamordowano w Iraku dziewięciu robotników, przy czym sześciu z nich to młodzi chrześcijanie należący do katolickiego Kościoła Chaldejskiego. Zginęli, bo zostali oskarżeni o współprace z USA i z koalicją. Wiadomość tę potwierdził w deklaracji złożonej „Radiu Watykańskiemu” pomocniczy biskup patriarchatu chaldejskiego, Shleman Warduni. Z jego punktu widzenia zostali oni zamordowani nie z powodu bycia chrześcijanami, ale właśnie z powodu pracowania dla Amerykanów.
„Wiele grup, za wszelką cenę, stara się, aby nikt nie pracował. Jak jednak ludzie mają żyć nie pracując?”, zapytał biskup. Potwierdził on również wielki brak bezpieczeństwa: „Ludzie boją się wyjść na ulicę i zmniejsza się liczba tych, którzy idą jeszcze do kościoła”. „Niektóre kościoły zaczęły już katechezę, inne jednak boją się, że może dojść do porwań. Trudno jest również zebrać młodzież. Zobaczymy, jak to będzie ze szkołą, bowiem lekcje nawet jeszcze się nie zaczęły”, dodał Warduni.
Biskup potwierdził, że jego Kościół stara się uwolnić osoby porwane w Iraku, a zwłaszcza dwie włoskie wolontariuszki, które zajmowały się pomocą dzieciom w Bagdadzie. „Porwano setki osób, za uwolnienie których porywacze domagają się okupu pomiędzy 10 a 30 tysiącami dolarów za głowę”, wyjaśnił.
W ubiegłym tygodniu terroryści porwali i zamordowali w Mosulu 30-letniego chrześcijanina, który blisko uniwersytetu miał malutki sklepik z prezentami i pamiątkami.Wielu chrześcijańskich Irakijczyków posiada dobrą znajomość innego, zagranicznego języka, co jest powodem poszukiwania ich przez działające w Iraku firmy zagraniczne, co z kolei czyni z nich cel różnych grup terrorystycznych, które walczącą z obecnością tych zagranicznych firm w kraju.
Według organizacji „Pomoc Kościołowi w potrzebie” tylko we wrześniu zostało zamordowanych 20 chrześcijan, przy czym śmierć dwóch z nich przez odcięcie głowy została nagrana na kasetę video i rozprowadzona jako ostrzeżenie po Mosulu. W sierpniu liczne kościoły i miejsca zamieszkania księży stały się celem ataków.